Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak krytykujecie i wyśmiewacie inne za to, że sprzedają rzeczy po dziecku lub zostawiają dla następnego dziecka? Dlaczego wyśmiewacie ubrania z dyskontów i marketów? Dlaczego wyśmiewacie kredyty mieszkaniowe?

Polecane posty

Gość Mala Mi
1 minutę temu, Gość Aga napisał:

Od lipca 2019 r. 500+ jest na kazde dziecko bez wzgledu na dochod. My akurat przeznaczamy te pieniadze na biezace wydatki na dziecko ale sa miesiace ze da sie odlozyc cos z tego na konto dziecka, to narazie nieduza kwota ale zawsze cos.

Dziekuje za doinformowanie mnie. Z tamta znajoma rozmawialam juz chwile temu i nie wiedzialam, ze to zostalo zmienione. Jesli sie nalezy kazdemu no to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Niby na wygwizdowie, niby popychadło, niby systemem gospodarczym, ale ciebie dupsko dalej boli o to "nic" 😆

A jaka ty świetnie zorientowana jesteś jak się na wsi żyje.  Sama ze wsi pochodzisz, tylko koleżankom lepiej się w życiu ułożyło?

Nie trzeba ze wsi pochodzić 😄 Na kafe milion tematów o mieszkaniu u wrednej teściowej, a kiedy jedną z drugą zapytać dlaczego się nie wyprowadzą, to odpowiedź, że się budują, u teściów nie trzeba rachunków płacić, a i ta podła teściowa obiad czasami ugotuje i dziećmi się zajmie. Ból doopy mają prędzej baby, które utknęły w rodzinnej wsi i nawet na kredyt nie mają szans, więc te kredyty wyśmiewają. Wożą się na garbach rodziców i teściów i zgrywają wielce zaradne 🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość gość napisał:

Też gadasz jak potłuczona 😜

Niby gdzie niebogaci mają mieszkać jeżeli nie stać ich na mieszkanie za gotówkę? Pod mostem? A moze na wynajętym i odkładać? No wyobraź sobie, że za wynajem kawalerki płaciliśmy 1100zł, a za 3 pokojowe mieszkanie na kredyt płacimy 585zł miesięcznie. 10 lat za nami, 10 - przed nami. Fakt, że mieliśmy 1/3 wartości mieszkania jako wkład własny czyli 50 tys. Niczego nie żałuję ani nie funkcję bankowi. Równie dobrze możesz powiedzieć, że jeżeli kupujesz chleb to fundujesz coś piekarzowi. No wiadomo, że wszystko kosztuje. Ja płacę za to, że mam gdzie mieszkać mimo, że nie miałam wystarczającego kapitału na mieszkanie i dzięki temu nie muszę latami siedzieć z mężem i dzieckiem w tej wynajmowanej kawalerce, opłacać jej i jeszcze odkładać na mieszkanie- chyba za 100 lat byśmy się nie dorobili w ten sposób. 

Ciuchy z Lidla, Tesco ani z pepco nie są u nas jednorazowe. Wszystko moje dziecko ma na cały sezon. Jakoś nic mi się nie zeszmaciło nigdy i śmiać mi się chce z tych legend o jednorazówkach. Może czasem się coś gdzieś zdarzy wadliwego ale bez przesady.

Jeśli rodzice nie mają nałogów, nie unikali pracy spokojnie na kawalerkę w mieście rodzinnym powinni uzbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jeśli rodzice nie mają nałogów, nie unikali pracy spokojnie na kawalerkę w mieście rodzinnym powinni uzbierać.

Ale że co? Dla młodych zakładających rodzinę? Może i mogą ale obowiązku takiego nie mają więc się nie ośmieszaj. Tak czy owak w kawalerce się nie da założyć rodziny więc albo znów trzeba latami decyzję o rodzinie odkładać, bo ceny mieszkań są kosmiczne obecnie albo brać kredyt na coś większego i jesteśmy w punkcie wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvasia

Dziedziczki prawdziwych fortun często same oszczędne i zaradne. Znam taką, co ma kupę kasy, a każdą złotówkę ogląda. Robi zakupy w BIedronce i Lidlu, bo po co ma przepłacać za to samo gdzie indziej. Markowe rzeczy też ma, ale też kupuje w promocjach, bo po co ma przepłacać. Myślę, że doszła do tego, co ma, nie tylko dzięki rodzicom i mężowi, ale też swojej gospodarności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvasia

Też z narzeczonym mamy z pensji 9 tys. zł plus będzie 500 plus w przyszłym roku bo nasze pierwsze dziecko w drodze, a też kombinujemy, kupujemy w Biedronce, Lidlu, Pepco, Auchan itd. Ciuchy kupuję w lumpie i na allegro w outlecie, bo wszystko drożeje w zastraszającym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill

Nie będę pisała o naszym dochodzie, bo nie o tymtemat, ale zaznaczę, ze netto mamy x wielokrotność średniej krajowej. Mamy kredyt na mieszkanie- nie będę czekała i odkładała x lat na mieszkanie warte 800k. Pracuje, zarabiam to oczekuje od życia troche wygody a nie wiecznego ciułania. 2 mieszkania są spłacone, jedno wynajmowane drugie wynajmiemy po przeprowadzce. Najśmieszniejsze jest to, ze wynajem jednego z mieszkań 50m2, pokrywa nam praktycznie ratę+czynsz do spółdzielni. Gdzie kupuje ubrania? A różnie. W lidlu, smyku innych sieciówkach. Gdzie mi wygodniej. Gdzie kupuje spozywke. Większe zakupy zamawiam z frisco, mniejsze ja lidl, mąż biedry bo mamy najbliżej pracy. No chyba by mnie zdrowo  pojechało jakbym przejmowała się opinia zlepkiem liter na Kafe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×