Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goscc

Dlaczego zawsze jestem gorzej traktowana?

Polecane posty

Gość goscc

Powiedzcie mi szczerze... 

w szkole mogłam być w czołówce prymusów, były kilkanascie lat temu takie egzaminy gimnazjalne, odświętny ubiór,ogromne arkusze, cala Polska to pisała.I ja kilka razy byłam w czołówce szkolnej a np.zdarzyło się pomijać moje nazwisko, dopiero raz upomniała się o mnie moja wychowawczyni i dopiero wtedy dostałam nagrodę...

zawsze chętnie zgarniałam różnych ludzi by stworzyć paczkę ale ostatecznie wszyscy się zakumplowali i ja zostałam na boku.A przecież jestem wesoła,dość rozmowna, lubię się wygłupiać, kogoś przytule czy dam buziaka

. Dałam kiedys niespodziewanego buziaka mojej wychowawczyni ze szkoły podstawowej a ona ze zdziwieniem  :co Ty robisz?a niby mnie lubiła...

Zakochałam się w chłopaku, byłam z nim a on do mnie,że woli moją przyjaciółkę (która była nudna, zawistna i gruba-90kg/160wzrostu).Inna koleżanka przespała sie z chlopakiem, który podobal mi sie bardzo i ona o tym wiedziala, bylam zbyt niesmiala by dac znak a ona sie z nim kolegowała i wczesniej jakos nic nie czula a nagle wielka mięta... jednorazowa oczywiście.

Zawsze jak na kogoś miała spaść wina to byłam to ja, w pracy byłam posądzona o kradzież owoców, choc zrobił to ktos inny, jakis facet i wydalo sie po tygodniu gdy przejrzeli kamery ale opinia zostala.Wlasna matka tez robi mi swinstwa,a do innych jest mega miła.Mam wrażenie że zdechne w samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość goscc napisał:

Powiedzcie mi szczerze... 

w szkole mogłam być w czołówce prymusów, były kilkanascie lat temu takie egzaminy gimnazjalne, odświętny ubiór,ogromne arkusze, cala Polska to pisała.I ja kilka razy byłam w czołówce szkolnej a np.zdarzyło się pomijać moje nazwisko, dopiero raz upomniała się o mnie moja wychowawczyni i dopiero wtedy dostałam nagrodę...

zawsze chętnie zgarniałam różnych ludzi by stworzyć paczkę ale ostatecznie wszyscy się zakumplowali i ja zostałam na boku.A przecież jestem wesoła,dość rozmowna, lubię się wygłupiać, kogoś przytule czy dam buziaka

. Dałam kiedys niespodziewanego buziaka mojej wychowawczyni ze szkoły podstawowej a ona ze zdziwieniem  :co Ty robisz?a niby mnie lubiła...

Zakochałam się w chłopaku, byłam z nim a on do mnie,że woli moją przyjaciółkę (która była nudna, zawistna i gruba-90kg/160wzrostu).Inna koleżanka przespała sie z chlopakiem, który podobal mi sie bardzo i ona o tym wiedziala, bylam zbyt niesmiala by dac znak a ona sie z nim kolegowała i wczesniej jakos nic nie czula a nagle wielka mięta... jednorazowa oczywiście.

Zawsze jak na kogoś miała spaść wina to byłam to ja, w pracy byłam posądzona o kradzież owoców, choc zrobił to ktos inny, jakis facet i wydalo sie po tygodniu gdy przejrzeli kamery ale opinia zostala.Wlasna matka tez robi mi swinstwa,a do innych jest mega miła.Mam wrażenie że zdechne w samotnosci

Nie wiem ile miałaś lat, ale takie przekraczanie granic może być powód dla którego ludzie cię unikają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc

7 lat miałam. Nie wiem czemu tak zrobilam, inne nauczycielki normalnie dawaly mi buzki.Odczulam tak jakbym sie jej nie podobala, a dziwne bo bylam zadbanym i usmiechnietym dzieckiem.

A co obcych ludzi nie wyskakuje pierwsza,moze sie przytulam tylko czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×