I co pracujace? Niby fajnie ale jedna nie do końca

Czyli jednak denerwuje cie to ,ze jestem DUMNA z swojej pracy

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jednak denerwuje cie to ,ze jestem DUMNA z swojej pracy

Na to wygląda.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jednak denerwuje cie to ,ze jestem DUMNA z swojej pracy

Tak, bardzo. Nie mogę jeść, nie mogę spać, przestałem się myć, tylko się denerwuje, że jakaś baba jest dumna, bo potrafi spuścić wodę w kiblu. No strasznie denerwujace .

4 minuty temu, Edit666 napisał:

Na to wygląda.

Co co wygląda i w jaki sposób, to opowiedz okuliście. Albo mamusi, jeśli ci wygląda spod spódnicy .

Res  jednak denerwuje cie fakt ,ze jestem DUMNA  z pracy w księgowości.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Res  jednak denerwuje cie fakt ,ze jestem DUMNA  z pracy w księgowości.

Zawiesilas sie ?  Co na to mówi lekarz ?

Nie obserwuje ak denerwuje cie fakt, ze ja jestem DUMNA z swojej pracy:) 

6 minut temu, Rescator555 napisał:

Tak, bardzo. Nie mogę jeść, nie mogę spać, przestałem się myć, tylko się denerwuje, że jakaś baba jest dumna, bo potrafi spuścić wodę w kiblu. No strasznie denerwujace .

Zszyj jakąkolwiek ranę, wtedy pogadamy o spuszczaniu wody w kiblu.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie obserwuje ak denerwuje cie fakt, ze ja jestem DUMNA z swojej pracy:) 

A teraz weź lekarstwo, połóż ręce na kocyku i już śpij. Udało ci się spuścić wodę, więc możesz być dumna.

3 minuty temu, Gość gośc napisał:

Zszyj jakąkolwiek ranę, wtedy pogadamy o spuszczaniu wody w kiblu.

Przeprowadź statek przez Dover, to pogadamy o zszywaniu ran.

Res widać denerwuje cie ,ze jestem DUMNA  z swojej pracy:) 

Res denerwuje cie szczęście innych co:) zazdrościsz komuś, ze jest szczęśliwy i DUMNY  z swojej pracy?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Res widać denerwuje cie ,ze jestem DUMNA  z swojej pracy:) 

Ewidentnie ma z tym jakiś problem. Inaczej by nie hejtowal o nie wypowiadał się z taką pogardą.

Dokładnie widać ,ze facet ma z tym problem. Pewnie denerwuje go szcżeście innych. 

6 minut temu, Rescator555 napisał:

Przeprowadź statek przez Dover, to pogadamy o zszywaniu ran.

Porównanie bez sensu, to nie ja kwestionuję czyjąś robotę i porównuję ją do spuszczania wody.

4 godziny temu, Edit666 napisał:

A możesz wytłumaczyć co wedlug Ciebie w tym głupiego, że ktoś postrzega swoje życie zawodowe jako sukces?

A mozesz mi wytlumaczyc co wedlug ciebie w tym glupiego , ze ktos postrzega swoje zycie pani domu jako sukces ?

4 godziny temu, Gość Aaa napisał:

Utrzymanki cieszcie się oglądaniem rano seriali  póki nie wyjdą wam pierwsze zmarszczki, cellulit a na horyzoncie nie pojawi się jakaś nowa, młodsza, fajniejsza, przy której wasz maz uzna ze ma prawo do szczęścia. 

Kobietom niezależnym finansowo dajcie spokój, ich nie będą dotyczyły takie problemy

Nie wyjda im zmarchy, celulit, a na horyzoncie nigdy nie pojawi sie mlodsza i fajniejsza ?

Od tego ma je ustrzec praca zawodowa?

Smieszna jestes

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Res denerwuje cie ,ze jestem DUMNA z pracy w księgowości?  

Raczej smieszy

Praca zawodowa to norma dla wiekszosci, nic szczegolnego.

6 godzin temu, Edit666 napisał:

Pisałam już. Każdy ma swoje powody do dumy. I nikt nie powinien nikogo wyzywać tylko dlatego, że ktoś jest dumny z tego, że pracuje.

Nie. Ja nikogo nie obrażam. Ty obrażasz.

Ale umówmy się ze duma z zatrudnienia jest tak uzasadniona jak duma z dwudaniowego obiadu.

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie, ale dbam o to,by w tej kwestii byc niezależna i mieć wkład do wszystkiego. Tp dla mnie bardzo ważne. Tworzę tez związek juz 15 lat i ma rozpad sie nie zapowiada, ale wiele razy przekonałam się że moja niezależność to spora zaleta. Mimo że jestem w związku małżeńskim nie jestem we wszystkim przyklejona do męża. Jesteśmy my i ja też. Ty tego noe rozumiesz, a ja pojąć nie mogę jak po ślubie można całkowicie stracic swoją indywidualność?

A rozumiem, ze gdybys przestała pracować zawodowo to stalabys się „we wszystkim przyklejona do męża” i Całkowicie straciłabys swoją indywidualność? No, w takim razie faktycznie lepiej pracuj. 

19 godzin temu, Gość Cdh napisał:

Tak wychwalacie te swoje prace. A jak tylko pojawi sie jakis temat to narzekacie ze mobing ,ze wam sie nie chce tam chodzic, ze bol brzucha macie. Spac w nocy nie mozecie. Ze gdyby maz nie wyrzucal was do roboty to byscie nie pracowaly.... No to po co kazdego wyrzucacie do roboty? Zeby kazda kobieta miala przesrane jak wy i taka jest prawda. Nie mozecie przezyc ze ktos ma lzej od was. 

A po co ten temat? Chcesz sobie i innym udowodnić, że siedzenie w domu i brak pieniędzy jest lepsze niż praca? FRustracja przez ciebie przemawia.

W życiu wszystko może być złe i dobre Jest zła praca, zły szef, zły mąż, złe warunki mieszkaniowe,  bieda przy jednej pensji i w drugą stronę też może być. Każdy powinien dbać by mieć jak najlepiej a jednocześnie nie krzywdzić rodziny swoim egoizmem i roszczeniami. Bo każdy sam ma zaspokajać własne potrzeby. Żądanie od męża utrzymania gdy można podzielić obowiązek utrzymywania rodziny to szczyt egoizmu. Tylko nie płacz potem że nie masz emerytury ani zawodowego doświadczenia. Chociaż najszybciej zostają w domu nieudacznice, które albo nie mają wykształcenia i trafia im się fizyczna harówa, albo nie potrafią pracować z ludźmi bo są sfrustrowanymi narcyzami.

7 godzin temu, Gość gosc napisał:

A mozesz mi wytlumaczyc co wedlug ciebie w tym glupiego , ze ktos postrzega swoje zycie pani domu jako sukces ?

Nie, nie mogę ci wytłumaczyć tego. To nie jest do mnie pytanie, bo ja tak nie uważam.

15 godzin temu, Rescator555 napisał:

Pewnie, że płaci. Od większych zarobków, więc większe. Ale żeby ciebie d... bolała jeszcze bardziej, to powiem ci, że ludzie tacy jak na przykład ja, płacą podatek dochodowy i składki na Ubezpieczenie Zdrowotne za granicą, tam gdzie ma siedzibę ich pracodawca. A ich żony korzystają z opieki zdrowotnej w kraju. I oni sami, przez 6 miesięcy w roku też. Takie jest prawo. Więc jestem takim samym pasożytem jak moja żona. I co nam zarobisz?

Nic się z tym nie zrobi. Mam nadzieję, że dobrze Ci z tym, iż Twoje składki idą za granicę, bo z tego skorzystają obywatele kraju Twojego pracodawcy. Pewnie gdybyś sam mógł z nich skorzystać i Twoja żona, wtedy bardzo by Cię to bolało.

Czasem to tak piszesz żeby pisać i wypisujesz głupoty. Aż dziw, że jesteś człowiekiem wykształconym. Jak widać wykształcenie nie gwarantuje mądrości.

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ale umówmy się ze duma z zatrudnienia jest tak uzasadniona jak duma z dwudaniowego obiadu.

To już każdy sam ocenia.

10 godzin temu, Gość gość napisał:

Porównanie bez sensu, to nie ja kwestionuję czyjąś robotę i porównuję ją do spuszczania wody.

A ja nie kwestionuje niczyjej roboty, tylko smieszy mnie fakt, że jakaś jest dumna z samego faktu, że pracuje. Zresztą śmieszy nie tylko mnie. 

1 godzinę temu, Gość k3k napisał:

Nic się z tym nie zrobi. Mam nadzieję, że dobrze Ci z tym, iż Twoje składki idą za granicę, bo z tego skorzystają obywatele kraju Twojego pracodawcy. Pewnie gdybyś sam mógł z nich skorzystać i Twoja żona, wtedy bardzo by Cię to bolało.

Czasem to tak piszesz żeby pisać i wypisujesz głupoty. Aż dziw, że jesteś człowiekiem wykształconym. Jak widać wykształcenie nie gwarantuje mądrości.

Prawdę mówiąc to mi wisi.

Podobnie jak twoje impresje i głupie teksty na mój temat.

10 godzin temu, Edit666 napisał:

Ewidentnie ma z tym jakiś problem. Inaczej by nie hejtowal o nie wypowiadał się z taką pogardą.

Ewidentnie to ty masz problem. Bo łazisz za mną po różnych tematach i nieudolnie próbujesz pod.srywac . Myślisz, że jak się przedwczoraj zarejestrowalas to już ciebie nie poznaje ?

10 minut temu, Rescator555 napisał:

A ja nie kwestionuje niczyjej roboty, tylko smieszy mnie fakt, że jakaś jest dumna z samego faktu, że pracuje. Zresztą śmieszy nie tylko mnie. 

Śmiech to zdrowie.

1 minutę temu, Edit666 napisał:

Śmiech to zdrowie.

Ja na zdrowie nie narzekam.

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Ja na zdrowie nie narzekam.

To się ciesz.