Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Porażka

Nic nie daję mi radości, jestem zdołowany od ok. 3 lat

Polecane posty

Gość Porażka

Straciłem chęć do życia. Nic nie sprawia mi radości. Gry mi się znudziły. Książki też swego czasu czytałem ale po przeczytaniu jednego rozdziału już dopada mnie załamanie. Kiedyś się oglądałem jeszcze za dziewczynami na ulicy i snułem fantazje przed snem a teraz nic.

Jedyne co robię to użalam się nad sobą na forach typu kafeteria i wykop. To użalanie się nad sobą i czytanie for zajmuje mi większość dnia. Życia towarzyskiego nie mam. Uczuciowego też nie mam i nigdy nie miałem. Nawet nie wiem co to jest pocałunek. Kobiety i tak już ignoruje,innych ludzi z resztą też? Przy ludziach oczywiście udaje normalnego, ale gdy jestem sam to jestem zdołowany?

Zaczęło się to u mnie jakoś w wieku 24 lat teraz mam 27.

Co się z ze mną dzieje? Czy to depresja? Czy to nerwica natręctw? POMOCY !!! Czy mam iść do jakiegoś psychologaz tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

Dla mnie to typowe objawy depresji. Sama przechodziłam więc wiem " z czym to sie je". Jak najbardziej pomoc specjalisty jest potrzebna. Możesz zacząć od psychologa który oceni Twój problem i zapewne doradzi wizyte u psychiatry. Możesz też zacząć od razu od wizyty u psychiatry, on oceni Twoj stan faktyczny, czy to depresja czy coś innego. Najprawdopodobniej dobierze leki ( nie trzeba sie bać, rzadko to są tzw. psychotropy) i da skierowanie do psychologa. Bo psychiatra to lekarza który leczy, psycholog bardziej Cie wysłucha i wesprze. 

Co do nerwicy natręstw to nie wydaje mi sie, ale nie mnie to oceniac. Jednak po tym co napisałes nie wynika żeby to była nerwica. Jeżeli nie masz siły wstac z łóżka, nic Ci sie nie chce i takie tam to obstawiam depresje. 

Mozesz także wykonać test BECKA na depresje jeżeli sam sie zastanawiasz czy to to. Jednak najrozsądniejszym będzie udanie sie do specjalisty. 

Powodzenia! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Zamiast tak uzalac sie nad soba wez dodatkowo jakas prace. Wysilek fizyczny podniesie ci poziom serotoninyi bedzie lepiej. Zbieraj kase, kup dzialke, stary dom, pcokolwiek, by miec cel, spozytkowac czas i miec cel. Czlowiek bez celu popada w apatie. Ile mozna czytac ksiazki i marzyc o kobietach. Wez przestan. I pisze to jako kobieta. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
1 minutę temu, Gość Lili napisał:

Dla mnie to typowe objawy depresji. Sama przechodziłam więc wiem " z czym to sie je". Jak najbardziej pomoc specjalisty jest potrzebna. Możesz zacząć od psychologa który oceni Twój problem i zapewne doradzi wizyte u psychiatry. Możesz też zacząć od razu od wizyty u psychiatry, on oceni Twoj stan faktyczny, czy to depresja czy coś innego. Najprawdopodobniej dobierze leki ( nie trzeba sie bać, rzadko to są tzw. psychotropy) i da skierowanie do psychologa. Bo psychiatra to lekarza który leczy, psycholog bardziej Cie wysłucha i wesprze. 

Co do nerwicy natręstw to nie wydaje mi sie, ale nie mnie to oceniac. Jednak po tym co napisałes nie wynika żeby to była nerwica. Jeżeli nie masz siły wstac z łóżka, nic Ci sie nie chce i takie tam to obstawiam depresje. 

Mozesz także wykonać test BECKA na depresje jeżeli sam sie zastanawiasz czy to to. Jednak najrozsądniejszym będzie udanie sie do specjalisty. 

Powodzenia! 🙂

Test Becka, zobaczę. Udam się również do psychiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
3 minuty temu, Gość Ell. napisał:

Zamiast tak uzalac sie nad soba wez dodatkowo jakas prace. Wysilek fizyczny podniesie ci poziom serotoninyi bedzie lepiej. Zbieraj kase, kup dzialke, stary dom, pcokolwiek, by miec cel, spozytkowac czas i miec cel. Czlowiek bez celu popada w apatie. Ile mozna czytac ksiazki i marzyc o kobietach. Wez przestan. I pisze to jako kobieta. 

 

 

 

Na siłownie się zapiszę. Mam jeszcze rok studiów, a potem praca i cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Do tego kup psa. I mowie to z pelna odpowiedzialnoscia. Bedziesz musial kazdego dnia wyjsc na spacer, przy okazji zaczerpniesz powietrza, na serce i umysl cudowny wplyw. Wstaniesz z lozka z koniecznosci nawet. 

A pies odwdzieczy ci sie serdeczna miloscia i przywiazaniem. Mnie nic tak nie buduje, jak wierne slepia mojego pieska. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
5 minut temu, Gość Ell. napisał:

Zamiast tak uzalac sie nad soba wez dodatkowo jakas prace. Wysilek fizyczny podniesie ci poziom serotoninyi bedzie lepiej. Zbieraj kase, kup dzialke, stary dom, pcokolwiek, by miec cel, spozytkowac czas i miec cel. Czlowiek bez celu popada w apatie. Ile mozna czytac ksiazki i marzyc o kobietach. Wez przestan. I pisze to jako kobieta. 

 

 

 

Która chyba nigdy nie miała depresji. Ok cel to całkiem ok pomysł. Tylko człowiek z depresją nawet ja ma jakis cel, czy obowiązek nie jest w stanie nic zrobic. Wiem doskonale na swoim przykładzie. Miałam mnóstwo rzeczy do robienia a jednak to pogarszało moj stan bo przygnebiało mnie to że jestem tak beznadziejna ze nie mam siły nic zrobić i wszystko zawalam. To nie jest takie proste jak sie moze wydawać. Tak więc najpier wizyta u lekarza a pozniej cele. Siłownia to tez nie sposób, bez seratoniny człowiek nie jest w stamie pojsc na tą silownie by ją zdobyć 🙂 jeżeli już troche psychika sie ogarnie to wtedy polecam dodatkowe zajęcia zeby znowu nie popaść w dołek. 

A rady dla osoby z depresją zeby sie nie uzalała nad sobą to można sobie wsadzić. Zresztą gwarantuje ze 90% osob sie nie uzala na sobą przy ludziach bo usłyszy wlasnie takie rady. Internet to co innego.

A autorowi polecam fora psychologiczne niz takie na ktorych są dobre rady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
11 minut temu, Gość Lili napisał:

Dla mnie to typowe objawy depresji. Sama przechodziłam więc wiem " z czym to sie je". Jak najbardziej pomoc specjalisty jest potrzebna. Możesz zacząć od psychologa który oceni Twój problem i zapewne doradzi wizyte u psychiatry. Możesz też zacząć od razu od wizyty u psychiatry, on oceni Twoj stan faktyczny, czy to depresja czy coś innego. Najprawdopodobniej dobierze leki ( nie trzeba sie bać, rzadko to są tzw. psychotropy) i da skierowanie do psychologa. Bo psychiatra to lekarza który leczy, psycholog bardziej Cie wysłucha i wesprze. 

Co do nerwicy natręstw to nie wydaje mi sie, ale nie mnie to oceniac. Jednak po tym co napisałes nie wynika żeby to była nerwica. Jeżeli nie masz siły wstac z łóżka, nic Ci sie nie chce i takie tam to obstawiam depresje. 

Mozesz także wykonać test BECKA na depresje jeżeli sam sie zastanawiasz czy to to. Jednak najrozsądniejszym będzie udanie sie do specjalisty. 

Powodzenia! 🙂

Wyszło mi wysoka depresja. Kiedyś robiłem podobny test, ale  ie odpowiadałem szczerzę i wmawiałem sobie, że nic mi  nie jest,a jest z ze mną bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakostakos

Mam podobnie.Jestem ładna, zdolna, niegłupia ale nie miałam nigdy szczęścia do ludzi. W domu przemoc, potem przemocowy związek.To wszystko mnie osłabiło psychicznie.Dziś nic mnie nie cieszy. Kiedyś nakręcało mnie tworzenie, granie, czytanie, dziś nic mnie nie cieszy i chce mi się ciągle płakać, bo się boję że sobie sama nie poradzę 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
3 minuty temu, Gość Lili napisał:

Która chyba nigdy nie miała depresji. Ok cel to całkiem ok pomysł. Tylko człowiek z depresją nawet ja ma jakis cel, czy obowiązek nie jest w stanie nic zrobic. Wiem doskonale na swoim przykładzie. Miałam mnóstwo rzeczy do robienia a jednak to pogarszało moj stan bo przygnebiało mnie to że jestem tak beznadziejna ze nie mam siły nic zrobić i wszystko zawalam. To nie jest takie proste jak sie moze wydawać. Tak więc najpier wizyta u lekarza a pozniej cele. Siłownia to tez nie sposób, bez seratoniny człowiek nie jest w stamie pojsc na tą silownie by ją zdobyć 🙂 jeżeli już troche psychika sie ogarnie to wtedy polecam dodatkowe zajęcia zeby znowu nie popaść w dołek. 

A rady dla osoby z depresją zeby sie nie uzalała nad sobą to można sobie wsadzić. Zresztą gwarantuje ze 90% osob sie nie uzala na sobą przy ludziach bo usłyszy wlasnie takie rady. Internet to co innego.

A autorowi polecam fora psychologiczne niz takie na ktorych są dobre rady. 

Dobry pomysł i tak chciałem zablokować te wszystkie kafeterie i wykopy to one mnie tylko dołują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
3 minuty temu, Gość jakostakos napisał:

Mam podobnie.Jestem ładna, zdolna, niegłupia ale nie miałam nigdy szczęścia do ludzi. W domu przemoc, potem przemocowy związek.To wszystko mnie osłabiło psychicznie.Dziś nic mnie nie cieszy. Kiedyś nakręcało mnie tworzenie, granie, czytanie, dziś nic mnie nie cieszy i chce mi się ciągle płakać, bo się boję że sobie sama nie poradzę 😞

😞 Często jak się zabieram za ksiązkę lub nawet film czy grę to przerywam, a potem użalam się nad sobą do końca dnia. Oczywiście nigdy nie użalam się przy ludziach.

Cóż nie zostało nic innego jak udać się do tego specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Wezcie sie za prace, a nie melancholie uprawiacie. 

Jasne, wszyscy inni maja super humor, nie maja przygnebienia i same sukcesy. Ludzie ogarnijcie sie z tymi depresjami. Psychiatryczne leki to nie bajka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdvdv

Przykre ze temat pravictwa dotyczy tylko facetow.. nie znam kobiety która by plakala w wieku 30 lat ze nigdy się nie calowala i nie r0chala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

Zły humor a depresja to są dwie inne sprawy. Ktos kto tego nie doznał nie zrozumie, i wydaje mi się ze większość ludzi ktorzy mają depresje właśnie sie nad sobą nie uzalają, i wypierają to z siebie jak najdłuzej mogą, żeby myslec ze to tylko chwilowe, ze to zły humor. Nie chcą przyznac sie przed samym sobą ze to jest własnie to. 

Więc skoncz za przeproszeniem pier**lic, bo taki ktos jak "nie znam sie a sie wypowiem" nic nie wnosi. Idz sobie pobiegaj, czy idź do pracy i fajnie ze Tobie nie potrzebny jest specjalista. Ale nie wmawiaj ludziom z depresją ze praca czy inne cos im pomoze. Bo nie kiedy moze pogorszysc sytuacje, tak samo jak ta propozycja z psem.... 

A jeszcze  co do tego całego uzalania nad sobą i innych mądrości. Nawet tutaj masz idealny przykład człowieka z depresją. Facet ma doła od 3 lat i dalej nic z tym nie robi bo ma moze nadzieje ze to nie depresja. 3 lata zły humor ma? Użala sie nad sobą? 3 lata lezy na lozku i nic nie robi bo mu sie nie chce ruszyc? 

Wez sie kobieto zastanow 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Depresja to wtedy jak nie myjesz sie, nie wstajesz z lozka, nie jesz, nie jestes w stanie wstac, ubrac sie do pracy. 

To jest depresja. Reszta to glupotki frustratow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

A i właśnie, zrezygnowanie z takich forum to tez dobry pomysl. Szczegolbie jezeli tworzysz wątki i czytasz komenatrze. Bo naczytasz sie tylko rzeczy ze sie uzalasz nad sobą i będzie tylko gorzej. Są fora gdzie pisze sie o swoich psychologicznych problemach, gdzie odpowiadają osoby ktore tak mają, albo psycholodzy podpowiadają co zrobic. 

A nie mądre rady Ell zebys szedl pobiegać. Gdyby kazdy byl w stanie sobie od tak poprawic humor to nie bylo by ludzi nieszczęśliwych. I to ze prawiczek to nie jest problem, problem jest w tym ze autora juz nic nie interesujcie. 

Ludzie odrozniajcie zly humor, czy nawet chwilowy dołek od depresji bo to są calkiem inne rzeczy. I objawy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
1 minutę temu, Gość Ell. napisał:

Depresja to wtedy jak nie myjesz sie, nie wstajesz z lozka, nie jesz, nie jestes w stanie wstac, ubrac sie do pracy. 

To jest depresja. Reszta to glupotki frustratow. 

No właśnie, czyli podstawowe funkcje plus zrezygnowanie z rzeczy ktore wczesniej sie robiło. Moim zdaniem autor wlasnie to przezywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakostakos
11 minut temu, Gość Porażka napisał:

😞 Często jak się zabieram za ksiązkę lub nawet film czy grę to przerywam, a potem użalam się nad sobą do końca dnia. Oczywiście nigdy nie użalam się przy ludziach.

Cóż nie zostało nic innego jak udać się do tego specjalisty.

Pójdź koniecznie. Zrób to dla siebie! Ja brałam leki jakiś czas ale przerwałam. Teraz myślę nad terapią. Ciągle myślę że jak znajdę odpowiednią osobę, partnera przy którym będę szczęśliwa to wszystko zacznie się układać, ale nawet nie mam ochoty teraz się z nikim umawiać w takim stanie psychicznym.Mam jeszcze jakiś lęk po ostatnim związku. Mam momenty kiedy czuję się znowu sobą, czuję te iskre w sercu ze wszystko jest ok i super, ale to chwilowe. Potem ma tak jak Ty że siedzę i się użalam 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldale

Ppr0chalby to by mu przeszla deprecha, ale wiadomo że teraz to juz mu zadna nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak się kończy uzależnienie od poorno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
3 minuty temu, Gość jakostakos napisał:

Pójdź koniecznie. Zrób to dla siebie! Ja brałam leki jakiś czas ale przerwałam. Teraz myślę nad terapią. Ciągle myślę że jak znajdę odpowiednią osobę, partnera przy którym będę szczęśliwa to wszystko zacznie się układać, ale nawet nie mam ochoty teraz się z nikim umawiać w takim stanie psychicznym.Mam jeszcze jakiś lęk po ostatnim związku. Mam momenty kiedy czuję się znowu sobą, czuję te iskre w sercu ze wszystko jest ok i super, ale to chwilowe. Potem ma tak jak Ty że siedzę i się użalam 😞

Nie można uzależniac swojego szczęścia od drugiej osoby niestety. Wiec to zly kierunek, tym bardziej jezeli po jakims czasie ta osoba zacznie robic ci przykrość, bo wiadomo roznie w związkach bywa. Wtedy wszyatko wroci z podwojną siłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
Przed chwilą, Gość jakostakos napisał:

Pójdź koniecznie. Zrób to dla siebie! Ja brałam leki jakiś czas ale przerwałam. Teraz myślę nad terapią. Ciągle myślę że jak znajdę odpowiednią osobę, partnera przy którym będę szczęśliwa to wszystko zacznie się układać, ale nawet nie mam ochoty teraz się z nikim umawiać w takim stanie psychicznym.Mam jeszcze jakiś lęk po ostatnim związku. Mam momenty kiedy czuję się znowu sobą, czuję te iskre w sercu ze wszystko jest ok i super, ale to chwilowe. Potem ma tak jak Ty że siedzę i się użalam 😞

U mnie ten stan też przemija, ale chwilowo.

I też nie będę teraz nikogo szukał na siłę, najpierw muszę pozbyć się depresji by zrobić cokolwiek ku swojej poprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka
8 minut temu, Gość Aldale napisał:

Ppr0chalby to by mu przeszla deprecha, ale wiadomo że teraz to juz mu zadna nie da

Gwarantuję ci,że by mi to w ogóle nie pomogło.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak się kończy uzależnienie od poorno

Nie oglądam pornografi wcale i nie zamierzam. Straciłem jakiegokolwiek zainteresowanie współżyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażka

Dzięki Lili za wszysto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
4 minuty temu, Gość Porażka napisał:

U mnie ten stan też przemija, ale chwilowo.

I też nie będę teraz nikogo szukał na siłę, najpierw muszę pozbyć się depresji by zrobić cokolwiek ku swojej poprawie.

U mnie tak samo. Przemija, ciesze sie ze to chwilowy dołek i jednak poradziłam sobie sama a wystaczy jakis maly bodziec i spowrotem to samo. Chyba to normalne w depresji 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
2 minuty temu, Gość Porażka napisał:

Dzięki Lili za wszysto.

Nie ma sprawy, jezeli chociaz troche Ci to pomoze to bardzo sie ciesze 

Trzymam kciuki i życze powodzenia ♥️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Porażka napisał:

Nic nie daję mi radości [...]

Jak próżnym i ograniczonym trzeba być człowiekiem, by sugerować, że wszystkiego się już doświadczyło... de facto nie starczy Ci życia, by zweryfikować i sprowadzić ogrom istniejących możliwości do jednego wielkiego ''nic''.

1 godzinę temu, Gość Porażka napisał:

[...] jestem zdołowany od ok. 3 lat [...] Czy mam iść do jakiegoś psychologaz tym?

Nie rozpisując się - wszystko już w temacie zostało powiedziane - tak, najlepiej poprosić o wsparcie psychologa terapeutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakostakos
32 minuty temu, Nenesh napisał:

Jak próżnym i ograniczonym trzeba być człowiekiem, by sugerować, że wszystkiego się już doświadczyło... de facto nie starczy Ci życia, by zweryfikować i sprowadzić ogrom istniejących możliwości do jednego wielkiego ''nic''.

Nie rozpisując się - wszystko już w temacie zostało powiedziane - tak, najlepiej poprosić o wsparcie psychologa terapeutę.

Jak można pisać że ktoś kto nie odczuwa radości jest próżny i ograniczony? Chemia mózgu ma na to wpływa. A na nią może mieć wpływ wiele różnych czynników: od hormonów, przez trudne przeżycia po wewnętrzne nieuświadomione konflikty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24l

Mam zupełnie tak samo. Zaczęło się w pracy tak samo z siebie ponad pół roku temu, później się zwolniłem. Mam tyle lat co ty. Mnie nawet znajomi ani rodzina nie cieszą, przez co odcinam się od nich powoli. Nie mam marzeń, celu, niczego nie chcę, bo nic mi satysfakcji nie daje, nowy samochód, podróż, tylko po co to? Ciągłe zastanawianie się co ja tu robię i czemu tak zacząłem myśleć. Może ta paskudna pogoda i długie noce. Wyszła mi silna depresja w teście, a nie zamierzam nawet iść do psychologa, żeby na siłę zmieniali mi humor lekami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
1 godzinę temu, Gość 24l napisał:

Mam zupełnie tak samo. Zaczęło się w pracy tak samo z siebie ponad pół roku temu, później się zwolniłem. Mam tyle lat co ty. Mnie nawet znajomi ani rodzina nie cieszą, przez co odcinam się od nich powoli. Nie mam marzeń, celu, niczego nie chcę, bo nic mi satysfakcji nie daje, nowy samochód, podróż, tylko po co to? Ciągłe zastanawianie się co ja tu robię i czemu tak zacząłem myśleć. Może ta paskudna pogoda i długie noce. Wyszła mi silna depresja w teście, a nie zamierzam nawet iść do psychologa, żeby na siłę zmieniali mi humor lekami. 

Psycholog nie da Ci leków, ale polecam iść na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×