Czy źle się zabrałem do podrywu?

Jakiś czas temu poznałem dziewczyne w pracy, rozmawialiśmy że 3 razy dłużej i patrzylismy na siebie z 4 miesiące. Nie bardzo było jak zagadać i bezpardonowo któregoś dnia podszedłem i zapytałem czy się umówi, nie zgodziła się. Czy popełniłem gdzieś błąd? 

Nie, nie popelniles. Poprostu ona ci szczerze odpowiedziala, ze nie jest zainteresowana

37 minut temu, Gość Pytanie napisał:

Jakiś czas temu poznałem dziewczyne w pracy, rozmawialiśmy że 3 razy dłużej i patrzylismy na siebie z 4 miesiące. Nie bardzo było jak zagadać i bezpardonowo któregoś dnia podszedłem i zapytałem czy się umówi, nie zgodziła się. Czy popełniłem gdzieś błąd? 

Nie podobasz jej się i tyle.A ona chociaż ładna ?

5 minut temu, Gość Blondasxxl napisał:

Nie podobasz jej się i tyle.A ona chociaż ładna ?

Ładna ale ma chlopaka. 

49 minut temu, Gość Pytanie napisał:

Jakiś czas temu poznałem dziewczyne w pracy, rozmawialiśmy że 3 razy dłużej i patrzylismy na siebie z 4 miesiące. Nie bardzo było jak zagadać i bezpardonowo któregoś dnia podszedłem i zapytałem czy się umówi, nie zgodziła się. Czy popełniłem gdzieś błąd? 

Tak

9 minut temu, Gość Pytanie napisał:

Ładna ale ma chlopaka. 

No to masz odpowiedz co zle zrobiles i dlaczego odmowila

3 godziny temu, KermitZaba napisał:

Nie zgodzę się, nie zawsze. Miałem taką sytuację, kiedy to spodobała mi się kobieta, o której wiedziałem, że od lat się jej podobam. Zachowałem się bardzo bezpośrednio, powiedziałem jej wprost, że widzę, że jej się od dawna podobam i że jestem otwarty na budowanie relacji z nią. Wiesz, co ona zrobiła? Dała mi kosza ! A na drugi dzień się zreflektowała. Powiedziała, że to przemyślała i że chciałaby się ze mną spotykać. Po pewnym czasie podczas naszych spotkań się przyznała, że podobałem jej się od kilku lat. Po prostu byłem zbyt bezpośredni i nie wyczułem momentu, wiec ją to spłoszyło.

Mogło być tak że mną? Też jej powiedzialem że wiem że jej się podobam. Ale ona się nie zreflektowala

4 godziny temu, Gość Pytanie napisał:

Jakiś czas temu poznałem dziewczyne w pracy, rozmawialiśmy że 3 razy dłużej i patrzylismy na siebie z 4 miesiące. Nie bardzo było jak zagadać i bezpardonowo któregoś dnia podszedłem i zapytałem czy się umówi, nie zgodziła się. Czy popełniłem gdzieś błąd? 

nie jesteś modelem z wyglądu, masz pozamiatane

4 godziny temu, Gość Pytanie napisał:

Jakiś czas temu poznałem dziewczyne w pracy, rozmawialiśmy że 3 razy dłużej i patrzylismy na siebie z 4 miesiące. Nie bardzo było jak zagadać i bezpardonowo któregoś dnia podszedłem i zapytałem czy się umówi, nie zgodziła się. Czy popełniłem gdzieś błąd? 

ja bym ją co tydzień pytał, musisz ją złamać psychicznie, ona po prostu nie chce wyjść na łatwą, myśl ziomal

4 godziny temu, Gość Pytanie napisał:

Ładna ale ma chlopaka. 

no to dobijasz do zajętej i się dziwisz że kosza dostałeś?

15 minut temu, Gość celuj niżej napisał:

nie jesteś modelem z wyglądu, masz pozamiatane

Z jakiegoś powodu często na mnie patrzy i to maslanym wzrokiem to dziwne bym się jej nie podobał, wyglądam dobrze. Oczywiście patrzeć nie przestala

3 minuty temu, Gość Pytanie napisał:

Z jakiegoś powodu często na mnie patrzy i to maslanym wzrokiem to dziwne bym się jej nie podobał, wyglądam dobrze. Oczywiście patrzeć nie przestala

Jak tak to pytaj ją aż się zgodzi, nic do stracenia, musisz ją przyciskać to pęknie.

Ma mężczyznę i jest uczciwa, odpuść

19 minut temu, Gość Pytanie napisał:

Z jakiegoś powodu często na mnie patrzy i to maslanym wzrokiem to dziwne bym się jej nie podobał, wyglądam dobrze. Oczywiście patrzeć nie przestala

Musiala odmowic..bo na chlopaka..Co miala niby zrobic? Jakbys na nia patrzyl gdyby umowila sie z toba choc jest zajeta? (Wiem ze to pokretne, ale dziewczyny tak mysla). Zapros ja po pracy na piwo, ze niby przegadac jakis “pracowy” problem. Wtedy bedzie mogla sie zgodzic, bo to niby nie randka , I nie wyjdzie na “niepozadna “ przed toba. A ty bedziesz mogl robic swoje

4 minuty temu, Gość Lola114 napisał:

Musiala odmowic..bo na chlopaka..Co miala niby zrobic? Jakbys na nia patrzyl gdyby umowila sie z toba choc jest zajeta? (Wiem ze to pokretne, ale dziewczyny tak mysla). Zapros ja po pracy na piwo, ze niby przegadac jakis “pracowy” problem. Wtedy bedzie mogla sie zgodzic, bo to niby nie randka , I nie wyjdzie na “niepozadna “ przed toba. A ty bedziesz mogl robic swoje

Nie będę się blaznil, jeśli chce to niech sama mnie zaprosi. Zależy mi ale nie będę jakimś waflem