Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta

Ja myślę że to moja wina

Polecane posty

Gość Marta

         **UWAGA DŁUGI TEKST **   

Tak więc mam 16 lat i zaczęłam 5 miesięcy temu nowy rok w szkole do masaży i jako że ja nie jestem zbytnio socjalną osobą nie umiem się dogadać z innym osobami innymi mówiąc nigdy nie miałam znajomych i zawsze byłam osobą której dokuczano i w tej nowej klasie zaczął ze mną rozmawiać taki chłopak (18lat) I się po prostu bardzo ucieszyła że ktoś ze mną rozmawiał i on się chciał ze mną zaprzyjaźnić co dla mnie było szokiem ale się zgodziłam i myślam że wszystko będzie super zaczęło się od przytulania ja nie miałam nic przeciwko temu bo widziałam jak inni też się przytulali bo byli blisko ale raz złapał mnie za tyłek powiedziałam mu że ja tego nie chce a on powiedział że to tylko na żarty i że tego już nie zrobi ale po 3 dniach znowu się powtórzyło i zawsze jak tak robił to po prostu przesuwałam jego ręce na górę...raz się mnie nawet spytał dlaczego tego nie lubię to mu powiedziałam że bo byłam 1 rok w mojej starej klasie "molestowana seksualnie" też mnie za tyłek łapali raz nawet mnie próbowali rozebrać to mi powiedział że mam mu takie rzeczy mówić. Zawsze jak byłam w złym nastroju to mi dawał buziaka w czoło ale jednego dnia mieliśmy przerwę obiadową to się poszłam położyć na jedno z łóżek do masaży i on nagle do mnie podszedł i mnie przytulił i złapał mnie za brzuch przez koszulkę i głośno oddychał mi do ucha i zaczął mi dawać buziaki w policzek potem dał mi jednego na biust ja byłam w taki szoku że w ogóle nie zauważyłam że on już leżał koło mnie. Zaczął mnie głaskać po ręce potem po plecach i kiedy położył swoją dłoń na moim tyłku wtedy byłam "z powrotem" na ziemi przesunełam jego rękę i wtedy wstał i sobie poszedł. Tej samej nocy pisaliśmy i ja się go zapytałam czy u niego wszystko ok on powiedział że to nic i że mam iść spać ja zaczęłam się martwić i powiedziałam że nie jestem śpiąca i że ma mi powiedzieć co jest a on na to "choć się pieprzyc" zaczął mi pisać że "ja chcę sex ty chcesz sex" ja mu powiedziałam że "ja nigdy nie powiedziałam że to chce" a on mi na to "widać po twoim zachowaniu że tego chcesz" szukałam głupich wymówek żeby się "poddał" i w końcu mu powiedziałam że to przemyśle ja po prostu się bałam że stracę przyjaciela jedyną osobę która że mną rozmawiała i nie zrobiłam tego odmówiłam i przestał że mną rozmawiać a jak już to mnie wyzywał albo mi mówił głupie komentarze jak "masz perfekcyjnego kucyka na loda" poczym mnie za niego pociągnął ja cały czas myślę że to moja wina i nie wiem co mam zrobić dziewczyny mi z drugiego roku mi o nim opowiadały bo on powtarza klasę że taki kasanowa z niego ale nie potrafiłam w to wierzyć bo zawsze był do mnie taki miły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×