Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szary

romantyczna miłość

Polecane posty

Gość szary
1 godzinę temu, Gość Hmm napisał:

Tylko to? Czasami nie pozbawia nas uczuć i zamyka nasze serce na nowe, gorące uczucie.

To chyba bardziej skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
2 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Miłość zmienia nas na lepsze? 

Lepsze... to pojęcie względne. Moim zdaniem miłość jest najważniejszą lekcją naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

O kim myślisz szary kiedy tu piszesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
Przed chwilą, Gość szary napisał:

Lepsze... to pojęcie względne. Moim zdaniem miłość jest najważniejszą lekcją naszego życia.

Być może tak myśli się o miłości na świeżo. W trakcie jej trwania albo kiedy jeszcze nie przebrzmiała. Potem chyba kurz opada i wszystkie lekcje zacierają się w pamięci. Aż do następnej miłości. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjwms

Mnie miłość odmieniła na lepsze. Mimo że była to miłość bez przyszłości choć obustronna to jednak dała mi poczucie spełnienia życiowego i swego rodzaju dojrzałość. Powiem nawet tak, to że była niespełniona to może i lepiej bo nie ma nic gorszego niż gdy miłość powszednieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość sjwms napisał:

Mnie miłość odmieniła na lepsze. Mimo że była to miłość bez przyszłości choć obustronna to jednak dała mi poczucie spełnienia życiowego i swego rodzaju dojrzałość. Powiem nawet tak, to że była niespełniona to może i lepiej bo nie ma nic gorszego niż gdy miłość powszednieje...

Miłość niespełniona wyrywa ze snu w środku nocy, powoduje sraczkę, wieczne napięcie, poczucie niespełnienia, tęsknotę. Chyba lepiej, kiedy naturalnie się wypali. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 minutę temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Miłość niespełniona wyrywa ze snu w środku nocy, powoduje sraczkę, wieczne napięcie, poczucie niespełnienia, tęsknotę.

... i myśli, które potem wypełzają spod dywanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
3 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Być może tak myśli się o miłości na świeżo. W trakcie jej trwania albo kiedy jeszcze nie przebrzmiała. Potem chyba kurz opada i wszystkie lekcje zacierają się w pamięci. Aż do następnej miłości. 😉 

Na chwilę obecną z mojej perspektywy najważniejsza jest tylko jedna. Ludzie często wiążą się ze sobą w pary, ale to nie jest jednoznaczne z miłością. Tylko przyjęło się mówić komuś z kim jesteśmy, że kochamy. Słowa te wypowiadane tak lekko i nazbyt często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Trudno czasami rozeznać co jest prawdziwe. 

9 minut temu, Gość sjwms napisał:

Mnie miłość odmieniła na lepsze. Mimo że była to miłość bez przyszłości choć obustronna to jednak dała mi poczucie spełnienia życiowego i swego rodzaju dojrzałość. Powiem nawet tak, to że była niespełniona to może i lepiej bo nie ma nic gorszego niż gdy miłość powszednieje...

Brzmi jak kolejna zabawka odstawiona na półkę. Przepraszam za te słowa, może bezpodstawne, ale tak to odbieram.

17 minut temu, Gość gosc napisał:

O kim myślisz szary kiedy tu piszesz 

O kimś kogo uśmiech ogrzewał moje serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość w kość napisał:

... i myśli, które potem wypełzają spod dywanu...

Minie. Wszystko kiedyś w końcu mija. A jeśli jest się niecierpliwym, to można kupić większy dywan, albo postarać się o klina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
10 minut temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Miłość niespełniona wyrywa ze snu w środku nocy, powoduje sraczkę, wieczne napięcie, poczucie niespełnienia, tęsknotę. Chyba lepiej, kiedy naturalnie się wypali. 

Miłość się nie wypala... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary
3 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Minie. Wszystko kiedyś w końcu mija. A jeśli jest się niecierpliwym, to można kupić większy dywan, albo postarać się o klina.

Jesteś w błędzie, jak większość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość szary napisał:

Na chwilę obecną z mojej perspektywy najważniejsza jest tylko jedna. Ludzie często wiążą się ze sobą w pary, ale to nie jest jednoznaczne z miłością. Tylko przyjęło się mówić komuś z kim jesteśmy, że kochamy. Słowa te wypowiadane tak lekko i nazbyt często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Trudno czasami rozeznać co jest prawdziwe. 

Brzmi jak kolejna zabawka odstawiona na półkę. Przepraszam za te słowa, może bezpodstawne, ale tak to odbieram.

O kimś kogo uśmiech ogrzewał moje serce.

Jeżeli to prawda a nie puste słowa,  to to jest właśnie Miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 minuty temu, Gość szary napisał:

Jesteś w błędzie, jak większość...

większość zwykle ma rację,

statystycznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brzmisz znajomo nie pisałeś tu jako dozgonny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli to prawda a nie puste słowa,  to to jest właśnie Miłość.

i co?

kolana Ci zmiękły?;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
34 minuty temu, Gość szary napisał:

Lepsze... to pojęcie względne. Moim zdaniem miłość jest najważniejszą lekcją naszego życia.

I czego uczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
5 minut temu, Gość szary napisał:

Miłość się nie wypala... 

 

Być może miłość jest w nas zawsze, zmieniają się tylko obiekty westchnień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
5 minut temu, Gość szary napisał:

Miłość się nie wypala... 

 

Być może miłość jest w nas zawsze, zmieniają się tylko obiekty westchnień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
Przed chwilą, Gość Hmm napisał:

I czego uczy?

Czego ciebie nauczyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Przed chwilą, Gość Hmm napisał:

I czego uczy?

że musisz mieć pieniądze, być przystojny...

... a nie!

sorry,

tego uczy kafeteria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Większośc zażylych relacji nas zmienia, miłość romantyczna nie jest tu wyjątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość szary napisał:

Na chwilę obecną z mojej perspektywy najważniejsza jest tylko jedna. Ludzie często wiążą się ze sobą w pary, ale to nie jest jednoznaczne z miłością. Tylko przyjęło się mówić komuś z kim jesteśmy, że kochamy. Słowa te wypowiadane tak lekko i nazbyt często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Trudno czasami rozeznać co jest prawdziwe. 

Brzmi jak kolejna zabawka odstawiona na półkę. Przepraszam za te słowa, może bezpodstawne, ale tak to odbieram.

O kimś kogo uśmiech ogrzewał moje serce.

Jaka ona była? I dlaczego nie jesteś z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
10 minut temu, Gość szary napisał:

Jesteś w błędzie, jak większość...

Nie ma co przeceniać prostych reakcji chemicznych, które mają miejsce się w naszym organizmie. Wiem, że to mało romantyczne i poetyckie, ale taka jest brutalna prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
3 minuty temu, Gość w kość napisał:

że musisz mieć pieniądze, być przystojny...

... a nie!

sorry,

tego uczy kafeteria...

😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Przed chwilą, Gość Homo sentimentals napisał:

Nie ma co przeceniać prostych reakcji chemicznych, które mają miejsce się w naszym organizmie. Wiem, że to mało romantyczne i poetyckie, ale taka jest brutalna prawda. 

"sentimentals"?

co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Większośc zażylych relacji nas zmienia, miłość romantyczna nie jest tu wyjątkiem

Śmiem twierdzić, że inne sytuacje życiowe, zmieniają nas dalece bardziej. Zwłaszcza te traumatyczne, związane z cierpieniem fizycznym, albo psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szary

Dziękuję za tych kilka chwil, ale będę już kończył.
Przepraszam, że nie odpowiem na pytania.
Wierzę, że kiedyś odpowiedzi same was znajdą.
Bywajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
4 minuty temu, Gość w kość napisał:

"sentimentals"?

co to znaczy?

Pewnie wiesz. To słowo podobnie brzmi w wielu językach. Nawet jeśli nie znasz tej pisowni, to zakładałam, że sens będzie jasny dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
4 minuty temu, Gość szary napisał:

Dziękuję za tych kilka chwil, ale będę już kończył.
Przepraszam, że nie odpowiem na pytania.
Wierzę, że kiedyś odpowiedzi same was znajdą.
Bywajcie

Bywaj. 🙂 W sumie to była miło odmiana od szydery, którą uprawiam tu z radością. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
6 minut temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Pewnie wiesz. To słowo podobnie brzmi w wielu językach. Nawet jeśli nie znasz tej pisowni, to zakładałam, że sens będzie jasny dla wszystkich.

ale jak to się ma do tego, co wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×