Gdzie wy pracujecie, ze macie czas na internet i kafeterie w pracy?

Budżetówka? Bo w korpo raczej zapieprz...

W korpo zapieprz?  Pracuję od 7:00 do 15:00 od poniedziałku do piątku, do pracy mam 10 minut tramwajem, na przystanek 2 minuty, więc czasu dla siebie bardzo dużo.

1 minutę temu, Gość Alicja napisał:

W korpo zapieprz?  Pracuję od 7:00 do 15:00 od poniedziałku do piątku, do pracy mam 10 minut tramwajem, na przystanek 2 minuty, więc czasu dla siebie bardzo dużo.

W jakim korpo pracujesz?

Z doświadczenia swojego jak i kolegów wiem, że korpo to największe gooowno na świecie.Pełno kapusiów, którzy wszystko donoszą kierownikowi, aby się podlizać.A o awansie często decydują znajomości i to z kim się wychodzi na papierosa.Takie mam zdanie i to na podstawie dwóch znanych korpo.Od dwóch lat pracuje w firmie, gdzie jest 11 osób z szefem, kasa ta sama, a  atmosfera to niebo a ziemia.

Hahah ja też pracuję w korpo, godz. 15 i mnie w biurze nie ma. Nie wiesz autorko co to dobre korpo widać :) I nikt tu ci mówić nie będzie, bo nikt takiej ciekawskiej "koleżanki" w biurze nie potrzebuje :) Ja natomiast nie lubię malych prywaciarzy i ich medrkowania. 

Aha i na atmosferę nie narzekam, mama bardzo fajnych ludzi w zespole

15 minut temu, Gość Gość napisał:

W jakim korpo pracujesz?

Nie podam Ci nazwy firmy, bo nie chcę i chyba nawet nie mogę, ale jestem tam analitykiem biznesowym.

Jasne .... Sama pracuje w korpo i obiad jem w biegu a szef cisgle ciśnie. Wiem, ze dużo od projektu albo na jaki kto jest kraj zależy, ale wkurza mnie to, ze inni 60% dnia w pracy sie obijają a ja szybko na siku i z powrotem.

Tak,budzetowka ale też nie siedze tutaj caly czas,ostatnie dwa dni nie było.mnie tu wcale, poza tym tez za wiele sie tutaj nie dzieje poza tym,to że ktos pracuje nie znaczy że już na nic nie ma czasu.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jasne .... Sama pracuje w korpo i obiad jem w biegu a szef cisgle ciśnie. Wiem, ze dużo od projektu albo na jaki kto jest kraj zależy, ale wkurza mnie to, ze inni 60% dnia w pracy sie obijają a ja szybko na siku i z powrotem.

to zmień pracę

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Budżetówka? Bo w korpo raczej zapieprz...

Produkcja filmów i reklam. Jak firma ma kasę to zatrudnia dużo ludzi i przez to mniej pracy na osobę = więcej czasu wolnego

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Budżetówka? Bo w korpo raczej zapieprz...

TE KURRWY NIGDZIE NIE PRACUJĄ TO SĄ MADKI 500+

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Produkcja filmów i reklam. Jak firma ma kasę to zatrudnia dużo ludzi i przez to mniej pracy na osobę = więcej czasu wolnego

A jaki film wyprodukowałaś? Chyba pornosa jak obciagasz kuutaasa

Sprzątam w Szkocji . Firma państwowa. Zaczynam o 6 do 8.30 siedzę pod grzejnikiem z tel w ręku. O 8.30 umyje okna i wytre szafki z kurzu odkurze podłogi i o 10 siedzę pod grzejnikiem do 14. O 14 domek hahah. Jak nie tel to książka albo zakupy w mieście zależy gdzie jestem hahah. Mam duzoooo czasu. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Sprzątam w Szkocji . Firma państwowa. Zaczynam o 6 do 8.30 siedzę pod grzejnikiem z tel w ręku. O 8.30 umyje okna i wytre szafki z kurzu odkurze podłogi i o 10 siedzę pod grzejnikiem do 14. O 14 domek hahah. Jak nie tel to książka albo zakupy w mieście zależy gdzie jestem hahah. Mam duzoooo czasu. 

O ty szmatoo szkoty cie wypierrdolo jak to zobaczą

8 godzin temu, Gość gość napisał:

to zmień pracę

Dopisz jeszcze i idź po kredyt.

Ja tez pracuje w korpo i w pracy nie narzekam na brak wolnego czasu. :) brak nadgodzin, kawka, herbata, mleko do kawy, 40 min przerwa lunchowa wliczona w czas pracy, masa darmowych szkolen podnoszacych kwalifikacje, przyjazna atmosfera, pakiet medyczny w prywatnej placowce - wedlug mnie praca w kopro jest naprawde w porzadku. Oczywiscie to zalezy do jakiego korpo sie trafi, bo sa takie w ktorych masz zalozone liczniki czasu pracy ktore kontroluja co ile robisz i nawet jak dlugo siedzisz w toalecie, to jest chore. Ale to chyba glownie dotyczy firm pracujacych na zewnetrznych klientow, nie dzialow wewnetrznych. Zalezy gdzie sie trafi. 

36 minut temu, Gość Markus napisał:

O ty szmatoo szkoty cie wypierrdolo jak to zobaczą

Szmoty mnie takiej pracy nauczyli  

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Szmoty mnie takiej pracy nauczyli  

Szkoty *

Możecie napisać w jakich dziedzinach pracujecie? Np księgowość / obsługa klienta?

Ja pracuje w korporacji za granica, nie wiem jak jest w Polsce. U mnie jest luz, kazdy w pracy ma wlaczonego youtuba albo facebooka na jednym ekranie. Co prawda czasem sa jakies projekty, ktore trzeba zrobic na wczoraj i wtedy nie ma czasu na nic innego, ale wiekszosc czasu jest luz. Pracuje w dziale gdzie sprawdzamy czy nasze procesy sa zgodne z regulacjami i prawem.

Nie pracujemy tylko "opiekujemy" się dziećmi. To ciężka praca, cały dzień z telefonem

Ja pracuje w polskim korpo ale u mnie tak samo, youtube na jedyn ekranie i ludzie w pracy sluchaja sobie muzyki, podcastow albo audiobookow No i mega spoko ze sa elastyczne godziny pracy. Nigdy nie mam problemow zeby wyskoczyc na godzine czy dwie do lekarza w trakcie pracy, przyjsc do pracy na 11czy 12 bo akurat mam cos rano do zalatwienia albo w ogole w czasie pracy isc sobie do Biedronki po zakupy. Juz to widze jakby to przeszlo w jakims januszexie Ja jestem zadowolona z mojego korpro, wiec nie demonizujcie ze to takie niewolnictwo, wyzysk i zapieprz

No i oczywiscie mozliwosc pracy zdalnej z domu ❤

Dnia 12.01.2020 o 21:45, Gość Gość napisał:

wkurza mnie to, ze inni 60% dnia w pracy sie obijają a ja szybko na siku i z powrotem.

No i tu siedza wlasnie ci "inni" ...  

15 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ja pracuje w korporacji za granica, nie wiem jak jest w Polsce. U mnie jest luz, kazdy w pracy ma wlaczonego youtuba albo facebooka na jednym ekranie. Co prawda czasem sa jakies projekty, ktore trzeba zrobic na wczoraj i wtedy nie ma czasu na nic innego, ale wiekszosc czasu jest luz.

Mam tak samo  

Tez za granica i tez w korpo tylko w IT. 

Czasami zdarza sie projekt "na wczoraj" ale generalnie jest luz. Nikt na zegarek nie patrzy, robota ma byc zrobiona a ze na obiad na 2 godziny wyjde to nie problem (pod warunkiem ze nie jets tak codziennie  ) 

U mnie praca ma być zrobiona, czy w domu, czy na miejscu, czy w 2 czy w 8 godzin. Są tematy - jest reakcja na czas. Jak jest więcej czasu, to można sobie popatrzeć tu i tam.

Dnia 13.01.2020 o 07:55, Gość Gość napisał:

Sprzątam w Szkocji . Firma państwowa. Zaczynam o 6 do 8.30 siedzę pod grzejnikiem z tel w ręku. O 8.30 umyje okna i wytre szafki z kurzu odkurze podłogi i o 10 siedzę pod grzejnikiem do 14. O 14 domek hahah. Jak nie tel to książka albo zakupy w mieście zależy gdzie jestem hahah. Mam duzoooo czasu. 

A nie myslalas, by cos zmienic...??

ja tez jestem w Szkocji, tez dlugo sprzatalam, mimo mgr z Polski (wbrew pozorom i powszechnym opiniom pokutujacym wsrod Plakow w UK i w Polce -  calkiem sporo pracodawcow zagranicznych  naprawde interesuje i imponuje to, ze masz wyksztalcenie wyzsze z Polski).

 No, ale wzielam sie za siebie, i od prawie 4 lat pracuje umyslowo. 8:30-4:30 w  biurze. tzn najpierw to bylo tymczasowo, 3 dni po 8 godzn na 3 miesiace. potem mi przedluzyli o kolejne 2 miesiace, potem w innejfirmie mialam tymczasowo 5 miesiecy na caly etat i mnie tm postanowili na stale zatrzymac - wykupili mnie od agencji posrednictwa pracy kotra mnie przyslala. zwykly admin robilam najpierw aod nieco ponad roku jestem administratorem dzialu reklamyw firmie, ni typowoe korpo, jest tu w sumie jakies 40 osob, i jest kilka oddzialow w innych miastach w Uk oraz trzy gdzie indziej w Europie, w tym w Polsce i czasami wlasnie potrzebne jest to, ze znam polski jako moj jezyk ojczysty. no ale angielski musialam miec naprawde dobry by dostac ta prace. jestem zadowolona. mam fajnych ludzi w pracy, szef jest taki sobie ale na pewno nie jest wredny ani nic takiego.  jest specyficzny  i tyle. ale ludzie sa fajni. wiekszosc to Szkoci ale jest tez np fajna Angielka, mamy dwie Niemki, mamy faceta ze Slowacji itd. do pracy mam ok 10 minut autobusem lub 25 min szybkim krokiem zalezy od pogody. dzis bylo mega zimno rano to jechaam autobusem -na przystanek mam 4 minuty 

Dnia 12.01.2020 o 21:08, Gość Alicja napisał:

W korpo zapieprz?  Pracuję od 7:00 do 15:00 od poniedziałku do piątku, do pracy mam 10 minut tramwajem, na przystanek 2 minuty, więc czasu dla siebie bardzo dużo.

A co to za korpo ze trzeba o 7 zaczynać ?? Chyba ze sama tak chciałaś...

W urzędzie pracy. Pół dnia scrolluje fejsa i insta to na kafe też się znajdzie czas. Patrzę tylko ciągle na zegar a czas tak wolno leci...