Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna0812

Czy wy też uważacie że roczniki 99 i młodsze to pokolenie stracone?

Polecane posty

Jak wy wychowaliście swoje dzieci? Mowa tu szczególnie o młodych dziewczynach...pracuję w liceum już bardzo długo, więc z młodzieżą mam styczność codziennie i odniosłam takie wrażenie, że młode dziewuchy teraz są strasznie próżne....Dzisiaj spotkałam się z taką sytuacją, było już dość późno bo po 8 lekcji, mało kto wtedy jeszcze przebywa w szkolnej toalecie, a jednak....byłam w kabinie i uslyszalam rozmowę trzech dziewczyn, która dotyczyła tego, że dwie z nich już nie były dziewicami, a trzecia lamentowała że spotyka się z jakimś chłopakiem, ale że "strasznie wolno im to idzie" a ona już za miesiąc ma 18 i cytując "straszna siara być dziewicą w wieku 18 lat" byłam w szoku gdy to usłyszałam, za młodości nie byłam jakąś cnotką, ale nigdy w życiu bym nie pomyślała w takiej kategorii...na dodatek dziewczyny teraz, są strasznie wulgarne....Kiedyś takie zachowania były powszechne u chłopców, a teraz mam wrażenie, że jest na odwrót....co druga dziewczyna słownictwo jak z rynsztoka, a nie pracuję w jakimś patologicznym liceum, a wręcz przeciwnie - jedna z lepszych szkół w mieście, dzieci lekarzy, prawników, nauczycieli....Czasem gdy mam dyżur i słucham o czym rozmawia młodzież to odczuwam zażenowanie..Kto z kim się przespał na ostatniej imprezie, kto "zgonował", od kogo był "towar" bo "mocno kopnął", czy naprawdę to są jedyne priorytety młodych ludzi w dzisiejszych czasach? Jeszcze wszystkie te dziewczyny wyglądają identycznie,  jak klony, naprawdę, teraz jak jest zima to każda czarna kurtka przed biodro, obcisła bluzka odsłaniająca pępek (zazwyczaj w kolorze czarnym, białym lub beżowym), w pępku oczywiście kolczyk, obcisłe rurki z podwiniętymi nogawkami przed kostkę(nawet gdy jest mróz!), wszystkie identyczne czarne torby na ramie,włosy wyprostowane jak druty i białe sportowe masywne buty, a jak jest trochę cieplej to zaczyna się prawdziwa rewia mody, bluzki z wielkimi dekoltami, tak żeby było widać jak najwięcej biustu.... No i od każdej śmierdzi papierochami. Nie mówiąc już o makijażu, każda mocno podkreślone brwi, czarne plamy od bronzera, rozświetlacza tyle że świeca sie jak psu jajca i sztuczne rzęsiska, już nie wspominając o pazurach....przecież to jest szkoła na litość Boską???? Ostatnio na wfie w jednej z klas dziewczyna zrobiła aferę, że ona nie zrobi rozgrzewki z piłką do koszykówki bo sobie paznokcie połamie....Skąd się wzięła ta próżność u młodych dziewcząt? I czemu tak bardzo zanika indywidualizm? Dla porównania, 10lat temu młode kobiety były kompletnie inne, każda uśmiechnięta, kulturalna, odnosiły się do siebie i innych z szacunkiem, ubierały się kolorowo,tak ładnie, skromnie i jak na szkołę przystało i przede wszystkim były naturalne, taki typ uczennicy jaki przedstawiłam wyżej zdarzał się raz na kilka lat, a teraz???? Teraz jest to zjawisko powszechne, KAŻDA wymalowana gęba najmocniej jak się da, zachowanie jak u księżniczki, jakby była niewiadomo kim, potrafią rozwalić całe 45 minut lekcji bo się awanturują, ktoś zwróci uwagę o niewłaściwe zachowanie, i już wielka obraza, jedna do drugiej potrafi krzyknąć przez cały korytarz "ty głupia ...o masz prze...e"(autentyczna sytuacja, sprzed kilkunastu dni), każdej w głowie tylko instagram, wypinają się przed lustrem na szkolnym korytarzu, a potem zdjęcie leci w sieć.....a piją alkohol jak niewyżyci...3 dni temu odbyła się u nas studniówka, z której wyniesiono chyba 10 osób które były tak pijane, że aż były nieprzytomne....myślałam, że jak rocznik 99 przyszedł do liceum to to wystarczający koszmar, a teraz widzę, że będzie już tylko gorzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Smutna rzeczywistość. Wydaje mi się, że im wyżej postawieni rodzice tym mniej czasu i chęci na wychowanie dzieci. Współczesny wychowawca młodzieży to Instagram. Ale jak mundurki do szkół wprowadzić, religii uczyć to zaraz protesty. A może wyszłoby na dobre. Trzeba zaostrzać regulaminy szkolne. Zakaz golizny, makijażu, smartfonów. Jak się nie podoba to wypad ze szkoły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rou

A czytasz kafeterie? Widzisz jakie kobiety tu przesiadują (nie wszystkie, oczywiście, ale większość)? Niczym nie różnią się od szkolnej patoli, którą opisujesz. Zresztą, te dziewczyny to jeszcze nie patola, one dopiero się odnajdują, robią to, co jest modne. Poza tym - co za różnica czy chłopak czy dziewczyna się tak zachowuje? W każdym przypadku jest to głupie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tak wyglada wiekszosc mlodych dziewuch.  Akurat nie zgadzam sie, ze kazda jest chamska i pusta chociaz z wygladu jak najbardziej zgadzam sie, ze sa to klony.  Ja rowniez pracuje z mlodzieza tylko akurat ta, ktora ma ciezej w zyciu.  Ta mlodziez nie zyje calkiem oderwana od rzeczywistosci i sa wsrod nich dziewczyny, ktore sie ucza, planuja przyszlosc, wygladaja naturalnie. Wiem- swiat do gory nogami zostal wywrocony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sammy Hagar
6 minut temu, Gość Vanessa napisał:

Smutna rzeczywistość. Wydaje mi się, że im wyżej postawieni rodzice tym mniej czasu i chęci na wychowanie dzieci. Współczesny wychowawca młodzieży to Instagram. Ale jak mundurki do szkół wprowadzić, religii uczyć to zaraz protesty. A może wyszłoby na dobre. Trzeba zaostrzać regulaminy szkolne. Zakaz golizny, makijażu, smartfonów. Jak się nie podoba to wypad ze szkoły. 

Gadać to sobie możesz. 

Nie można odebrać nastolatkom prawa do posiadania telefonu i makijażu w szkole. A mundurki to głupota. W pracy też zróbmy sobie mundurki, brak makijażu i telefonu. Nawet w trakcie przerwy. Przecież praca to o wiele poważniejsze miejsce niż szkoła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Justyna0812 napisał:

Jak wy wychowaliście swoje dzieci? Mowa tu szczególnie o młodych dziewczynach...pracuję w liceum już bardzo długo, więc z młodzieżą mam styczność codziennie i odniosłam takie wrażenie, że młode dziewuchy teraz są strasznie próżne....Dzisiaj spotkałam się z taką sytuacją, było już dość późno bo po 8 lekcji, mało kto wtedy jeszcze przebywa w szkolnej toalecie, a jednak....byłam w kabinie i uslyszalam rozmowę trzech dziewczyn, która dotyczyła tego, że dwie z nich już nie były dziewicami, a trzecia lamentowała że spotyka się z jakimś chłopakiem, ale że "strasznie wolno im to idzie" a ona już za miesiąc ma 18 i cytując "straszna siara być dziewicą w wieku 18 lat" byłam w szoku gdy to usłyszałam, za młodości nie byłam jakąś cnotką, ale nigdy w życiu bym nie pomyślała w takiej kategorii...na dodatek dziewczyny teraz, są strasznie wulgarne....Kiedyś takie zachowania były powszechne u chłopców, a teraz mam wrażenie, że jest na odwrót....co druga dziewczyna słownictwo jak z rynsztoka, a nie pracuję w jakimś patologicznym liceum, a wręcz przeciwnie - jedna z lepszych szkół w mieście, dzieci lekarzy, prawników, nauczycieli....Czasem gdy mam dyżur i słucham o czym rozmawia młodzież to odczuwam zażenowanie..Kto z kim się przespał na ostatniej imprezie, kto "zgonował", od kogo był "towar" bo "mocno kopnął", czy naprawdę to są jedyne priorytety młodych ludzi w dzisiejszych czasach? Jeszcze wszystkie te dziewczyny wyglądają identycznie,  jak klony, naprawdę, teraz jak jest zima to każda czarna kurtka przed biodro, obcisła bluzka odsłaniająca pępek (zazwyczaj w kolorze czarnym, białym lub beżowym), w pępku oczywiście kolczyk, obcisłe rurki z podwiniętymi nogawkami przed kostkę(nawet gdy jest mróz!), wszystkie identyczne czarne torby na ramie,włosy wyprostowane jak druty i białe sportowe masywne buty, a jak jest trochę cieplej to zaczyna się prawdziwa rewia mody, bluzki z wielkimi dekoltami, tak żeby było widać jak najwięcej biustu.... No i od każdej śmierdzi papierochami. Nie mówiąc już o makijażu, każda mocno podkreślone brwi, czarne plamy od bronzera, rozświetlacza tyle że świeca sie jak psu jajca i sztuczne rzęsiska, już nie wspominając o pazurach....przecież to jest szkoła na litość Boską???? Ostatnio na wfie w jednej z klas dziewczyna zrobiła aferę, że ona nie zrobi rozgrzewki z piłką do koszykówki bo sobie paznokcie połamie....Skąd się wzięła ta próżność u młodych dziewcząt? I czemu tak bardzo zanika indywidualizm? Dla porównania, 10lat temu młode kobiety były kompletnie inne, każda uśmiechnięta, kulturalna, odnosiły się do siebie i innych z szacunkiem, ubierały się kolorowo,tak ładnie, skromnie i jak na szkołę przystało i przede wszystkim były naturalne, taki typ uczennicy jaki przedstawiłam wyżej zdarzał się raz na kilka lat, a teraz???? Teraz jest to zjawisko powszechne, KAŻDA wymalowana gęba najmocniej jak się da, zachowanie jak u księżniczki, jakby była niewiadomo kim, potrafią rozwalić całe 45 minut lekcji bo się awanturują, ktoś zwróci uwagę o niewłaściwe zachowanie, i już wielka obraza, jedna do drugiej potrafi krzyknąć przez cały korytarz "ty głupia ...o masz prze...e"(autentyczna sytuacja, sprzed kilkunastu dni), każdej w głowie tylko instagram, wypinają się przed lustrem na szkolnym korytarzu, a potem zdjęcie leci w sieć.....a piją alkohol jak niewyżyci...3 dni temu odbyła się u nas studniówka, z której wyniesiono chyba 10 osób które były tak pijane, że aż były nieprzytomne....myślałam, że jak rocznik 99 przyszedł do liceum to to wystarczający koszmar, a teraz widzę, że będzie już tylko gorzej....

Cos w tym jest, ze w polsce nauczyciele to jednak nie sa orly...

Jak takie zachowanie bylo czeste u chlopcow to jak myslisz...z kim sypiali? 😄

ja dokladnie takie same egzemplarze pamietam ze szkoly. Patologia byla zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Janek K napisał:

TO PRAWDA  PRZEZ INTERNET MAJĄ NAJEEBANE W GŁOWACH 

Tobie już dawno powinni uciąć Internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
19 minut temu, Gość Sammy Hagar napisał:

Gadać to sobie możesz. 

Nie można odebrać nastolatkom prawa do posiadania telefonu i makijażu w szkole. A mundurki to głupota. W pracy też zróbmy sobie mundurki, brak makijażu i telefonu. Nawet w trakcie przerwy. Przecież praca to o wiele poważniejsze miejsce niż szkoła. 

A dlaczego nie? Są osobami niepełnoletnimi. Mają się dostosować do wymogów szkoły i rodziców, skupić na nauce a nie gwiazdorzeniu. W pracy też są zasady bhp, dress code, regulaminy. Pasuje ci to pracujesz a jak nie to szukasz miejsca gdzie jest luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wydaje mi się, że jesteś jedną z tych nauczycielek, które nie mogą pogodzić się z płynącymi latami i ciężko patrzy Ci się na młode, wesołe dziewczyny, które korzystają z życia. Bo też byś tak chciała, ale nie masz odwagi w tym wieku. Przerabiałam wiele takich moralistek w swojej szkole. Nieważne jak uczennica się sprawuje i uczy. Jak jest ładna i umalowana, to do razu będzie na celowniku starej prukwy. A jak ją jeszcze rówieśnicy podrywają, to Pani nauczycielka już całkiem nie może się z tym pogodzić i najchętniej okutałaby taką uczennicę w worek pokutny.

Sama chodziłam do szkoły w makijażu i krótkich spódnicach. Zdarzało się, że przeklinałam. Ale uczennicą byłam dobrą i szacunek miałam do ludzi. Wiele super nauczycielek nie miało z tym problemu. Traktowały mnie dobrze, byłam zawsze przygotowana, miałam u nich piątki, wzorowe zachowanie. A były takie sztywne deski w garsonkach, z kijem w pewnej części ciała, co to im piana z ust szła jak widziały, że mam dekolt. I całą lekcję nie mogły się na niczym innym skupić. Nieważne, że byłam do lekcji przygotowana. One oceniały tylko po wyglądzie.

 

10 lat temu miałam 17 lat i nie pamiętam kolorowych, kulturalnych i grzecznych indywidualistek. Moda była inna, owszem. Czasy też inne, bo instagram i inne social media nie były aż tak ważne. Instagrama to nawet nie pamiętam z tamtych czasów, może go nawet nie było. Ale koleżanki w klasie też ubierały się wyzywająco. Były białe spodenki, które spadały z tyłka. Były białe kozaczki. Były brokatowe bluzki, cekiny, odsłonięte pępki i dekolty. Były pasemka, papieroski i inne używki. Bardzo dobrze pamiętam, że chłopaki palili trawkę, dziewczyny chodziły na imprezy i uprawiały seks z chłopakami. Toaleta była cała wymalowana przekleństwami. Nie uważam, żeby dzisiejsza młodzież była inna. Pamiętam przeglądanie w szkole pod ławką katalogów Oriflame i Avon. Pamiętam przaśne tipsy i inne kiczowate rzeczy. Pisanie z facetami na czatach, itp... Nawet z gimnazjum pamiętam modę na emo, większość dziewczyn się na to stylizowała, a nauczyciele dostawali szału. Że wszystkie dziewczyny włosy na czarno farbują, że mocno oczy malują, że różowe ubranka i kokardy we włosach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba o zawodówce piszesz, nie o liceum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Janek K napisał:

BYŁAŚ MAŁĄ KURRWĄ I NADAL JESTEŚ KURRWĄ TYLKO TERAZ STARĄ

Ty jesteś skończonym deebilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Janek K napisał:

BYŁAŚ MAŁĄ KURRWĄ I NADAL JESTEŚ KURRWĄ TYLKO TERAZ STARĄ

a ty byłeś i pozostaniesz prawiczkiem ze sflaczałym siusiaczkiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba o zawodówce piszesz, nie o liceum. 

Piszę o bardzo dobrym liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Piszę o bardzo dobrym liceum.

Wątpię. U mojego dziecka takich egzemplarzy nie ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wątpię. U mojego dziecka takich egzemplarzy nie ma. 

Rodzice zawsze tak myślą. A potem się okazuje, że ich dziecko to taki egzemplarz 😂🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Rodzice zawsze tak myślą. A potem się okazuje, że ich dziecko to taki egzemplarz 😂🤣

Takie masz doświadczenia jak widać. Współczuję.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moje córki chodzą do technikum i nie widzę, aby one i ich koleżanki tak się ubierały itd. Nie wiem, może to domena liceum? A tak poważnie, to mam wrażenie, że autorka jest zwykłą woźną, a nie nauczycielką i połowę rzeczy zmyśliła. Lustro na korytarzu? Rzecz, która może być niebezpieczna, bo łatwa ot tak do zbicia na korytarzu? Autorka słyszy jak uczniowie rozmawiają na przerwie, podczas gdy ogólnie jest głośno i nie za bardzo słychać rozmowy. To nieźle ona musi uszy naciągać, żeby słyszeć o czym rozmawiają uczennice. Ciekawe, że autorka nie podsłu...e chłopców, jak oni rozmawiają o imprezach i którą z koleżanek przelecieli na imprezie, a może i zamówione prostytutki. Dlaczego ona nie wącha chłopców, tylko dziewczyny, że każda śmierdzi papierochami, a chłopak już pewnie świeżością z daleka pachnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Vanessa napisał:

A dlaczego nie? Są osobami niepełnoletnimi. Mają się dostosować do wymogów szkoły i rodziców, skupić na nauce a nie gwiazdorzeniu. W pracy też są zasady bhp, dress code, regulaminy. Pasuje ci to pracujesz a jak nie to szukasz miejsca gdzie jest luz.

Otóż nie. Do liceum chodzą też osoby pełnoletnie. Oczywiście, że w pracy masz zasady, tylko jak zauważyłaś, nie pasuje ci, idziesz gdzie indziej. Ze zmianą szkoły już tak prosto nie ma. Prawda jest taka, że nikomu nie odpowiada zakaz noszenia telefonu w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To niestety prawda. Ostatnio szły takie klony na oko 16 lat z psem i gdy podszedł do mojego szczeniaka, zaczęły gadać, że to szczur, a nie pies itd. Po prostu odeszłam, bo nie mam czasu ani ochoty na jakieś słowne przepychanki. Poza tym nie wiadomo jak takie osoby zareaguja, gdy się im zwróci uwagę 😕Mam 30 lat i będąc w ich wieku do głowy by mi nie przyszło, by tak się odzywać do starszych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Moje córki chodzą do technikum i nie widzę, aby one i ich koleżanki tak się ubierały itd. Nie wiem, może to domena liceum? A tak poważnie, to mam wrażenie, że autorka jest zwykłą woźną, a nie nauczycielką i połowę rzeczy zmyśliła. Lustro na korytarzu? Rzecz, która może być niebezpieczna, bo łatwa ot tak do zbicia na korytarzu? Autorka słyszy jak uczniowie rozmawiają na przerwie, podczas gdy ogólnie jest głośno i nie za bardzo słychać rozmowy. To nieźle ona musi uszy naciągać, żeby słyszeć o czym rozmawiają uczennice. Ciekawe, że autorka nie podsłu...e chłopców, jak oni rozmawiają o imprezach i którą z koleżanek przelecieli na imprezie, a może i zamówione prostytutki. Dlaczego ona nie wącha chłopców, tylko dziewczyny, że każda śmierdzi papierochami, a chłopak już pewnie świeżością z daleka pachnie.

 

Zgodze sie z toba ogolnie, ale to z podsluchiwaniem akurat nie.  Niestety w dzisiejszych czasach z telefonami wszedzie ludzie zatracili swiadomosc co wypada i co nie wypada mowic na glos wsrod ludzi.  Rzeczy jakie ja slysze wypowiadane do telefonu np. na ulicy sprawiaja, ze wlosy mi sie jeza na glowie.  Slysze prywatne sprawy lozkowe jak rowniez dane personalne.  Nie ma czegos takiego jak srpawy prywatne w naszych czasach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Papierosów nigdy nie palą wszyscy, ubiór często jest podobny no bo ludzie nie chcą wyróżniać się strojem. Nie wiem co autorka chce od takich czy innych butów. Chodzą na dyskoteki no to rozmawiają, też rozmawiałyśmy  w szkole o różnych rzeczach. Akurat siostra która jest dwanaście lat starsza też mówiła, że na makijaż narzekali jak ona chodziła do liceum. Ja chodziłam do technikum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To niestety prawda. Ostatnio szły takie klony na oko 16 lat z psem i gdy podszedł do mojego szczeniaka, zaczęły gadać, że to szczur, a nie pies itd. Po prostu odeszłam, bo nie mam czasu ani ochoty na jakieś słowne przepychanki. Poza tym nie wiadomo jak takie osoby zareaguja, gdy się im zwróci uwagę 😕Mam 30 lat i będąc w ich wieku do głowy by mi nie przyszło, by tak się odzywać do starszych. 

To internet i telewizja.  Klony sa nauczone, ze moga i nawet powinny dzielic sie kazda swoja genialna mysla ze wszystkimi naokolo.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wydaje mi się, że jesteś jedną z tych nauczycielek, które nie mogą pogodzić się z płynącymi latami i ciężko patrzy Ci się na młode, wesołe dziewczyny, które korzystają z życia. Bo też byś tak chciała, ale nie masz odwagi w tym wieku. Przerabiałam wiele takich moralistek w swojej szkole. Nieważne jak uczennica się sprawuje i uczy. Jak jest ładna i umalowana, to do razu będzie na celowniku starej prukwy. A jak ją jeszcze rówieśnicy podrywają, to Pani nauczycielka już całkiem nie może się z tym pogodzić i najchętniej okutałaby taką uczennicę w worek pokutny.

Sama chodziłam do szkoły w makijażu i krótkich spódnicach. Zdarzało się, że przeklinałam. Ale uczennicą byłam dobrą i szacunek miałam do ludzi. Wiele super nauczycielek nie miało z tym problemu. Traktowały mnie dobrze, byłam zawsze przygotowana, miałam u nich piątki, wzorowe zachowanie. A były takie sztywne deski w garsonkach, z kijem w pewnej części ciała, co to im piana z ust szła jak widziały, że mam dekolt. I całą lekcję nie mogły się na niczym innym skupić. Nieważne, że byłam do lekcji przygotowana. One oceniały tylko po wyglądzie.

 

10 lat temu miałam 17 lat i nie pamiętam kolorowych, kulturalnych i grzecznych indywidualistek. Moda była inna, owszem. Czasy też inne, bo instagram i inne social media nie były aż tak ważne. Instagrama to nawet nie pamiętam z tamtych czasów, może go nawet nie było. Ale koleżanki w klasie też ubierały się wyzywająco. Były białe spodenki, które spadały z tyłka. Były białe kozaczki. Były brokatowe bluzki, cekiny, odsłonięte pępki i dekolty. Były pasemka, papieroski i inne używki. Bardzo dobrze pamiętam, że chłopaki palili trawkę, dziewczyny chodziły na imprezy i uprawiały seks z chłopakami. Toaleta była cała wymalowana przekleństwami. Nie uważam, żeby dzisiejsza młodzież była inna. Pamiętam przeglądanie w szkole pod ławką katalogów Oriflame i Avon. Pamiętam przaśne tipsy i inne kiczowate rzeczy. Pisanie z facetami na czatach, itp... Nawet z gimnazjum pamiętam modę na emo, większość dziewczyn się na to stylizowała, a nauczyciele dostawali szału. Że wszystkie dziewczyny włosy na czarno farbują, że mocno oczy malują, że różowe ubranka i kokardy we włosach. 

Też chodziłam w  spódniczkach i makijaż miałam, raczej dyskretny, ale paznokcie pomalowane i często usta.Ostatni akapit to chyba opisuje szkołę w ogóle, a na pewno taką jaka jest z 15 lat no albo dlużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1

Jako nauczyciel z 20 letnim stażem się wypowiem. W obecnej chwili młodzież szkolna jest pod wieloma względami lepsza niż kiedyś. Według mnie najgorsze to były pierwsze roczniki gimnazjum, przede wszystkim było ich o wile więcej teraz jest malutko, nawet po uwzględnieniu podwójnego rocznik. Ciężko było zapanować nad taka masa i zdarzał się wśród nich cały przekrój społeczny, wtedy było ćpanie w szkole, chlanie, bójki, graficiarze, znęcanie się nad nauczycielami i.t.p.  Zdarzały się licealne ciąże a także pamiętne legendy o słoneczku. Teraz jest naprawdę spokojnie, uczniów jest mniej bo niż demograficzny, ponadto rodzice są tak roszczeniowy ze wystarczy małe szturchniecie ucznia przez ucznia i już są protesty by takiego "łobuza" usunąć, a jak się znajdzie przy kimś dopalacz to należy usunąć bo to diler. To co jednak rzuca się w oczy to emancypacja młodych dziewczyn, są bardziej agresywne i pyskate ale nie aż tak bardzo jak to przedstawiają media. Ponadto kiedyś przerwa to był hałas i harmider teraz to wlepianie się w telefony komórkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Gość gość1 napisał:

Jako nauczyciel z 20 letnim stażem się wypowiem. W obecnej chwili młodzież szkolna jest pod wieloma względami lepsza niż kiedyś. Według mnie najgorsze to były pierwsze roczniki gimnazjum, przede wszystkim było ich o wile więcej teraz jest malutko, nawet po uwzględnieniu podwójnego rocznik. Ciężko było zapanować nad taka masa i zdarzał się wśród nich cały przekrój społeczny, wtedy było ćpanie w szkole, chlanie, bójki, graficiarze, znęcanie się nad nauczycielami i.t.p.  Zdarzały się licealne ciąże a także pamiętne legendy o słoneczku. Teraz jest naprawdę spokojnie, uczniów jest mniej bo niż demograficzny, ponadto rodzice są tak roszczeniowy ze wystarczy małe szturchniecie ucznia przez ucznia i już są protesty by takiego "łobuza" usunąć, a jak się znajdzie przy kimś dopalacz to należy usunąć bo to diler. To co jednak rzuca się w oczy to emancypacja młodych dziewczyn, są bardziej agresywne i pyskate ale nie aż tak bardzo jak to przedstawiają media. Ponadto kiedyś przerwa to był hałas i harmider teraz to wlepianie się w telefony komórkowe.

No  na przerwach nie ma hałasu. Nikt też na lekcjach  nie rozmawiał. No a że na przerwach rozmawia się o tym co się robi, to chyba zawsze tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teraz dorasta pokolenie które uważa że mając te 16-18 lat ma już pojęcie o polityce, fascynują się tęczą, homo, imigrantami i zachodnią Europą. Szkołę kończyłam kilka lat temu, ale ze znajomymi o polityce się nie rozmawiało, ludzie wiedzieli kto jest Prezydentem, kto premierem z nazwiska i to tyle. Teraz młodzi gadają o polityce jak starzy, ja jestem zaskoczona. Uczę języka w szkole średniej od niedawna i uczniowie sami często wtrącają jakieś polityczne uwagi, pro-lewicowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Teraz dorasta pokolenie które uważa że mając te 16-18 lat ma już pojęcie o polityce, fascynują się tęczą, homo, imigrantami i zachodnią Europą. Szkołę kończyłam kilka lat temu, ale ze znajomymi o polityce się nie rozmawiało, ludzie wiedzieli kto jest Prezydentem, kto premierem z nazwiska i to tyle. Teraz młodzi gadają o polityce jak starzy, ja jestem zaskoczona. Uczę języka w szkole średniej od niedawna i uczniowie sami często wtrącają jakieś polityczne uwagi, pro-lewicowe. 

To prawda.  Na szczescie czesto oprocz polityki kierunkuje sie na nich rowniez tematy srodowiskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość gosc napisał:

Zgodze sie z toba ogolnie, ale to z podsluchiwaniem akurat nie.  Niestety w dzisiejszych czasach z telefonami wszedzie ludzie zatracili swiadomosc co wypada i co nie wypada mowic na glos wsrod ludzi.  Rzeczy jakie ja slysze wypowiadane do telefonu np. na ulicy sprawiaja, ze wlosy mi sie jeza na glowie.  Slysze prywatne sprawy lozkowe jak rowniez dane personalne.  Nie ma czegos takiego jak srpawy prywatne w naszych czasach...

Ale szkoła to nie ulica. W szkole jest zawsze gwar, nigdy nie jest cicho na przerwach niezależnie od tego, czy to podstawówka, czy szkoła średnia, nigdy. Żeby wiedzieć, o czym uczennice rozmawiają w tym hałasie, to ona musi skupić całą uwagę na tych dziewczętach i po prostu podsłuchiwać. Nawet jak jest w WC i trafi na uczennice, to też podsłu...e, bo siedzi w kabinie jak mysz pod miotłą, albo czai się pod drzwiami. Poza tym, nikt z uczniów nie jest, aż takim debi/lem, żeby głośno opowiadać co robi przy nauczycielu. To tak nie działa. Osoba na ulicy cię nie zna i dlatego czuje się swobodnie. Nauczyciel w szkole to tak jak szef w pracy. A tam uważasz, żeby do uszu szefa nie doszło wszystko co cię dotyczy. Gadam ci, to będzie prędzej pani woźna, a nie nauczyciel i połowę z tego co pisze zmyśliła. Pewnie jest jakaś grupka takich dziewcząt, a takie grupki były, są i będą zawsze i autorka się na nich skupia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale szkoła to nie ulica. W szkole jest zawsze gwar, nigdy nie jest cicho na przerwach niezależnie od tego, czy to podstawówka, czy szkoła średnia, nigdy. Żeby wiedzieć, o czym uczennice rozmawiają w tym hałasie, to ona musi skupić całą uwagę na tych dziewczętach i po prostu podsłuchiwać. Nawet jak jest w WC i trafi na uczennice, to też podsłu...e, bo siedzi w kabinie jak mysz pod miotłą, albo czai się pod drzwiami. Poza tym, nikt z uczniów nie jest, aż takim debi/lem, żeby głośno opowiadać co robi przy nauczycielu. To tak nie działa. Osoba na ulicy cię nie zna i dlatego czuje się swobodnie. Nauczyciel w szkole to tak jak szef w pracy. A tam uważasz, żeby do uszu szefa nie doszło wszystko co cię dotyczy. Gadam ci, to będzie prędzej pani woźna, a nie nauczyciel i połowę z tego co pisze zmyśliła. Pewnie jest jakaś grupka takich dziewcząt, a takie grupki były, są i będą zawsze i autorka się na nich skupia. 

Normalnie zgodzilabym sie z toba, ale niestety spoleczenstwo i kultura sie zmienia i mlodzi nie widza tego w ten sam sposob jak my.  Na glos rozmawiaja o bardzo prywatnych rzeczach.  Ja na ulicy slyszalam dziewczyne przekonywujaca kogos, ze jakies dziecko nie jest owocem jakiegos zwiazku tylko kogos innego i tutaj nastapil szok gdy powiedziala, ze ona wie, bo byla przy tym.  Nie wiem co miala na mysli, ale brzmialo to jakby siedziala i patrzyla z kim ta dziewczyna sie gzdzila.  Nie wazne, ze nie zna ludzi, ale takie teksty to normalna osoba nie mowilaby przy innych.  Kazdy moment swojego zycia pakuja na internet i dziela sie co robia, co jedza, w co sie ubiraja, z kim to robia itd.  Na zywo znalam dziewczyne, ktora w pracy potrafila klientowi pokazac swoje nagie zdjecia z wakacji.  Mina faceta byla bezcenna, a ja nie wiedzialam gdzie sie schowac poniewaz stalam kolo niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awa

Kiedyś nie było takiego wulgarnego ubioru. Owszem ja też się malowałam w liceum, ale ubierałam się skromnie, bo zawsze w spodniach, spódniczek nie nosiłam. Zresztą obejrzyjcie sobie jakiś stary film z dawnej dyskoteki. Dziewczyny były ubrane bardzo skromnie. A teraz jak tirówki. Niestety ta moda przyszła z Instagrama i branzy xxx. Każda chce wyglądać jak gwiazda porno, do której jest teraz bardzo łatwy dostęp. Chłopcy od małego oglądają łatwo dostępne pornole, więc dziewczyny chcą wyglądać jak szmaty, żeby podobać się chłopakom, bo przecież komuś kto ogląda porno zwykła ładna naturalna dziewczyna się już raczej nie spodoba... Dlatego musi być zawsze wypięta doopa na zdjęciu. Zauważcie że dawniej dziewczyny ustawiały się normalnie do zdjęć, a teraz musi być widać wypiętą s,r,a,k,e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×