W McDonaldzie studenciarnia zamawia przez automat, zamiast porozmawiac z kasjerka

mam 40 lat, a czuje sie staro, bo wole isc do kasjerki i z nia porozmawiac, bo to dla mnie naturalne

a w mlodszym pokoleniu, np. studenci, czesto ochoczo sami z siebie wola zamowic kanapki w automacie niz podejsc do kasjera (nawet jak do kasy nie ma kolejki)

nie rozumiem tego podejscia w ogole !!!

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

mam 40 lat, a czuje sie staro, bo wole isc do kasjerki i z nia porozmawiac, bo to dla mnie naturalne

 

a w mlodszym pokoleniu, np. studenci, czesto ochoczo sami z siebie wola zamowic kanapki w automacie niz podejsc do kasjera (nawet jak do kasy nie ma kolejki)

 

nie rozumiem tego podejscia w ogole !!!

wierz mi, nikt kto pracuje w mcdonaldzie nie chce z tobą rozmawiać

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

mam 40 lat, a czuje sie staro, bo wole isc do kasjerki i z nia porozmawiac, bo to dla mnie naturalne

 

a w mlodszym pokoleniu, np. studenci, czesto ochoczo sami z siebie wola zamowic kanapki w automacie niz podejsc do kasjera (nawet jak do kasy nie ma kolejki)

 

nie rozumiem tego podejscia w ogole !!!

chodzi o ulatwienie innym pracy, szybciej jest, gdy kolejka, a dwa, niektorzy lubia w spokoju wybrac to i tamto niz dopytywac spieszacego sie czlowieka

A o czym z ta kasjerka gadać. Etam. Pewnie ma dość ludzi ja tam wole z automatu sobie zaznaczyć i tyle jakoś mogę się zastanowić a kasjerka to trza się spieszyć z decyzja

Mam 21 lat i też wolę podejść do kasy. Tym bardziej, że nie lubię płacić kartą.

45 minut temu, Gość gosc napisał:

mam 40 lat, a czuje sie staro, bo wole isc do kasjerki i z nia porozmawiac, bo to dla mnie naturalne

 

a w mlodszym pokoleniu, np. studenci, czesto ochoczo sami z siebie wola zamowic kanapki w automacie niz podejsc do kasjera (nawet jak do kasy nie ma kolejki)

 

nie rozumiem tego podejscia w ogole !!!

bo młode pokolenie to antysocjalne gòwno, zero umiejętności międzyludzkich, tylko gadżety i mordy w srajfonsach, sami zniszczą swój świat

3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Mam 21 lat i też wolę podejść do kasy. Tym bardziej, że nie lubię płacić kartą.

ale zrozum że ty nie masz zyebanego mózgu jak większość tego nieszczęsnego pokolenia

Po prostu wybór z tableta cie przerasta i nie umiesz go obsługiwać więc nie chcesz się ośmieszać. Poza tym obstawiam że jesteś pravikiem więc liczysz że zagadasz do jakiejś młodej studentki i od razu zostaniecie parą...Taki podryw w maku. Zapewniam Cię że dla tych kasjerek dretwe gadki ze  starszymi goscmi to nic fajnego. Zamawiasz i wypiērdalasz a nie jakieś pierdòlenie o szopenie.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Po prostu wybór z tableta cie przerasta i nie umiesz go obsługiwać więc nie chcesz się ośmieszać. Poza tym obstawiam że jesteś pravikiem więc liczysz że zagadasz do jakiejś młodej studentki i od razu zostaniecie parą...Taki podryw w maku. Zapewniam Cię że dla tych kasjerek dretwe gadki ze  starszymi goscmi to nic fajnego. Zamawiasz i wypiērdalasz a nie jakieś pierdòlenie o szopenie.

gdybym wygladal jak 40 letni Brad Pitti i byl modnie ubrany, ... albo gdybym przyjechal Ferrari, kasjerki nie mialyby nic przeciwko podrywowi

ALE NIE, temat tym razem nie jest o podrywie tylko o relacjach miedzyludzkich

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

gdybym wygladal jak 40 letni Brad Pitti i byl modnie ubrany, ... albo gdybym przyjechal Ferrari, kasjerki nie mialyby nic przeciwko podrywowi

 

ALE NIE, temat tym razem nie jest o podrywie tylko o relacjach miedzyludzkich

Gdybym ja była miss world stojąca w kolejce a nie gruba i brzydka baba to by mnie podrywali. Tak działa świat. Pora użyć maści na ból dupy i zakończyć bunt 2 latka.

W Maku nie szukam relacji międzyludzkich tylko jedzenia. Menu jest obszerne (wypisane małymi literami gdzieś w kącie), jedna potrawa może mieć trzy warianty no i te głupie angielskie nazwy na których można język połamać... Łatwiej to ogarnąć na ekranie.

No i? Ich sprawa i nic Ci do tego. Wielu introwertyków nie lubi gadać z ludźmi. I nie musza lani lubić ani sie zmuszac do tego. 

Ja też jestem intro i wybrałabym automat. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

No i? Ich sprawa i nic Ci do tego. Wielu introwertyków nie lubi gadać z ludźmi. I nie musza lani lubić ani sie zmuszac do tego. 

Ja też jestem intro i wybrałabym automat. 

ja tez, chyba ze za kasa stalby on, ale tez nie ta tematyka i nie miejsce:)

7 minut temu, Gość gość napisał:

No i? Ich sprawa i nic Ci do tego. Wielu introwertyków nie lubi gadać z ludźmi. I nie musza lani lubić ani sie zmuszac do tego. 

Ja też jestem intro i wybrałabym automat. 

Jestem introwertykiem, a nie mam problemu, by podejść do kasy.

16 minut temu, Gość sfg napisał:

Jestem introwertykiem, a nie mam problemu, by podejść do kasy.

A ja jestem introwertykiem i też nie lubię podchodzić do kas. Masz z tym jakiś problem? 

34 minuty temu, Gość Vanessa napisał:

W Maku nie szukam relacji międzyludzkich tylko jedzenia. Menu jest obszerne (wypisane małymi literami gdzieś w kącie), jedna potrawa może mieć trzy warianty no i te głupie angielskie nazwy na których można język połamać... Łatwiej to ogarnąć na ekranie.

To kupuj w polskim fast foodzie nie w amerykańskim..... pozatym kto w dzisiejszych czasach wpíerdala fast foody, tylko tępe bydło

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja jestem introwertykiem i też nie lubię podchodzić do kas. Masz z tym jakiś problem? 

no wlasnie tu probuja udowodnic jakas na sile teze z dupy jakie to straszne itp. jak dla mnie praca kasjera jest smutna i bede uzywac komputerkow, automatow i mam nadzieje, ze calkiem ten zawod przestanie istniec i powstanie jakis nowy

pozbawiasz ludzi pracy i dochodu, uzywajac automatow !!!

inna sprawa, ze jak sie jest samotnym, warto chociaz z kasjerka zamienic pare zdan na neutralny temat

nie wiem co w tym zlego, uprzejmosc chyba zawsze w cenie?

zyeby psychiczne nie potrafią nawet z kasjerką pogadać przy zamówieniu, tragedia, ostatnie pokolenie chyba

23 minuty temu, Gość bez jutra napisał:

zyeby psychiczne nie potrafią nawet z kasjerką pogadać przy zamówieniu, tragedia, ostatnie pokolenie chyba

pier.dolisz, te automaty sa od niedawna, nie korzystaj z bankomatu tylko stoj w banku

1 minutę temu, Gość zloo napisał:

pier.dolisz, te automaty sa od niedawna, nie korzystaj z bankomatu tylko stoj w banku

kto bankomaty dziś używa? ty chyba żyjesz w zeszłej epoce 

3 minuty temu, Gość zloo napisał:

pier.dolisz, te automaty sa od niedawna, nie korzystaj z bankomatu tylko stoj w banku

4 minuty temu, Gość pedro napisał:

kto bankomaty dziś używa? ty chyba żyjesz w zeszłej epoce 

Np. mój mąż, bo ma działalność w której mu  klienci płacą  gotówką  do ręki, trzeba te pieniądze firmowe wpłacić na firmowe konto, a co? Ty masz telefon z otworem na banknoty? 

2 godziny temu, Gość pedro napisał:

 

32 minuty temu, Leżaczek napisał:

4 godziny temu, Gość gosc napisał: mam 40 lat, a czuje sie staro, bo wole isc do kasjerki i z nia porozmawiac, bo to dla mnie naturalne   a w mlodszym pokoleniu, np. studenci, czesto ochoczo sami z siebie wola zamowic kanapki w automacie niz podejsc do kasjera (nawet jak do kasy nie ma kolejki)   nie rozumiem tego podejscia w ogole !!! X a niektórzy w hipermarket wolą sami pikać zakupy takie nołlajfy

a ja robie przelewy z kompa zamiast isc na poczte:/ i pobyc wsrod ludzi