Pomylił mnie z inną?

8 minut temu, ZUZANNA napisał:

Moze dla niego nie jest to marnowanie czasu. Moze ten wianuszek adoratorek podnosi jego wartosc w oczach kolegow , podbija jego ego albo probuje wzbudzic w ten sposob zazdrosc we wlasnej zonie ? Pisalas , ze facet jest oblatany , na spotkaniach jest lekko i czas szybko plynie. Samotny facet okolo 30 raczej rzadko kiedy jest wygadany , oblatany i brylujacy.

Nie ma żony, jest po rozwodzie ponad 3 lata. Nie jesteśmy w luźnym związku, spotykamy się i robimy wspólnie różne rzeczy jak zwyczajna para Wszystko układało się ok, dlatego tak mnie zaskoczył ten sms. Na żadne instagramy nie zaglądam w celu inwigilacji, dopiero to inne imie mnie zaalarmowało. Dlatego sprawdziłam. To jego sprawa i nie bede z nim o tym rozmawiać. Co innego sms: nie wiemco z tym zrobić. Nie poruszaliśmy tego tematu. W dzień pisaliśmy jak zawsze

W takim ukladzie olalabym. Po prostu przyjmij do wiadomosci , ze nie jestes tam sama. I tylko tyle. On Ci wiernosci nie slubowal ale Ty jemu tez nie.

4 godziny temu, Gość MojaJa napisał:

Dokładnie.Takze myślę że on pisze z wieloma na raz.Dobrze że luknelas na to czym się otacza.Jak facet płytki jak patelnia do naleśników to jara się byle gow..nem! Świadczy to także o jego poczuciu estetyki(wątpliwej) i o gustach takowego zboka.Warto zobaczyc czym jara się nasz obiekt nieskazitelnych wyobrażeń,by nie czuć się oszukanym i zdeptanym pewnego dnia.

Doklaaadnie a aktywnosc faceta na instagamie i FB (niby takie ,,nic") sporo Ci powie o nim, najczęściej uwypulli tylko fakt ze jest kobieciarzem. Autorko miej honor i zakończencz to bo na 99% jesteś jedna z wielu. 

1 godzinę temu, Bolek napisał:

Nie pisała że są w związku.

Przytoczę absurdalną historyjkę z własnego zycia. Pisałem i rozmawiałem telefonicznie z pewną kobietą około miesiąca, praktycznie tylko z nią bo zajmowała większość mojego wolnego czasu, a że gadało się super... W końcu umówiliśmy się na kawę, ona już zakochana, choć mówiłem by się nie napalała bo różnie bywa. W przed dzień spotkania zadzwoniła do mnie bo musi się do czegoś przyznać, miała kiedyś lekki udar i nie domaga jej jedną ręka, może gdyby to powiedziała pierwszego dnia to bym zrezygnował, ale poznałem dziewczynę, polubiłem więc kawa aktualna! Przyjeżdżam, kobieta ledwo chodzi, prawa strona sparaliżowana, pół twarzy wisi ,zero mimiki. Kobieta nie zadowolona i naburmuszona, mówi że nie ma czasu i odchodzi po 10 min. Super jechałem prawie 200 km by posiedzieć kilka min bo rozmowa była daremna. Dostaje wiadomość że myślała że jestem wyższy i nic z tego nie będzie.

To by wystarczyło za usprawiedliwienie by potem pisać z kilkoma naraz.

A teraz uwaga, dzwoni po 2 dniach, chce porozmawiać... przemyślała to, jednak się nadaje na partnera, oprócz udaru ma też nieoperacyjnego guza mózgu, mam jej szybko zrobić dziecko a jak sobie umrze to jestem odpowiednim kandydatem by je samotnie wychować.

ojaaa i co zrobiles? Co jej powiedziales?

To że piszę z innymi gdy jeszcze nie macie zobowiązań nie jest niczym szczególnym. Moją uwagę zwróciło coś innego. Tylko pisanie a nigdy nie dzwonicie do siebie. Tak się robi gdy che się uniknąć przypału przed kimś. Dzwonienie jest przypałowe. Ja podejrzewam, że po prostu jest z kimś na stałe i ukrywa Ciebie oraz może inne przed tą dziewczyną. 

Ehh ...! Baran nie spojrzałem się na datę tylko starym zwyczajem przeczytałem sam temat autorki bez czytania innych postów a nawet patrzenia na daty i dojebałem

Tak.

I jak tam.autorko? Skończyłas z nim?