Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Mam dylemat odnosnie pewnego faceta (tylko prosze o normalne odp)

Polecane posty

Gość Gość

Podoba mi sie taki facet. Dzisiaj wysiadalam z autobusu miejskiego a on akurat czekal zeby wejsc. I minelismy sie i jedyne na co moglam liczyc to krotkie spojrzenie powiedzialabym bardziej w strone negatywna. I kiedys tez sie mijalismy (akurat wtedy spieszylo mu sie) i ja weszlam mu tak jakby w droge ( to bylo tez spotkanie przez przypadek) i rucil mi tylko takie spojrzenie cos na zasadzie co ty tu robisz. Czy naprawde odbierajac takie sygnaly moge to czytac nie jestem toba zainteresowany? Nie rozmawialam z nim nigdy. Boje sie go zagadac powiem szczerze jesli jest taka reakcja na mnie. Widzialam go tez z innymi kolezankami i jak mu zalezy to sie usmiecha i poprawia sobie wlosy. Widac ze wtedy rozmawia z nimi bo chce a nie ze musi. Sa dwie takie dziewczyny kolezanki. Co o tym myslicie ? Czy jestem skreslona juz ? Tylko prosze zeby sie na mnie nie wyzywaly inne osoby, jak ktos ma mnie obrazac to prosze wyjsc z tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A nie jestesmy w wieku szkolnym. On jest pod 40stke tak na oko na mam 32.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

[...] Czy naprawde odbierajac takie sygnaly moge to czytac nie jestem toba zainteresowany? [...]

Jeśli się nie znacie... Możesz odczytywać jako 'nie znamy się i nie mam motywacji na tyle, by zawierać z Tobą znajomość'. Inaczej na tej zasadzie mógłby chcieć poznawać wszystkie kobiety w środku komunikacji miejskiej, z którego akurat korzysta. Chyba, że uważasz się za wyjątkową i zjawiskową na tyle, by od razu zaczął się starać (abstrahu.jąc od subiektywnych preferencji). Ludzie w przestrzeni publicznej zazwyczaj zajmują się sobą, swoimi sprawami, bądź znajomymi, jeśli akurat są w towarzystwie, nie zwracają raczej zbytniej uwagi na obcych wokół (tym bardziej, jeśli mowa o dorosłych). Wyjątek, jeśli ktoś naprawdę czymś tę uwagę przyciągnie. A skoro do tej pory przyciągałaś w sposób negatywny... zastanów się, w jaki sposób zrobić to pozytywnie.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] Widzialam go tez z innymi kolezankami i jak mu zalezy to sie usmiecha i poprawia sobie wlosy. [...]

Już postawiłaś się na gorszej pozycji. Różnica jest taka, że on z nimi jest w relacjach koleżeńskich, a Ciebie nie zna. Rozmawiając ze znajomymi ludzie się uśmiechają, a odruchowe poprawianie włosów może równie dobrze wynikać z kompleksów i braku pewności siebie. Nie ma sensu doszukiwać się głębszego dna tam, gdzie może ono nie istnieć. Nie warto pisać sobie bajek, lepiej zorientować się w sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Nenesh napisał:

Jeśli się nie znacie... Możesz odczytywać jako 'nie znamy się i nie mam motywacji na tyle, by zawierać z Tobą znajomość'. Inaczej na tej zasadzie mógłby chcieć poznawać wszystkie kobiety w środku komunikacji miejskiej, z którego akurat korzysta. Chyba, że uważasz się za wyjątkową i zjawiskową na tyle, by od razu zaczął się starać (abstrahu.jąc od subiektywnych preferencji). Ludzie w przestrzeni publicznej zazwyczaj zajmują się sobą, swoimi sprawami, bądź znajomymi, jeśli akurat są w towarzystwie, nie zwracają raczej zbytniej uwagi na obcych wokół (tym bardziej, jeśli mowa o dorosłych). Wyjątek, jeśli ktoś naprawdę czymś tę uwagę przyciągnie. A skoro do tej pory przyciągałaś w sposób negatywny... zastanów się, w jaki sposób zrobić to pozytywnie.

Już postawiłaś się na gorszej pozycji. Różnica jest taka, że on z nimi jest w relacjach koleżeńskich, a Ciebie nie zna. Rozmawiając ze znajomymi ludzie się uśmiechają, a odruchowe poprawianie włosów może równie dobrze wynikać z kompleksów i braku pewności siebie. Nie ma sensu doszukiwać się głębszego dna tam, gdzie może ono nie istnieć. Nie warto pisać sobie bajek, lepiej zorientować się w sytuacji.

Oki dzieki masz racje. Zeby bylo pozytywnie musialabym go zagadac i podejsc usmiechnieta. Wtedy odbior bylby moze pozytywny. Wiesz on mnie tak zamraza tym wzrokiem i mowi co ty tu robisz . Zawsze mi to robi. Bede musiala pokonac to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinna

Moze mysli ze go stalkujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×