Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka

miesięczne wydatki a problemy z zarządzaniem pieniędzmi

Polecane posty

Gość autorka

Dobry wieczór drogie mamy, chciałam zapytać ile miesięcznie wydajecie na życie. Zakupy + opłaty za mieszkanie. Czy stać Was na wakacje? Czy macie przy tym jakieś oszczędności?

My jako małżeństwo zarabiamy ok. 100 tys zł rocznie. Mam 3 osobową rodzinę i drugie dziecko w drodze. A mam wrażenie że te pieniądze gdzieś nam uciekają. Nie mamy żadnych oszczędności, jeździmy na skromne wakacje. Nie wiem na co poszła nam cała kasa za zeszły rok... fakt, że bardzo dużo wydajemy na jedzenie ale nie chcę mi się wierzyć że wszystko przejedliśmy.

W tym roku postanowiłam bardziej pilnować wydatków i chcę przeznaczyć ok 5000 zł na miesiąc. 2500 zł jedzenie, czyli 500 zł tygodniowo A reszta na rachunki, benzynę, ewentualnie niespodziewane wydatki typu jakieś leki czy ubrania.

Co o tym myślicie i jaki jest Wasz sposób na planowanie budżetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

5000 zł na miesiąc przy rodzinie 3 osobowej, czwarte w drodze to będzie baaaardzo skromnie. Pytanie ile wynoszą rachunki, czy macie dwa auta, czyli ile na benzynę? A co z zakupami ubrań, wyjściem jakimkolwiek do kina, z dziećmi? Wyprawka na dziecko? Nie mówię że się nie da, ale bardzo skromnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

Mamy jedno auto, benzyna to maksymalnie 400 zł miesięcznie. Rachunki w granicy 2000 zł miesięcznie.

Chcę trochę pasa zacisnąć bo kasa idzie u nas jak woda.

A jaka kwota byłaby według Ciebie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Tak mało wydajecie na paliwo? My mamy dwa auta, codzienny dojazd do prac więc trochę idzie. Też staram się oszczędzać ale poniżej 6500 zł ciężko jest nam zejść 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A skąd ktoś ma wiedzieć gdzie ci hajs ucieka? Musisz usiąść, wyjąć wyciągi, przeanalizować i będziesz wiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jhghj

Kolejny temat założony tylko po to żeby pochwalić się majątkiem. Naprawdę to już robi się nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

A czym ja się tu chwalę? Marnymi wakacjami i brakiem oszczędności?

Dobrze wiedzieć jak inne kobiety zarządzają budżetem wtedy może mnie też coś natchnie i zainspiruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loco
22 minuty temu, Gość Jhghj napisał:

Kolejny temat założony tylko po to żeby pochwalić się majątkiem. Naprawdę to już robi się nudne

Jakim majątkiem? 100 tys złotych brzmi super ale w sumie to ok 8, 5tys miesięcznie.to aż tak dużo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola

Zbieraj rachunki, wszystkie i wpisuj do Excela,z podziałem na jedzenie, chemia, kosmetyki itd. Ogólna kwota 300zl nic Ci nie da jeżeli nie wiesz na co poszło. Będziesz wtedy wiedziała ile wydaliscie i na co,plus jak upłynie kilka miesięcy to będzie Ci łatwo oszacować budżet na kolejne miesiące. 

Plus wybieraj tańsze opcje, np sama pokrój indyka na gulasz bo już pokrojony w kostkę jest droższy. Ciasto na pizze np w Lidl 4zl a sama zrobisz za mniej niż 1zl. Masło możesz kupić w promce jak jest i zamrozić. Jak chcesz zacisnąć trochę pasa to musisz się zaprzyjaźnić z gazetkami promocyjnymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Loco napisał:

Jakim majątkiem? 100 tys złotych brzmi super ale w sumie to ok 8, 5tys miesięcznie.to aż tak dużo? 

No właśnie. Przecież to jest niewiele na te 3 osoby, a na 4 już będzie w ogóle cienko... A autorka chce to jeszcze ograniczyć. No powodzenia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja na 2 osoby wydaje jakies 1700 zł, z wszystkim. nie wiem co wy robicie, ze tyle kasy przepierdalacie. Jeszcze mam dwa koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ja na 2 osoby wydaje jakies 1700 zł, z wszystkim. nie wiem co wy robicie, ze tyle kasy przepierdalacie. Jeszcze mam dwa koty

chyba jedząc tynk ze ścian a koty karmiąc piaskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

No właśnie zdaję sobie sprawę z tego że ludzie jakoś to ogarniają a często mają większe rodziny niż moja i mniejsze budżety. Wiem że można i bardzo chcę spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

No właśnie. Przecież to jest niewiele na te 3 osoby, a na 4 już będzie w ogóle cienko... A autorka chce to jeszcze ograniczyć. No powodzenia 😉

Da się. Za 8,5 tysiąca to ja spokojnie wyżyję z 4osobową rodziną. Już pisano wcześniej. Zbierać wszystkie paragony, jak nie ma paragonu, to pisać w notesie ile i na co. Po miesiącu spisać ile poszło na słodycze, ile na gazowane napoje, ile na fajki, na piwo, fryzjer, kosmetyczka, ile na podstawową żywność, ile na drogie owoce itd itp. Jak się ma obraz tego co się kupuje, to wtedy dopiero można powiedzieć ile się rozwaliło niepotrzebnie. Ja się mieszczę w zakupach na 4 osoby, dorosłe osoby plus minus jakieś 2200zł, a nie jemy dziadostwa. Ale my nie palimy i nawet piwa nie kupujemy, a to jest dobre 600zł na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
19 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja na 2 osoby wydaje jakies 1700 zł, z wszystkim. nie wiem co wy robicie, ze tyle kasy przepierdalacie. Jeszcze mam dwa koty

Bo nie masz dzieci. Nie mówię o skrajnej biedzie czy hobby gdzie ktoś lata po lumpeksach, ale np zimą musiałam kupić 4 kurtki zimowe bo wyrośli, buty też co sezon i to nie 1 para (w 2019 musiałam kupić 2 pary zimowych, adidasy, klapki, sandały x2, trampki x2 bo zdarla na rowerze, 1 na tańce, plus dla młodego pierwsze obuwie i teraz zimowe) dodatkowo kapcie do przedszkola i żłobka, do domu też. U dentysty przegląd x4 a nie x2. Kurtki, bluzy kosztują prawie tyle samo co dla dorosłych w zwykłej sieciówce, obuwie to samo. Do tego dolicz opłaty za przedszkole i żłobek (módl się o państwowe bo prywatne ok 1400 zł żłobek i w tym roku np 800 mamy podstawy w przedszkolu, plus zajęcia dodatkowe - a to ich rozwój). Każde wyjście na basen czy do kina jest droższe niż Wasze. My chodzimy z dziećmi do teatru jeszcze, na zajęcia sportowe i dla maluchów. Co chwila farby, bloki rysunkowe, malowanki, labirynty itd. Wakacje też są droższe dla 4osobowej rodziny. Dzieci raczej częściej chorują niż dorośli a to też kasa. Dodaj jedzenie dla 4 (serio, dziecko nie je bardzo mało, budżet to odczuje- jak usłyszałam że co to chochla zupy więcej i  1kotlet, to myślałam że padne 😂). Także z tego Twojego heheszkowego 1700,to mi na przedszkole i żłobek nie wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

I ile pieniędzy średnio wydajesz miesięcznie na utrzymanie 4 osobowej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
9 minut temu, Gość autorka napisał:

I ile pieniędzy średnio wydajesz miesięcznie na utrzymanie 4 osobowej rodziny?

Dużo. W 10k się nie mieścimy bo mamy też 2 auta i kredyt na mieszkanie. Ale nie żyjemy ponad stan, co miesiąc też oszczędzamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

2500 msc na samo jedzenie 😳

Nas jest 3. Córka w tygodniu je w przedszkolu, ja biegam zawodowo po mieście, wiec i tak jem szybkie sniadanie i kolacje, mąż to samo ( dba o dietę, bo siłownia). Miesiecznie na jedzenie wydaje niecałe 1000 zł w porywach max 1200. Nie patrzę na ceny, ale najzwyczajniej w świecie kupuje to czego potrzebuje i co zużyje gotując. Rachunki to kilkaset złotych. Nie mam kredytów. Zarabiam na dg od kilku do kilkunastu tys, mąż z delegacjami ma 20 tys. Wszystko idzie na konto, dzięki temu kupiliśmy mieszkanie za gotówkę i działkę. Wydaje sporo na siebie i córkę. Może warto przemyśleć czy 3 dzieci są aż taj potrzebne dodatkowe zajęcia ( teatr, kino co pare dni etc). Wtedy pieniądze na wakacje się znajdą. Niestety obserwuje, ze ludzie wydają ogrom kasy na jedzenie, które później wyrzucają. Usiądź na spokojnie i spisz wydatki. Zapewne są rzeczy, które są zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Ola Ola napisał:

Bo nie masz dzieci. Nie mówię o skrajnej biedzie czy hobby gdzie ktoś lata po lumpeksach, ale np zimą musiałam kupić 4 kurtki zimowe bo wyrośli, buty też co sezon i to nie 1 para (w 2019 musiałam kupić 2 pary zimowych, adidasy, klapki, sandały x2, trampki x2 bo zdarla na rowerze, 1 na tańce, plus dla młodego pierwsze obuwie i teraz zimowe) dodatkowo kapcie do przedszkola i żłobka, do domu też. U dentysty przegląd x4 a nie x2. Kurtki, bluzy kosztują prawie tyle samo co dla dorosłych w zwykłej sieciówce, obuwie to samo. Do tego dolicz opłaty za przedszkole i żłobek (módl się o państwowe bo prywatne ok 1400 zł żłobek i w tym roku np 800 mamy podstawy w przedszkolu, plus zajęcia dodatkowe - a to ich rozwój). Każde wyjście na basen czy do kina jest droższe niż Wasze. My chodzimy z dziećmi do teatru jeszcze, na zajęcia sportowe i dla maluchów. Co chwila farby, bloki rysunkowe, malowanki, labirynty itd. Wakacje też są droższe dla 4osobowej rodziny. Dzieci raczej częściej chorują niż dorośli a to też kasa. Dodaj jedzenie dla 4 (serio, dziecko nie je bardzo mało, budżet to odczuje- jak usłyszałam że co to chochla zupy więcej i  1kotlet, to myślałam że padne 😂). Także z tego Twojego heheszkowego 1700,to mi na przedszkole i żłobek nie wystarczy. 

A dlaczego ty sądzisz po sobie? Nie wszyscy mają dwa auta, co żrą paliwo jak smoki. Mnóstwo ludzi też posiada kredyt, a ty nie napisałaś ile go masz, bo może masz 3 tys samej raty? Ciuchy, buty itp dla dzieci, to każdy musi kupić. A może po prostu rozpierdzierdzielasz kasę i podobnie jak autorka nie wiesz gdzie? To jakbyś z łaski swojej napisała ile wydajesz na jedzenie, to by autorce bardziej pomogło, niż pisanie, że 8,5 tys to jest mało kasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
7 godzin temu, Gość Ola Ola napisał:

Zbieraj rachunki, wszystkie i wpisuj do Excela,z podziałem na jedzenie, chemia, kosmetyki itd. Ogólna kwota 300zl nic Ci nie da jeżeli nie wiesz na co poszło. Będziesz wtedy wiedziała ile wydaliscie i na co,plus jak upłynie kilka miesięcy to będzie Ci łatwo oszacować budżet na kolejne miesiące. 

Plus wybieraj tańsze opcje, np sama pokrój indyka na gulasz bo już pokrojony w kostkę jest droższy. Ciasto na pizze np w Lidl 4zl a sama zrobisz za mniej niż 1zl. Masło możesz kupić w promce jak jest i zamrozić. Jak chcesz zacisnąć trochę pasa to musisz się zaprzyjaźnić z gazetkami promocyjnymi. 

Są apki na to. Skanuje się paragony, wpisuje opłaty stałe, rachunki i samo wszystko liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Ola Ola napisał:

Bo nie masz dzieci. Nie mówię o skrajnej biedzie czy hobby gdzie ktoś lata po lumpeksach, ale np zimą musiałam kupić 4 kurtki zimowe bo wyrośli, buty też co sezon i to nie 1 para (w 2019 musiałam kupić 2 pary zimowych, adidasy, klapki, sandały x2, trampki x2 bo zdarla na rowerze, 1 na tańce, plus dla młodego pierwsze obuwie i teraz zimowe) dodatkowo kapcie do przedszkola i żłobka, do domu też. U dentysty przegląd x4 a nie x2. Kurtki, bluzy kosztują prawie tyle samo co dla dorosłych w zwykłej sieciówce, obuwie to samo. Do tego dolicz opłaty za przedszkole i żłobek (módl się o państwowe bo prywatne ok 1400 zł żłobek i w tym roku np 800 mamy podstawy w przedszkolu, plus zajęcia dodatkowe - a to ich rozwój). Każde wyjście na basen czy do kina jest droższe niż Wasze. My chodzimy z dziećmi do teatru jeszcze, na zajęcia sportowe i dla maluchów. Co chwila farby, bloki rysunkowe, malowanki, labirynty itd. Wakacje też są droższe dla 4osobowej rodziny. Dzieci raczej częściej chorują niż dorośli a to też kasa. Dodaj jedzenie dla 4 (serio, dziecko nie je bardzo mało, budżet to odczuje- jak usłyszałam że co to chochla zupy więcej i  1kotlet, to myślałam że padne 😂). Także z tego Twojego heheszkowego 1700,to mi na przedszkole i żłobek nie wystarczy. 

Nikt nie kazał ci robić dzieci i brak mieszkania na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka

Ja w ten budżet nie wliczam ciuchów, są to u mnie zwykle wydatki sezonowe więc na to zawsze oddzielnie liczę pieniądze, tak samo jest w przypadku wyprawki, odkładam na ten cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yyyyi

8.5 tys na 3 os to malo? Chyba w zeszlym roku pusala tu laska co miala 4-5 tysi na 4 osoby i jej pisali, ze to duzo, ze przepieprza kase, ze inni zyja za najnizsza i daja rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Yyyyi napisał:

8.5 tys na 3 os to malo? Chyba w zeszlym roku pusala tu laska co miala 4-5 tysi na 4 osoby i jej pisali, ze to duzo, ze przepieprza kase, ze inni zyja za najnizsza i daja rade.

Właśnie w zeszłym roku. Ceny poszły do góry, nie zauważyłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie w zeszłym roku. Ceny poszły do góry, nie zauważyłaś? 

Najniższa krajowa też, to o co ci chodzi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nikt nie kazał ci robić dzieci i brak mieszkania na kredyt.

Weź przeczytaj jeszcze raz co napisałam - bo dzieci to nie tylko miłość ale też WYDATKI. Tak, nie muszę chodzić co tydzień na basen, zajęcia sportowe i teatr ale MOGĘ więc dlaczego mam tego nie robić? Specjalnie nie podałam naszych stałych kosztów, oprócz przedszkola i żłobka (btw, post nie był do autorki tylko do tej osoby która twierdzi że 1700 to full wypas dla 2 osób - spoko, ale jak masz dzieci i się nie dostaną do państwowych placówek to takie są koszty prywatnych. Jak ktoś nie interesuje się tematem, to nie wie) bo wiem, że nie musimy i nie żyjemy najniższym kosztem. W ogóle cały mój post z przedstawieniem kosztów tyczył się tamtej wypowiedzi, że 1700 to wypas dla 2 os - nie ma to przełożenia na 4osobową rodzinę. Nie pisałam tego do Autorki - po to jest cytowanie aby było wiadomo do kogo się odnosimy 😉

autorce moje koszty utrzymania nie są potrzebne - bo żyjemy na innym poziomie (nie jest to przytyk). Na jedzenie dla 4os na miesiąc mieścimy się w 2300 (dużo gotuję, dużo jemy bo uprawiamy sport) - raz mniej, raz więcej, ale średnio tyle. I nigdzie nie napisałam, że ona ma mało - tylko że my wydajemy więcej. Jedynym punktem odniesienie mogą być koszty za jedzenie - tak jak wspomniałam, mieścimy się w 2300. Jakbyśmy mieli mniejsze możliwości to też nie żyłabym w dużym mieszkaniu i nie robiła wielu innych rzeczy bo one po prostu kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola
4 godziny temu, Gość gość napisał:

A dlaczego ty sądzisz po sobie? Nie wszyscy mają dwa auta, co żrą paliwo jak smoki. Mnóstwo ludzi też posiada kredyt, a ty nie napisałaś ile go masz, bo może masz 3 tys samej raty? Ciuchy, buty itp dla dzieci, to każdy musi kupić. A może po prostu rozpierdzierdzielasz kasę i podobnie jak autorka nie wiesz gdzie? To jakbyś z łaski swojej napisała ile wydajesz na jedzenie, to by autorce bardziej pomogło, niż pisanie, że 8,5 tys to jest mało kasy. 

A co ja niby sądzę po sobie? 😄 czytaj ze zrozumieniem, napisałam że JA wydaję więcej bo mam większe koszty stałe a nie, że ona ma mało. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×