Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chcialamdobrze

Załatwiłam pracę i wyszłam na tą zla

Polecane posty

Gość Chcialamdobrze

Załatwiłam teściowej pracę, jako recepcjonistka i pomoc w salonie fryzjerskim mojej przyjaciółki. (Mają problemy finansowe i chciałam jakoś pomóc w szczególności że teściowa prócz stania za lada nic nie umie, nawet rozkładać towaru..) To ten rodzaj salonów gdzie pracują dobrzy specjaliści. Miała tylko odebrać telefon, przyjąć pieniądze za usługę, zrobić kawę,herbatę a gdy byłby większy ruch umyć komuś głowę czy zmieść włosy. (Za większy ruch więcej dniówki). Przerwę można mieć kiedy się chce i ile się chce.. pijesz kawę z ekspresu, siedzisz wygodnie i w sumie możesz czytać czy coś oglądać byle zrobić swoje. Dostaje za to 2700-2900 do ręki.. za 6h pracy.. 

Dzisiaj stwierdziła że jutro idzie na rozmowę z szefową (moja przyjaciółka) bo za mało zarabia za taką tyranię. Napisałam do przyjaciółki żeby z nią wstępnie o tym porozmawiać i powiedziała że dostaje więcej pieniędzy ze względu na mnie, a może mi pokazać monitoring jak przez kilka godzin siedzi, nie chce umyć komuś włosów bo się brzydzi, a wychodzi na papierosa co 30-40min (w sumie chyba wszyscy tam palą, ale mają zasadę żeby coś na siebie założyć żeby firmowe ciuchy nie przeszły papierosami.- tego też nie chce robić, bo nie chce jej się iść do socjalu bo bluze..)

Porozmawiałam z teściową i wyszło że jestem hipokrytką bo stoję za wyzyskiem, a nie za rodzinom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfnf

Oj, przytulam. Ale zdystansuj się do sprawy. Teściowa, choćby nie wiem co gadała, żeby jakoś ratować ego, na pewno wie że powinna tę pracę docenić, a nawet jeśli nie, to się dowie.

Wiesz, nie angażuj się w to już. Zapewnij przyjaciółkę, że miałaś dobre intencje i wydawało ci się, że polecasz osobę zaufaną. I już więcej nic nie mów. Wyraź zrozumienie wobec teściowej że czuła się w pracy źle. I nie mów co sama o tym myślisz. Reszta się ułoży i tak jakoś, także bez twojego udziału.

(Rrrrany, a ja w ciąży, innym razem chora, zasuwałam jak samochodzik, w atmosferze stresu, monitorowania każdego słowa, każdej minuty, za pół takiej pensji... Ech!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcialamdobrze

Chyba właśnie mi głupio że poleciłam ja jako osobę zaufana. Pierwszy raz tak zrobiłam i żałuję. Przecież za takie stanowisko powinna dostać podstawowa plus może premie jakby faktycznie był ten ruch, chociaż pamiętam jak jeszcze pracowała tam jako stażystka (przyjaciółka, zanim wykupiła to miejsce) to sama jej pomagałam i dostawała 1500zl po szkole fryzjerskiej.. gdzie siedziała od rana do wieczora.. musiałam się chyba z kimś podzielić tym bo byłam w lekkim szoku gdy usłyszałam że jestem tą zła bo bronie przyjaciółki tyranki.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcialamdobrze

Chyba właśnie mi głupio że poleciłam ja jako osobę zaufana. Pierwszy raz tak zrobiłam i żałuję. Przecież za takie stanowisko powinna dostać podstawowa plus może premie jakby faktycznie był ten ruch, chociaż pamiętam jak jeszcze pracowała tam jako stażystka (przyjaciółka, zanim wykupiła to miejsce) to sama jej pomagałam i dostawała 1500zl po szkole fryzjerskiej.. gdzie siedziała od rana do wieczora.. musiałam się chyba z kimś podzielić tym bo byłam w lekkim szoku gdy usłyszałam że jestem tą zła bo bronie przyjaciółki tyranki.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfnf

A nie możesz powiedzieć teściowej, że osoba z kwalifikacjami zarabiała na tym stanowisku połowę jej pensji? To jej powinno oczy otworzyć.

Wiesz, ogólnie to myślę, że twoja teściowa tak absurdalnie i napastliwie wobec ciebie po prostu się broniła, gdy sobie uświadomiła że ma bzdurne roszczenia.

Przemyśli sobie, jak nie teraz, to później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfnf

(Z tymi papierosami.... wiesz, mam pod domem taki salon fryzjersko-kosmetyczny, ktoś mi go nawet polecał, ale nie skorzystam za nic. Po pierwsze, panie tam pracujące wystają na przerwach na papierosa i obserwują pół osiedla, a to mało komfortowe, a ponadto nie wierzę, że myją ręce dokładnie za każdym razem, i mnie to odstręcza. Ale to tak na marginesie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyderia
56 minut temu, Gość Chcialamdobrze napisał:

Załatwiłam teściowej pracę, jako recepcjonistka i pomoc w salonie fryzjerskim mojej przyjaciółki. (Mają problemy finansowe i chciałam jakoś pomóc w szczególności że teściowa prócz stania za lada nic nie umie, nawet rozkładać towaru..) To ten rodzaj salonów gdzie pracują dobrzy specjaliści. Miała tylko odebrać telefon, przyjąć pieniądze za usługę, zrobić kawę,herbatę a gdy byłby większy ruch umyć komuś głowę czy zmieść włosy. (Za większy ruch więcej dniówki). Przerwę można mieć kiedy się chce i ile się chce.. pijesz kawę z ekspresu, siedzisz wygodnie i w sumie możesz czytać czy coś oglądać byle zrobić swoje. Dostaje za to 2700-2900 do ręki.. za 6h pracy.. 

Dzisiaj stwierdziła że jutro idzie na rozmowę z szefową (moja przyjaciółka) bo za mało zarabia za taką tyranię. Napisałam do przyjaciółki żeby z nią wstępnie o tym porozmawiać i powiedziała że dostaje więcej pieniędzy ze względu na mnie, a może mi pokazać monitoring jak przez kilka godzin siedzi, nie chce umyć komuś włosów bo się brzydzi, a wychodzi na papierosa co 30-40min (w sumie chyba wszyscy tam palą, ale mają zasadę żeby coś na siebie założyć żeby firmowe ciuchy nie przeszły papierosami.- tego też nie chce robić, bo nie chce jej się iść do socjalu bo bluze..)

Porozmawiałam z teściową i wyszło że jestem hipokrytką bo stoję za wyzyskiem, a nie za rodzinom..

Stój dalej za tom rodzinom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chciałamdobrze

To salon który ma osoby budynek z ogrodem, a socjal gdzie pala itp jest "zabudowany" żeby klienci mogli latem usiąść w ogrodzie a fryzjerki odpoczywają na swoim terenie. Wydaje mi się że teściowej chyba pieniądze uderzyły do głowy. Nigdy do nich nie miała szacunku bo teściu ja utrzymywał, a ona tylko brala. Teraz ma swoje i wszędzie podwyżki - może myśli że coś zdziała? Zna realia rynkowe, jak szukała pracy to nikt jej nigdzie nie chciał bo CV słabe, wymagania wielkie. Potrafiłam ja zawieźć na rozmowę o pracę a ona stawiała wymagania i pretensje że nie oddzwonili. Wtedy myślałam że po prostu szuka czegoś gdzie jej nie wykorzystają, ale ta stawka za siedzenie na pupie jest za duża..  przecież ludzie w tych rejonach cieszą się z podstawowej a jak mają socjal rozbudowany i premię to trzymają się roboty jak głupcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Współczuję i rozumiem, bo też bardzo żałowałam, że pomogłam jednej osobie. Rozumiem pomóc komuś kto naprawdę ma ciężką sytuację, widać, że się stara, ale od takich roszczeniowców lepiej trzymać się z daleka. Ja po długich namowach męża wyciągnęłam rękę do jego siostry. Słyszałam, że niby się stara, szuka pracy nawet jako sprzątaczka, ale nigdzie jej nie chcą, bo nie jest osobą uczącą się. Laska skończyła szkołę średnią, nie zdała matury i 3 lata siedziała na tyłku, bo nawet do policealnej jej się ruszyć nie chciało. Mimo złych przeczuć zgodziłam się. Szybko wyszło, że miałam rację, że to rozpieszczony leser, w robocie za nią obrywałam, bo się obijała. Z czasem zaczęła się wydzierać na przełożonych. Czara goryczy przelała się gdy rzuciła tekstem " Po co Ci studia jak i tak...". Tak po prostu by dogryźć. Na szczęście już nie muszę jej oglądać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzeba było jej powiedzieć że jak ma gdzieś na oku nowa pracę niech idzie 😉na jej miejsce będzie dużo chętnych powiedz że rozmawiałaś z koleżanką wczoraj i sama mówiła że zastanawiała się czy jej nie zwolnić, bo ma fajna dziewczynę chętną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzeba było jej powiedzieć że jak ma gdzieś na oku nowa pracę niech idzie 😉na jej miejsce będzie dużo chętnych powiedz że rozmawiałaś z koleżanką wczoraj i sama mówiła że zastanawiała się czy jej nie zwolnić, bo ma fajna dziewczynę chętną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzeba było jej powiedzieć że jak ma gdzieś na oku nowa pracę niech idzie 😉na jej miejsce będzie dużo chętnych powiedz że rozmawiałaś z koleżanką wczoraj i sama mówiła że zastanawiała się czy jej nie zwolnić, bo ma fajna dziewczynę chętną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Prowo!

Nikt nie zapłaci nieukowi, który niczego nie potrafi 2900zł za 6 godzin pracy, nawet ze względu naprzyjazń, a już na pewno recepcjonistki tyle nie zarabiają w salonach fryzjerskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Standard. Ja miałam takie dwie sytuacje,maz jedna. Chcesz dobrze, a później swiecisz oczyma przed ludźmi i przepraszasz, a ta osoba jeszcze sie obrazi. Ja mam miękkie serce i jak słyszę ,że ktoś ma problem to staram się pomóc, a jednak to się nie oplaca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przeprosiłabym koleżankę i powiedziała, że niech oceni trzeźwym okiem co zrobić z takim pracownikiem (obniżka pensji - skoro się nie wywiązuje z obowiązków, rozmowa, zwolnienie itd.). Próbowałaś pomóc, teściowa tego nie doceniła - trudno. Jej strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadanie z matury

#include<iostream>
#include<fstream>

using namespace std;
bool czy_pierwsza(liczba)
{
    int liczba, dziel;
    for(int i=2; i<=liczba/2;i++)
    {
        dziel=liczba%i;
        if(dziel=0)
            return false;
    }
    return true;
}
int main()
{
    string nap;
    int liczba=0;
    cout << "Zadanie 5.a" << endl;
    ifstream inFile;
    inFile.open("NAPIS.txt");
    while(inFile.good())
    {
        inFile >> nap;
        //cout <<nap <<endl;
        for(int i=0;i<nap.size()-1;i++)
        {
            liczba=liczba+int(nap)
        }
        if(czy_zamien(liczba))
            licznik++
    }
    return 0;
}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×