Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loll

świruje przez faceta

Polecane posty

Gość loll

Świruje. Jestem z facetem kilka lat, za rok planujemy ślub. Pomijam stres z nim związany, nie jestem przed okresem. Ale świruje czy on aby na pewno mnie kocha, czy przypadkiem nie zdradza, czy na pewno jest szczery itp.... Mimo, że raczej nie daje mi takich powodów, żeby o tym myśleć. Jest to raczej facet z tych, że jak raz powiedział kocham to powie dopiero wtedy jak to się zmieni, czaicie ? Chyba czytam za dużo kafeterii..... Jak się ogarnąć i poprostu żyć Pani i Panowie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość loll napisał:

Świruje. Jestem z facetem kilka lat, za rok planujemy ślub. Pomijam stres z nim związany, nie jestem przed okresem. Ale świruje czy on aby na pewno mnie kocha, czy przypadkiem nie zdradza, czy na pewno jest szczery itp.... Mimo, że raczej nie daje mi takich powodów, żeby o tym myśleć. Jest to raczej facet z tych, że jak raz powiedział kocham to powie dopiero wtedy jak to się zmieni, czaicie ? Chyba czytam za dużo kafeterii..... Jak się ogarnąć i poprostu żyć Pani i Panowie ? 

Możliwe. Ale z drugiej strony jestes po prostu nie ufna, a tego tak łatwo niestety się nie da zmienić. Usiądź i pogadaj z nim, może zapewni Cie o swoich uczuciach. 

Jeżeli to nic nie da i dalej będziesz sie bała to wapolczuje, bo ciężko sie żyje w ciągłym stresie i obawach ze nie kocha ze zdradza. Wiem co mówię, tyle ze mnie spotkały nie miłe sytuacje związane z mężczyzną ale na tyle to sie na mnie odbiło ze teraz " swiruje" o ciagle węsze ze cos jest nie tak... 

Także po prostu polecam pogadac, a pozniej zobaczysz swoje podejscie. Dodam ze przed tym co sie u mnie wydarzyło mialam myslenie podobne do Twojego, takze nie polecam. Nie nakręcaj sie bo jeszcze to wszystko o czym myślisz faktycznie sie wydarzy 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loll

Rozmawiam, zapewnia. I jest dobrze przez jakiś czas a później znowu zaczynam za dużo myśleć.... Kupilam sobie nawet książę ,,jak mniej myśleć'' ale dopiero zaczynam czytać... W środowisku mamy dużo osób po rozwodzie, zdradach itp... I chyba zaczynam wszystkich mierzyć jedną miarą. Niedawno znajomi się rozwiedli bo on znalazł sobie inną. A byli po ślubie dopiero 7msc... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość loll napisał:

Rozmawiam, zapewnia. I jest dobrze przez jakiś czas a później znowu zaczynam za dużo myśleć.... Kupilam sobie nawet książę ,,jak mniej myśleć'' ale dopiero zaczynam czytać... W środowisku mamy dużo osób po rozwodzie, zdradach itp... I chyba zaczynam wszystkich mierzyć jedną miarą. Niedawno znajomi się rozwiedli bo on znalazł sobie inną. A byli po ślubie dopiero 7msc... 

To na takich nawet bym nie patrzyła bo to jakiś zwykły pajac musiał być. 

A tak swoją drogą, całkiem na powaznie pilecam wizyte u psychologa. Troche przeszłam i w malzenstwie i ogolnie. I takie myslenie jak Twoje powinno byc umowione z psychologiem. Bo mi kiedyś powiedziano ze nie wazne jak facet bedzie sie starał ja i tak nie uwierze i nie zaufam a to juz jest głębszy problem. Moze kompleksy, moze charakter, moze złe wapomnienia. Tak czy siak, jak książka nie pomoze i sama sie nie uporasz to pomysl nad wizytą u psychologa. Bo naprawde przez takie coś moze sie malzenstwo pozniej rozwalic 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loll

Zdaję sobie z tego sprawę, to może wszystko popsuć. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Gość loll napisał:

Zdaję sobie z tego sprawę, to może wszystko popsuć. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź

Nie ma sprawy. Ale zrób cos z tym bo szkoda waszego szczęścia 

Powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×