Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kgf

Czy jak facet jest po 30-stce i nie ożenił się

Polecane posty

Gość gość
4 minuty temu, Gość gamoń napisał:

Pewnie gdyby ci koledzy zmartwienibjego stanem poszli do tego samego psychologa to tez by sie ojazalo ze cos z nim nie tak.

Mowia wam koorfa co chcecie uslyszec.

Ja nie moge z toba rozmawiac wybacz ale boje sie ze mnie zarazisz głupota

nic nie dajesz sobie wytłumaczyć, widocznie jeszcze jesteś niedojrzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gamoń napisał:

Pewnie gdyby ci koledzy zmartwienibjego stanem poszli do tego samego psychologa to tez by sie ojazalo ze cos z nim nie tak.

Mowia wam koorfa co chcecie uslyszec.

Ja nie moge z toba rozmawiac wybacz ale boje sie ze mnie zarazisz głupota

nic nie dajesz sobie wytłumaczyć, widocznie jeszcze jesteś niedojrzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Wazne, ze mi faja staje na widok peesdy.

Inna dojrzalosc do zycia mi potrzebna nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Pani psycholog dobrala sie do danych statystycznych z gusu, do interpretacji, ktorych potrzebni sa fachowcy z paru dxiedzin plus kilka innych informacji.

Wez jej piwoedz zeby sie nie hajtala bo 70% mężów psycholozek zostaje impotentami pol roku po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwe
15 minut temu, Gość kdhd napisał:

To nie jest tak że ja byłam u jakiejś psycholog, tylko poznałam tą babke przypadkiem w innej sprawie i okazało sie że jest psychologiem i właśnie zaczeła mi mówić takie swoje mądrości że mam szybko kogoś szukać bo potem będą sami rozwodnicy a jak facet po 30-stce i nie ma żony to może być nienormalny.

Wiekszosc ludzi jest nienormalna. Normalnych udaja tylko na pokaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

Ja myślę, że coś w tym jest. Może nie 30+, ale 35+. Mężczyźni potrzebują bycia z kobietą dużo bardziej, niż kobieta z mężczyzną. Gorzej radzą sobie emocjonalnie, mniej dbają o zdrowie, kobieta jest dla nich takim bezpiecznym buforem od świata. Gdy nie mają kobiety, rozpijają się, tyją, sieją depresyjne stany. Nie mówię, że każdy jeden, ale widzę taką tendencję wśród znajomych. Zresztą oni już nie są sami, ale dziwię się że ktoś toleruje ich zachowania, dla mnie nie do zaakceptowania. 

Ja jestem 30+ i nigdy nie byłam typem imprezowiczki. Raczej wycofana, spokojna. Mam dużo koleżanek i kilka przyjaciółek, z którymi utrzymuję bliskie relacje, z liceum, ze studiów. Lubię wyjść czasem wieczorem do miasta, ale dziwnie się wtedy czuję, trochę jakbym przybyła z innej planety. Dużo obserwuję. Nie wdaję się w podrywy. Lubię głębokie rozmowy, w których nawiązuje się jakaś intymność, porozumienie, a to mam tylko z kobietami, z mężczyznami zajętymi albo starszymi ludźmi. Mężczyźni w stanie wolnym są jak napalone rysie i nie potrafią ze mną normalnie spokojnie rozmawiać. 

Ludzie lubią mnie bo jestem uśmiechniętą pogodną i niekonfliktową osobą, zapraszają mnie do siebie oraz na wspólne wyjazdy. Ale właśnie ostatnio zdałam sobie sprawę że z grupy ludzi wolę porozmawiać ze starszą kobietą, niż z przystojnym młodym napalonym facetem. Starsi ludzie, poza orbitą seksualną w kontakcie ze mną, są dla mnie ciekawsi, mają w sobie więcej mądrości i serdeczności. To dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Ta to dopiero w urojonym swiecie bytuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
9 minut temu, Gość Qwe napisał:

Wiekszosc ludzi jest nienormalna. Normalnych udaja tylko na pokaz

Może być, ale nie musi. Tak, jak i ten co miał wiele kobiet i z każdą się rozchodził. Tylko co jest bardziej pewne? I tak wybierzecie tego ruc.hacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Większość ludzi cie nie zna.

Ci, ktorzy cie znaja w wieksxosci maja cie gdzies a za to, ze jedtes usmiechnieta nienawidzi cie znacznie wiecej ludzi niz lubi.

No ale nie chcialbym ci rujnowac wizji samej siebie w oczach ludzkosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
2 minuty temu, Gość gamoń napisał:

Ta to dopiero w urojonym swiecie bytuje.

 

Albo któreś z nas jest gamoniem.🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Wole byc gamoniem niz sie cieszyc z noza w plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

I to jest wlasnie norma, ze ludzie sa posrani.

Jak tego nie zaakceptujesz to zbankrutujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

To nie wynika z ich psychiki.

To wynika z okolicznosci.

Zdziwilabys się jak roznie ludzie postrzegaja rzeczywistosc.

I to tez jest normalne bo maja inne punkty widzenia.

Jak szukasz spoleczenstwa i ludzi bez zaburzen i odchylow od nieistniejacego wzorca to idz do kostnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Bo ktos nie spelnia twoich oczekiwań to znaczy, ze cos jest z nim nie tak.

No tak koorfa.

Tak to dziala.

Trzeba zrobic zeby pasowało.

To nie galeria handlowa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

Dla jednego coś jest nożem w plecy, a dla drugiego jak woda dla ryby. Zrozum, że ludzie są bardzo różni, gamoniu, a twoje teorie to tylko twoje teorie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Młodsze pokolenia coraz później dojrzewają.

Coraz wcześniej. To, co moi młodsi znajomi przeżywali w wieku lat 14 ma się do tego, czego ja.. jeszcze nie przeżyłem. Przynajmniej w sferze seksualnej. Ale też z młodszymi jestem w stanie gadać jak równy z równym, w swoim wieku miałem prymitywnych rówieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowanka

Nie każdy facet musi mieć coś z głową bo się nie ożenił....dl mnie wogóle takie rozkminianie nie ma sensu. 

Jest milion możliwości dlaczego tak jest, z resztą ludzie coraz częściej żyją w nieformalnych związkach. znam nawet taką parę, która wzięła ślub po trzydziestu latach wspólnego życia, mając dorosłe dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak facet jest przed 30 i się ożenił to dopiero ma coś z głową. Ho ho. A przed 25 to już w ogóle. W ogóle każdy facet który z własnej woli się ożenił to przypadek psychiatryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan 5xd46

Współczuję Kobiecie która jest z Facetem niedojrzalym.Partner dojrzały silny pewny siebie jest wsparciem dopełnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
6 godzin temu, Leżaczek napisał:

To znaczy że wie czym jest ślub 😔

Co to za gadanie, czym jest ślub. "Prawdziwej miłości nawet małżeństwo nie zaszkodzi." M. Czubaszek

Dojrzałość w byciu człowiekiem a nie zwierzęciem polega na tym, że psychicznie stać nas na deklarację wierności osobie, którą się kocha i jest to dla nas nie ograniczenie, tylko pragnienie. Dojrzały mężczyzna ślubuje i chce być ojcem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Prrrrr napisał:

Ja myślę, że coś w tym jest. Może nie 30+, ale 35+. Mężczyźni potrzebują bycia z kobietą dużo bardziej, niż kobieta z mężczyzną. Gorzej radzą sobie emocjonalnie, mniej dbają o zdrowie, kobieta jest dla nich takim bezpiecznym buforem od świata. Gdy nie mają kobiety, rozpijają się, tyją, sieją depresyjne stany. Nie mówię, że każdy jeden, ale widzę taką tendencję wśród znajomych. Zresztą oni już nie są sami, ale dziwię się że ktoś toleruje ich zachowania, dla mnie nie do zaakceptowania. 

Ja jestem 30+ i nigdy nie byłam typem imprezowiczki. Raczej wycofana, spokojna. Mam dużo koleżanek i kilka przyjaciółek, z którymi utrzymuję bliskie relacje, z liceum, ze studiów. Lubię wyjść czasem wieczorem do miasta, ale dziwnie się wtedy czuję, trochę jakbym przybyła z innej planety. Dużo obserwuję. Nie wdaję się w podrywy. Lubię głębokie rozmowy, w których nawiązuje się jakaś intymność, porozumienie, a to mam tylko z kobietami, z mężczyznami zajętymi albo starszymi ludźmi. Mężczyźni w stanie wolnym są jak napalone rysie i nie potrafią ze mną normalnie spokojnie rozmawiać. 

Ludzie lubią mnie bo jestem uśmiechniętą pogodną i niekonfliktową osobą, zapraszają mnie do siebie oraz na wspólne wyjazdy. Ale właśnie ostatnio zdałam sobie sprawę że z grupy ludzi wolę porozmawiać ze starszą kobietą, niż z przystojnym młodym napalonym facetem. Starsi ludzie, poza orbitą seksualną w kontakcie ze mną, są dla mnie ciekawsi, mają w sobie więcej mądrości i serdeczności. To dla mnie ważne.

Faceci potrzebują kobiet tylko do seksu, najlepiej niezobowiązującego. Na dłuższą metę życie z jedną kobietą to nuda i udręka. Kobiety ciągle coś chcą, ciągle jęczą i marudzą. Nie ma tak zwanego świętego spokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Prrrrr napisał:

Co to za gadanie, czym jest ślub. "Prawdziwej miłości nawet małżeństwo nie zaszkodzi." M. Czubaszek

Dojrzałość w byciu człowiekiem a nie zwierzęciem polega na tym, że psychicznie stać nas na deklarację wierności osobie, którą się kocha i jest to dla nas nie ograniczenie, tylko pragnienie. Dojrzały mężczyzna ślubuje i chce być ojcem. 

 

Nie ma to nic wspólnego z dojrzałością, to całe "ślubowanie". Tylko najczęściej z naciskami ze strony kobiety albo wyjątkową desperacją ze strony faceta. A ojcem można być bez ślubowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak facet jest przed 30 i się ożenił to dopiero ma coś z głową. Ho ho. A przed 25 to już w ogóle. W ogóle każdy facet który z własnej woli się ożenił to przypadek psychiatryczny.

Prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

"Na dłuższą metę życie z jedną kobietą to nuda i udręka. Kobiety ciągle coś chcą, ciągle jęczą i marudzą. Nie ma tak zwanego świętego spokoju."

Ale dziecinada. Chyba zależy od kobiety. Jak se nudną weźmiesz, to masz nudne życie. Jak spokojną to masz święty spokój. A najlepiej żeby spokojna w życiu, a w łóżku pięćdziesiąt twarzy, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach w wieku 20+ pobierają się głównie prości ludzie. W dużym mieście jest na pęczki zupełnie normalnych wolnych facetów 30+, którzy mają na koncie związki, więc nie są jakimiś aspołecznymi typami, których nikt nigdy nie chciał. Inna sprawa, że trudniej stworzyć związek jak już tyle czasu żyjesz na własne konto i jest ci dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach w wieku 20+ pobierają się głównie prości ludzie. W dużym mieście jest na pęczki zupełnie normalnych wolnych facetów 30+, którzy mają na koncie związki, więc nie są jakimiś aspołecznymi typami, których nikt nigdy nie chciał. Inna sprawa, że trudniej stworzyć związek jak już tyle czasu żyjesz na własne konto i jest ci dobrze. 

To już wręcz niemożliwe bo żyjąc samotnie latami człowiek ma za dużo przyzwyczajeń które w życiu z drugim człowiekiem często trzeba zmieniać a do kompromisów są zdolne chyba tylko naiwne nastolatki które jeszcze wierzą w pierdzace tęcza jednorożec...singlem człowiek się po prostu rodzi. Bakula ma rację 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach w wieku 20+ pobierają się głównie prości ludzie. W dużym mieście jest na pęczki zupełnie normalnych wolnych facetów 30+, którzy mają na koncie związki, więc nie są jakimiś aspołecznymi typami, których nikt nigdy nie chciał. Inna sprawa, że trudniej stworzyć związek jak już tyle czasu żyjesz na własne konto i jest ci dobrze. 

Przyzwyczajenia warto zmieniać, ale na lepsze, służące zdrowiu. Dlatego nie mogłabym być z kimś, kto ma niehigieniczny styl życia (alkohol, papierosy, kanapa, głupie programy w tv, piwko, późne chodzenie spać, słabe zorganizowanie, nieogarnianie spraw, zapominanie o wszystkim). Może i ktoś to nazywa byciem normalnym, ale ja za taką normę dziękuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

Jak chodzi o kasę, to znaczy, że to nie jest miłość. Mądry mężczyzna oraz mądra uczciwa kobieta nie biorą ślubu ra...ąc kasę. Jeśli tak robią, to nie są mądrzy i nie ma prawdziwej miłości, a takie coś mnie nie interesuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×