Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malwa

Nie wyobraża sobie życia beze mnie i bardzo kocha... Myślicie że wróci?

Polecane posty

Gość Malwa

Byłam z moim chłopakiem prawie 2 lata. Bywały u nas kłótnie i niepotrzebne kłamstwa. Ja miałam konto na portalu randkowym gdy nie czułam w nim wsparcia on się o tym dowiedział ale z czasem mi wybaczył. On był na studniówce ze swoją przyjaciółką nic mi o tym nie mówiąc. Gdy namawiał mnie wraz z moimi byłymi przyjaciółkami na różne dziwne rzeczy których nie miałam ochoty robić i on dobrze o tym wiedział mówiłam przyjaciółkom że odnowiłam kontakt ze starym przyjacielem i spędzam z nim czas. Mój były się o tym dowiedział po przejrzeniu mojego telefonu i nie uwierzył że było to zmyślone. Zerwał ale kilka dni później zauważył że przeoczył coś co wskazuje na moją prawdomówność i chciał wrócić ale gdy rozmawiałam przez telefon z kolegą który się o mnie martwił powiedziałam mu że rozmawiam z koleżanką z pracy bo wiedziałam że będzie zazdrosny i mnie zostawi choć po chwili powiedziałam mu prawdę. Uznał że jestem "...a wartą ..." i nie chce mnie znać. Zaczął pisać do mojej siostry jak go zraniłam ale po czasie pisał że nie wyobraża sobie życia beze mnie i kocha mnie szczerze i bardzo mocno. Włamał mi się na fb i czytał moją konwersację z siostrą i kolegą który chciał mnie jedynie wspierać i chciał pomóc odbudować nasz związek. Często żartował że spał z moimi koleżankami itp. Myślicie że jak szczerze kocha to wróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Haha lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwa
20 minut temu, Poetka napisał:

Tylko po co?

Bardzo go kocham, brakuje mi go i tęsknię. Zależy mi na nim jak na nikim innym. On mówił że on też tak ma ale zapierał się że po moich kłamstwach nic z tego nie będzie. On też zrobił dużo złego ale myślę że uda się to nam naprawić... Chciał wrócić po tych moich wyczynach ale gdy dowiedział się że rozmawiałam z kolegą to uznał że znalazłam sobie pocieszenie i nie chce mnie znać. On jest zazdrosny ale nie ma o co bo mnie i mojego kolegi nie łączy nic prócz zwykłej znajomości. Nigdy go nie zdradziłam i nie spotkałam się z żadnym facetem gdy byłam z nim w związku. To on poszedł na studniówkę z inną dziewczyną żeby "nie zostawić jej na lodzie". Mówił że bardzo mnie kocha i nie wyobraża sobie życia beze mnie ale teraz mówi że nic z tego nie będzie. Ma swoje rzeczy do odbioru ale nie chce przyjechać, nie odzywa się ale nigdzie mnie nie zablokował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×