Dziecko mojego faceta...

Mój facet jest rozwiedziony. Ma dziecko, które bardzo kocha ale jak się okazało nie jest jego. Podczas trwania tego małżeństwa miał pewne podejrzenia i zrobił testy. Wyszło, że nie jest jego. Przez ten cały czas bardzo się przywiązał. Rozwiedli się i prawnie uregulowali że ona nie jest jego biologiczną córką. Dziś dziewczynka ma 6lat a od tamtego czasu minęło już 1.5 roku ale ciągle widuje się z nią bo przyjeżdżają do "babci".. Raz nawet nie chciał przyjechać do mnie i tłumaczył się że ma coś do załatwienia. Okazało się że wtedy przyjechała ona z tą dziewczynką.. Nie wiem czy ja mam jakąś paranoję ale jestem zazdrosna o taką relację. Z jednej strony fajnie że nie odtrącił jej ale z drugiej strony zawalił mu się cały świat jak się wszystko wydało. Jak mam go od nich odciągnąć ? A może nie powinnam ? Nie wiem co mam robić...