Czy według was to prawidłowa kolejność. Najpierw zapoznanie z rodziną partnerki a później dopiero seks.

Rozkminka jest prawdziwa i z mojego z mojego życia proszę o jakieś rady. 

A więc znam dziewczynę od ponad 6 miesięcy. Ona typ raczej osoby zamkniętej i małomownej ja zresztą też, pod tym względem się dobraliśmy Przez pierwsze 5 miesięcy spotykaliśmy się tylko jako koledzy wychodziliśmy gdzieś w jakieś ciekawe miejsca bo w sumie nie mielibyśmy nawet z kim innym tego robić. 

Od początku roku próbujemy jako para, ale też nie za często góra dwa razy w tygodniu się spotykamy. Podczas spotkań całujemy się i czule dodykamy. Potrafimy tak przez kilka godzin. Ona jest bardzo wrażliwa na dotyk, ja nigdy nie miałem okazji tyle się całować i przytulać więc też mi to pasuje . 

Ale do rzeczy gdy pytam ja o seks to ciągle tylko odpowiedź, że za wcześnie. Rozpala mnie a później zostawia . 

I wczoraj jeszcze powiedział, że jej siostra ma urodziny i mam z nią iść na przyjęcie poznać jej rodzinę a ma być 20 osób dla mnie jest dużym stresem.

Jaka według was powinna być kolejność najpierw chyba seks niż poznawanie rodziny i znajomych według mnie to tak powinno być. 

Jeśli temat bardziej pasuje na życie erotyczne to przepraszam moderatorów. Ale to taki temat pomiędzy więc nie wiedziałem gdzie napisać 

Wal się roochaczu widać że na dziewczynie ci nie zależy 

Zależy mi na niej, ale ona miala wcześniej chłopaka z którym kochali się regularnie i on musiał poznawać rodziny wcale. 

Zarówno z rodziną jak i z seksem można natknąć się na niezła minę. Ale Twoja dziewczyna nie pozostawiła Ci wyboru, prawda? I tak musisz się dostosować do tej sytuacji.

Mysle, ze przedstawianie swojego chlopaka rodzinie swiadczy o tym, ze bardzo powaznie traktuje zwiazek z toba. Spokojnie z tym seksem. Co nie mozesz wytrzymac miesiaca, bo jako para jestescie od stycznia, jak zrozumialam. Co sie tak spieszysz? Daj rozwijac sie swoim tokiem  tej znajomosci, o ile rzeczywiscie zalezy ci na budowaniu zwiazku. Zwiazek oparty na  rowniez przyjazni ma szanse na satysfakcjonujacy rozwoj. 

Na jaką minę w seksie? Z rodziną to rozumiem, bo ja jestem osobą zamkniętą i bardzo będzie mnie stresować taka sytuacja. Wolałbym bardziej jakos powoli poznawać niż iść z nią na takie przyjęcie. Szczerze mówiąc rozważam zakończenie tej znajomości, bo jeśli Ona potrzebuje mnie żeby dobrze wyglądać przed rodzina na obrazku to ja nie tak sobie wyobrażam związek. I gdyby zależało tylko na seksie to właśnie zacisnal bym zeby i poszedł na to przyjęcie. 

Zakompleksiona dziewka ktora chce sie dowartosciowac przed rodzina zeby nie gadali ze nikt jej nie chce

8 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Na jaką minę w seksie? Z rodziną to rozumiem, bo ja jestem osobą zamkniętą i bardzo będzie mnie stresować taka sytuacja. Wolałbym bardziej jakos powoli poznawać niż iść z nią na takie przyjęcie. Szczerze mówiąc rozważam zakończenie tej znajomości, bo jeśli Ona potrzebuje mnie żeby dobrze wyglądać przed rodzina na obrazku to ja nie tak sobie wyobrażam związek. I gdyby zależało tylko na seksie to właśnie zacisnal bym zeby i poszedł na to przyjęcie. 

Że nie pasujecie do siebie i będzie do duupy. Takie rzeczy wychodzą w praniu, gdy pierwszy obłęd chuci minie.

Jesli tak postrzegasz sprawe, to faktycznie zostaw ja dzis. Naiwna wprowadzi cie do rodziny, a ty za moment znikniesz z horyzontu. Ale przypal dla niej. 

No to właśnie wolałbym najpierw sprawdzić czy w seksie pasujemy do siebie a dopiero później czy jej rodzinka i regularne przyjęcia z byle okazji w domu rodzinnym są dlamnie do zniesienia. 

Tak jesteśmy parą dopiero od początku roku. Z tym, że ja się w niej skrycie kochałem cały czas od początku tej znajomości czyli przez 6 miesięcy. W jej domu rodzinnym u rodziców już byłem, ale nie miałem z jej rodzicami kontaktu poza powiedzeniem dzień dobry. 

1 godzinę temu, Gość Jjjdj napisał:

 

Od początku roku próbujemy jako para, ale też nie za często góra dwa razy w tygodniu się spotykamy. Podczas spotkań całujemy się i czule dotykamy. Potrafimy tak przez kilka godzin. Ona jest bardzo wrażliwa na dotyk, ja nigdy nie miałem okazji tyle się całować i przytulać więc też mi to pasuje . 

. 

Jakbym o sobie czytał. Ja też związałem się z moją dziewczyną w styczniu tyle, że było to dobrych kilka lat temu. Spotykałem się z nią 2 razy w tygodniu tylko w weekendy gdyż studiowałem w innym mieście . Również potrafiliśmy całować się i obmacywać całymi godzinami. Wcześniej miałem przyjemność tylko raz doznawać takich przyjemności, ale było to półtora roku wcześniej. Byłem więc głodny pieszczot i bliskości z kobietą. Moja dziewczyna jednak różniła się od dziewczyny autora z jednego zasadniczego powodu. Moja dążyła do seksu. Tęskniła za momentem, w którym pójdziemy na całość. Późną wiosną w końcu to zrobiliśmy pierwszy raz. 

Normalna kolejność jest taka: poznanie rodziny, ŚLUB, seks

Dopiero po 4 miesiącach seks przecież takie całowanie i dotyk dotyk to bardzo bliski kontakt czemu aż tyle czekać. Czemu nie chciałeś seksu tylko Ona dążyła do niego? W tym czasie oficjalnie razem chodziliście po znajomych i rodzinie? 

Nawet miesiac ze soba nie jestescie wiec nie rozumiem tego pospiechu. Po drugie jesli to nie jest zwiazek a proba tylko wiec ja osobiscie nie szla bym na calosc. I po trzecie co ma wspolnego impreza u jej rodziny z seksem?

2 minuty temu, Gość Vanessa napisał:

Normalna kolejność jest taka: poznanie rodziny, ŚLUB, seks

Normalna ale chyba 50 lat temu. 

18 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Normalna ale chyba 50 lat temu. 

Kiedyś, teraz i w przyszłości. 

tez chcesz wyciskac sper me

47 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Dopiero po 4 miesiącach seks przecież takie całowanie i dotyk dotyk to bardzo bliski kontakt czemu aż tyle czekać. Czemu nie chciałeś seksu tylko Ona dążyła do niego? W tym czasie oficjalnie razem chodziliście po znajomych i rodzinie? 

To chyba do mnie? To nie było tak, że nie chciałem. Chciałem, ale przeciągałem to w czasie gdyż jeszcze nigdy żadnej nie wkładałem i miałem z tego powodu obawy, że skompromituję się za pierwszym razem. Owszem, miałem wcześniej kontakt z inną dziewczyną, ale to było tylko całowanie i obmacywanie piersi. Moja dziewczyna ośmieliła mnie tym wyznaniem, że chciałaby to w końcu zrobić. Pewnego wiosennego dnia już nie mogłem się powstrzymać i zrobiliśmy to. 

I jak dalej się to potoczyło? Długo byliście razem? No to może wlaśnie dlatego nie należy tyle czekać tylko sprawdzić jak to jest skoro oboje tego chcieliście 

4 godziny temu, Gość Jjjdj napisał:

Rozkminka jest prawdziwa i z mojego z mojego życia proszę o jakieś rady. 

A więc znam dziewczynę od ponad 6 miesięcy. Ona typ raczej osoby zamkniętej i małomownej ja zresztą też, pod tym względem się dobraliśmy Przez pierwsze 5 miesięcy spotykaliśmy się tylko jako koledzy wychodziliśmy gdzieś w jakieś ciekawe miejsca bo w sumie nie mielibyśmy nawet z kim innym tego robić. 

Od początku roku próbujemy jako para, ale też nie za często góra dwa razy w tygodniu się spotykamy. Podczas spotkań całujemy się i czule dodykamy. Potrafimy tak przez kilka godzin. Ona jest bardzo wrażliwa na dotyk, ja nigdy nie miałem okazji tyle się całować i przytulać więc też mi to pasuje . 

Ale do rzeczy gdy pytam ja o seks to ciągle tylko odpowiedź, że za wcześnie. Rozpala mnie a później zostawia . 

I wczoraj jeszcze powiedział, że jej siostra ma urodziny i mam z nią iść na przyjęcie poznać jej rodzinę a ma być 20 osób dla mnie jest dużym stresem.

Jaka według was powinna być kolejność najpierw chyba seks niż poznawanie rodziny i znajomych według mnie to tak powinno być. 

Rozpala cię a później zostawia? O to coś nowego, bo przeważnie to faceci zostawiają jak ,,to" dostaną

Chyba ogarniaszz że faceci są inaczej skonstruowani i mnie podnieca już zwykły pocałunek to co później mam jechać do domu i sam sobie to napięcie rozładować ? 

Jeśli myślisz, że po 6 miesiącach spotykana się z dziewczyną w której czuję się zakochany po jednym seksie ja zostawię to nie mamy o czym gadać. 

To było do Leżaczka 

Sory do Doremi nie leżaczka 

ja tez mam taka osobowosc ze nie lubie imprez rodzinnych, i poswiecic sie moge tylko dla kogos pewnego ale wiem ze sa osoby to co chlopak dziewczyna zapraszaja na rodzinne imprezy, i tak cala rodzina poznaje kolejnych w roku kandydatow, po prostu nie jestes ekstrawertykiem i stresuje cie takie zaproszenie, ta panna chyba chce cie na meza, wspolczuje ci ze musisz tam isc:) sprobuj sie dobrze bawic:) 

13 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Sory do Doremi nie leżaczka 

Zdecyduj się wreszcie kocie Naprawdę tak jest, że potem boli? Dziewczyna, chyba serca nie ma

Doremi potwierdzasz, że nie ma sensu z tobą dyskutować. 

Właśnie ja tak myślę, że Ona kurczowo szuka męża. Nie jest już najmłodsza ja w sumie też, ale te wszystkie opowiesci o kuzynkach i koleżankach, które już dawno po ślubie i życie już ułożone w sensie, że kredyty pobrane i mieszkania już spłacają

29 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Doremi potwierdzasz, że nie ma sensu z tobą dyskutować. 

Właśnie ja tak myślę, że Ona kurczowo szuka męża. Nie jest już najmłodsza ja w sumie też, ale te wszystkie opowiesci o kuzynkach i koleżankach, które już dawno po ślubie i życie już ułożone w sensie, że kredyty pobrane i mieszkania już spłacają

A ty jeszcze chciałbyś pohasać bez obrączki?   Nie denerwuj się tak bardzo Rozumiem, że chciałbyś sensownej porady? No dobrze, już od tej chwili na serio Jak sobie wyobrażasz wasz związek- taki idealny wg ciebie, opisz mi go, po kolei co byś chciał ( swoje oczekiwania).

37 minut temu, Gość Jjjdj napisał:

Doremi potwierdzasz, że nie ma sensu z tobą dyskutować. 

Właśnie ja tak myślę, że Ona kurczowo szuka męża. Nie jest już najmłodsza ja w sumie też, ale te wszystkie opowiesci o kuzynkach i koleżankach, które już dawno po ślubie i życie już ułożone w sensie, że kredyty pobrane i mieszkania już spłacają

ona tak opowiada tobie? no to decyduj bo widac tu jej oczekiwania, slub kredyt i mieszkanie:) 

2 minuty temu, Gość doremi napisał:

A ty jeszcze chciałbyś pohasać bez obrączki?   Nie denerwuj się tak bardzo Rozumiem, że chciałbyś sensownej porady? No dobrze, już od tej chwili na serio Jak sobie wyobrażasz wasz związek- taki idealny wg ciebie, opisz mi go, po kolei co byś chciał ( swoje oczekiwania).

moj idealny to zadnego kredytu, zadnego slubu ani dzieci, same przyjemnosci i lekkie podejscie do zycia