Moim zdaniem Bóg, jeśli istnieje, jest b. niesprawiedliwy. Widzę wokoło, że na jednych bez przerwy zsyła cierpienie, a drugim zawsze się udaje, widzicie to także?

Dualistyczny podzial swiata na dobro i zlo jest typowy dla ludzi z naszego kregu kulturowego, ale nie wszyscy ludzie tak postrzegaja swiat. Kazdy czlowiek ma dobro i zlo w sobie, co to jest w ogole zlo i dlaczego mamy byc karani za wlasne slabosci? 

Bog jest jedynie odzwierciedleniem tego, jak postrzegamy swiat, takiego Boga nasza kultura sobie wymyslila, bo uwazamy, ze musi byc jakas sprawiedliwosc na tym swiecie, ale dlaczego musi? Nic nie musi sie dziac, bo my tego sobie zyczymy. I chocbysmy nie wiem jak w to wierzyli to i tak nie zaklniemy rzeczywistosci.

Dla mnie idea Boga jest dosyc dziecinna, zwlaszcza takiego karzacego i oceniajacego. Z jednej strony niby wszechmogacy i nas kocha, a z drugiej chyba zdawal sobie sprawe z tego, ze jestesmy grzesznymi istotami i nas za to potepia. Czy skazywalabym kogos na cierpienie, bo zrobil cos zlego? Ja nie, a Bog tak. I dlaczego na przyklad cierpia dzieci, co one nagrzeszyly?

Nie jestesmy juz ciemni i chyba potrafimy sobie uzmyslowic, ze wierzymy w Boga jedynie dlatego, ze nasza kultura tak nas nauczyla i nasi rodzice. I tak kazdy bezmyslnie powiela te wierzenia, majac nadzieje, ze za nasze cierpienie spotka nas jakas nagroda. lepiej spojrzec prawdzie w oczy, nie ma sprawiedliwosci na swiecie i jedyna rzecz, ktora mozemy zrobic to sobie nawzajem pomagac w tym krotkim zyciu, aby bylo jak najbardziej znosne.

Nie ma żadnego Boga, to trafia na różnych ludzi

Kowalem losu wszelkich bytów jest przypadek.

14 godzin temu, Gość ''' napisał:

Kowalem losu wszelkich bytów jest przypadek.

Przypadek, to cię spłodził.