Jak wasz facet zareagował na zdradę?

Bo mój prawie-facet rozpłakał się,ale wiedział,że nic nie może bo zerwę kontakt i już.

Mi dał 2 dni na opuszczenie domu bo jego próbowałam ratować zaiązek przepraszać że to był tylko raz a na prawdę romans trwał 3 miechy prawie co dziennie i gdzie się dało ale on nie ugienty zresztą mówił mi na początku że zdrady nie wybaczy 

ZDRADZIŁ OKRUTNIE W OBA DZIURA.

A mój mąż przyznał, że też nie był tak do końca ze mną uczciwy i też miał romans. Tyle tylko, że to było blisko 5 lat temu. Nie uwierzyłam, a wtedy powiedział mi, iż z tego romansu ma dziecko...

Jesteśmy razem od 23 lat, mamy 13 letniego synka.

Minął miesiąc od kiedy wiem - zdobył się na szczerość po prawie 4 latach od narodzin bękarta.

Chyba emocje już trochę mi opadły; najpierw się miotał, niemalże oczekiwał, że moja reakcja będzie natychmiastowa - "wynocha"; następnego dnia, stwierdził, że może ta druga da mu szansę, by spróbowali. byłam rozgoryczona, czułam cholerne upokorzenie: nie sprawdziłam się w roli żony i kochanki. Na dodatek ta kochanka jest ode mnie młodsza. Kolejnego dnia stwierdził, że chce zostać ze mną i z naszym synkiem, ale oczywiście na moich warunkach. Postawiłam jeden: zerwanie wszelkich kontaktów z tą szmatą i jej bękartem. Mąż od kilku lat - jak się przyznał płaci alimenty i spędza 2 razy w tygodniu czas z tym drugim.

Zawsze pracował długo, do domu zwykł wracać późnym wieczorem. Teraz już wiem z jakiego powodu...

Nie przyjął mojej propozycji. W tej sytuacji chyba nie mam innego wyjścia jak rozwód.

Kupił złoty łańcuszek na nowy początek i już 4 lata jest dobrze, było minęło. 

Nie wiem, wiem jak ja się zachowałem, kiedy 10 lat temu nakrylem narzeczona z kochankiem w mieszkaniu. Facet się golil akurat Nawet nie wiem co po latach u niej... Wywaliłem z domu za szmaty i tyle. 

Nie wiem, wiem jak ja się zachowałem, kiedy 10 lat temu nakrylem narzeczona z kochankiem w mieszkaniu. Facet się golil akurat Nawet nie wiem co po latach u niej... Wywaliłem z domu za szmaty i tyle.