Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość-20

Wolała wrócić do tego co zdradził zamiast być ze mną

Polecane posty

Gość gość-20

Wiem że już zakładałem kilka dni temu ten temat na innej sekcji forum i dziękuje za odpowiedzi tam ale pomyślałem że tu jeszcze się popytam bo tu jest więcej ludzi i przepraszam za wklejanie od nowa.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego tak zrobiła?

Można powiedzieć że bardziej była to nie spełniona miłość niż coś innego ale poznałem pewną dziewczynę i było cudownie ale ona była nie dawno po nie udanym związku, czasem płakała i było jej smutno bo uważała że po nim już nikogo nie znajdzie, ja ją pocieszałem ale choć byłem w stanie się pogodzić być jej kolegą to ją lubiałem od początku ale nie sądziła że ją lubię a jak się dowiedziała to chciała być razem ze mną na stałe bo sama tak mówiła. Po czasie szybko przestała o nim ze mną rozmawiać i chciała iść do przodu, wydawało się że uda nam się być razem bo sama mówiła że nawet nie myślała że spotka kogoś takiego jak ja, co mnie zdziwiło bo nie myślałem że może mnie polubić, jednak miała bardzo trudny charakter co sama mi przyznała dawniej i faktycznie była bardzo zmienna dlatego czasem zachowywała się jakby była we mnie zakochana a czasem traktowała mnie jakby ledwo co mnie znała.

Po czasie zaczął mieszać jej w głowie jej były i choć wiedziała jak bardzo ją lubię to nie była pewna czy ze mną być aż w końcu wróciła do niego choć on ją zdradził.

Nie wiem dlaczego tak zrobiła ale wiem że ona nie była złą osobą dlatego nie mogę nic powiedzieć o niej źle.

Teraz czuje się strasznie przez to. Nie rozumiem dlaczego aż tak ze mną jest coś nie tak że musiała wrócić do tego który ją tak zranił. Nie wiem jak teraz będę w stanie pogodzić się z tym wszystkim, dlaczego on mógł zrobić co tak strasznego i mieć takie szczęście w życiu że teraz dostanie drugą szanse i będzie z nią a ja nie choć nigdy w życiu bym jej nie opuścił i nie zranił to muszę pogodzić się z tym że straciłem wszystko. Jednak ciężko bo to strasznie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała92

Ona go nadal kocha a miłość jest ślepa. Pewnie znowu ja zdradzi czy cos odwali a wtedy pewnie z podkulonym ogonem będzie chciała wrócić do Ciebie. Wtedy pogoń ja, nie daj z siebie zrobić plasterka na ranę bo pewnie wrócił aby tylko jeśli nie miałaby innych lepszych opcji, ona nic nie czuje do Ciebie, wiec Nie daj z siebie zrobić kola zapasowego. Miej honor.i jaja. Poszukaj innej, bardziej stabilnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fred

baby to głupie pizzdy, strata czasu próbować rozumieć babską logike, one nawet same nie potrafią wytłumaczyć i rozumieć własnych zachowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

bo kobiety kierują się emocjami a nie rozumem, jeżeli on ciągle dostarcza jej zmiennych emocji i to negatywnych (łobuzerskich) to ją ciągnie do niego dopuki nie zajdzie w ciąże i będzie szukać bankomatu. Taka ich natura a najfajniejsze że kobiety swoich synów wychowuja na ciapki by oni od kobiet dostawali po ,,ryju". Facet poukładany jest nudny ! weż idz zabaw się , dyskoteka, impreza, to od razu zadzwoni : co tam u ciebie, może się spotkamy. One to mają w genach w podświadomosci poczytaj na forach jak postępują. O niej zapomnij i nie chciej żadnych kontaktów bo pokazała jak jest niestabilna uczuciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
6 godzin temu, Gość gość-20 napisał:

Wiem że już zakładałem kilka dni temu ten temat na innej sekcji forum i dziękuje za odpowiedzi tam ale pomyślałem że tu jeszcze się popytam bo tu jest więcej ludzi i przepraszam za wklejanie od nowa.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego tak zrobiła?

Można powiedzieć że bardziej była to nie spełniona miłość niż coś innego ale poznałem pewną dziewczynę i było cudownie ale ona była nie dawno po nie udanym związku, czasem płakała i było jej smutno bo uważała że po nim już nikogo nie znajdzie, ja ją pocieszałem ale choć byłem w stanie się pogodzić być jej kolegą to ją lubiałem od początku ale nie sądziła że ją lubię a jak się dowiedziała to chciała być razem ze mną na stałe bo sama tak mówiła. Po czasie szybko przestała o nim ze mną rozmawiać i chciała iść do przodu, wydawało się że uda nam się być razem bo sama mówiła że nawet nie myślała że spotka kogoś takiego jak ja, co mnie zdziwiło bo nie myślałem że może mnie polubić, jednak miała bardzo trudny charakter co sama mi przyznała dawniej i faktycznie była bardzo zmienna dlatego czasem zachowywała się jakby była we mnie zakochana a czasem traktowała mnie jakby ledwo co mnie znała.

Po czasie zaczął mieszać jej w głowie jej były i choć wiedziała jak bardzo ją lubię to nie była pewna czy ze mną być aż w końcu wróciła do niego choć on ją zdradził.

Nie wiem dlaczego tak zrobiła ale wiem że ona nie była złą osobą dlatego nie mogę nic powiedzieć o niej źle.

Teraz czuje się strasznie przez to. Nie rozumiem dlaczego aż tak ze mną jest coś nie tak że musiała wrócić do tego który ją tak zranił. Nie wiem jak teraz będę w stanie pogodzić się z tym wszystkim, dlaczego on mógł zrobić co tak strasznego i mieć takie szczęście w życiu że teraz dostanie drugą szanse i będzie z nią a ja nie choć nigdy w życiu bym jej nie opuścił i nie zranił to muszę pogodzić się z tym że straciłem wszystko. Jednak ciężko bo to strasznie boli

Pierwsze koty za płoty😄 Nie martw się. Musisz sobie powiedzieć, że ten epizod z nią to już historia i szukać dalej 🙂 Nie ta to następna i tak do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Współczuję... wiem co czujesz, bo mnie potraktował identycznie facet. Dlugo nie moglam sie pozbierac i wytlumaczyc sobie dlaczego on mo to zrobil. I nie wytlumaczylam do tej pory, bo bylo to tak nielogiczne, ze nie da sie tego wytlumaczyc. Uczucia, uzależnienie, chora milosc. Tyle 😕

W gruncie rzeczy oni nie sa w koncu razem. On ma teraz inną, ona jest zareczona z innym. Ja mialam dlugo traume i nie potrafiłam zaufać przez wiele lat. Dopiero kiedy poznałam mojego wymarzonego mężczyznę, mega inteligentnego, cichego, stanowczego, introwertyka to juz wiem, ze nic innego sie dla mnie nie liczy i nie czuje juz urazy :))) Ty tez musisz trafić na swoje szczęście. Ona byla tylko malym epizodem w Twoim życiu;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak się kogoś kocha i pożąda, to żadna "podróbka" nie wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odpowiedź jest prosta, kocha go. Też znam mężczyznę, który wybaczył zdradę naoczną, bo widział w swoim łóżku obcego chłopa z narzeczoną, to mój kuzyn, dziś jestem chrzestną jego dziecka z tą kobietą (już żoną), nie rozumiem, nie pytam, ale szybko jej to wybaczył, nie wiem jak może znieść, że to widział, miłość jest jakaś upośledzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odpowiedź jest prosta, kocha go. Też znam mężczyznę, który wybaczył zdradę naoczną, bo widział w swoim łóżku obcego chłopa z narzeczoną, to mój kuzyn, dziś jestem chrzestną jego dziecka z tą kobietą (już żoną), nie rozumiem, nie pytam, ale szybko jej to wybaczył, nie wiem jak może znieść, że to widział, miłość jest jakaś upośledzona.

A no wlasnie... To jest chora milosc. Takie osoby przekladaja uczucie do osoby nad milosc do siebie.  Nie maja poczucia wartosci kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I wlasnie dlatego nie czuje juz urazy. Raczej współczuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0mip
11 godzin temu, Gość gość-20 napisał:

Wiem że już zakładałem kilka dni temu ten temat na innej sekcji forum i dziękuje za odpowiedzi tam ale pomyślałem że tu jeszcze się popytam bo tu jest więcej ludzi i przepraszam za wklejanie od nowa.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego tak zrobiła?

Można powiedzieć że bardziej była to nie spełniona miłość niż coś innego ale poznałem pewną dziewczynę i było cudownie ale ona była nie dawno po nie udanym związku, czasem płakała i było jej smutno bo uważała że po nim już nikogo nie znajdzie, ja ją pocieszałem ale choć byłem w stanie się pogodzić być jej kolegą to ją lubiałem od początku ale nie sądziła że ją lubię a jak się dowiedziała to chciała być razem ze mną na stałe bo sama tak mówiła. Po czasie szybko przestała o nim ze mną rozmawiać i chciała iść do przodu, wydawało się że uda nam się być razem bo sama mówiła że nawet nie myślała że spotka kogoś takiego jak ja, co mnie zdziwiło bo nie myślałem że może mnie polubić, jednak miała bardzo trudny charakter co sama mi przyznała dawniej i faktycznie była bardzo zmienna dlatego czasem zachowywała się jakby była we mnie zakochana a czasem traktowała mnie jakby ledwo co mnie znała.

Po czasie zaczął mieszać jej w głowie jej były i choć wiedziała jak bardzo ją lubię to nie była pewna czy ze mną być aż w końcu wróciła do niego choć on ją zdradził.

Nie wiem dlaczego tak zrobiła ale wiem że ona nie była złą osobą dlatego nie mogę nic powiedzieć o niej źle.

Teraz czuje się strasznie przez to. Nie rozumiem dlaczego aż tak ze mną jest coś nie tak że musiała wrócić do tego który ją tak zranił. Nie wiem jak teraz będę w stanie pogodzić się z tym wszystkim, dlaczego on mógł zrobić co tak strasznego i mieć takie szczęście w życiu że teraz dostanie drugą szanse i będzie z nią a ja nie choć nigdy w życiu bym jej nie opuścił i nie zranił to muszę pogodzić się z tym że straciłem wszystko. Jednak ciężko bo to strasznie boli

Nie chodzi o to że z tobą jest coś nie tak. To nie ma znaczenia. Ona po prostu darzy tamtego ślepym uczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Gość gość-20 napisał:

[...] Teraz czuje się strasznie przez to. Nie rozumiem dlaczego aż tak ze mną jest coś nie tak że musiała wrócić do tego który ją tak zranił. [...]

Natomiast ja nie rozumiem, dlaczego miałbyś brać na siebie winę za toksyczne uzależnienie tej kobiety od faceta, który ją skrzywdził. Nie oceniaj się surowo względem opisanej sytuacji, tylko wyciągnij wnioski na przyszłość i wiedz, że gdyby kobieta coś do Ciebie czuła, nie rozpaczałaby za byłym (nawet nie poruszyłaby jego tematu). Nie daj się wykorzystywać i nie pozwól sobie służyć za pocieszyciela, nie masz z tego żadnego rodzaju korzyści, a emocjonalnie i psychicznie - jak widać - wręcz przeciwnie. Warto, byś popracował nad samooceną, asertywnością i poszanowaniem samego siebie.

11 godzin temu, Gość gość-20 napisał:

[...] jednak miała bardzo trudny charakter co sama mi przyznała dawniej i faktycznie była bardzo zmienna dlatego czasem zachowywała się jakby była we mnie zakochana a czasem traktowała mnie jakby ledwo co mnie znała.[...]

To nie tyle 'trudny charakter' był, ile manipulacja i brak uczuć do Ciebie. Myślę, że nie warto tęsknić za niedojrzałą egoistyczną kobietą, która zamiast radzić sobie z własnymi problemami, obarcza nimi innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Negatywne emocje odbieramy o wiele silniej niż te pozytywne. Kobiety niestety umysłowo dorastają późno lub wcale, co w prostym tłumaczeniu znaczy tyle, że mylą uzależnienie od emocji z uczuciem. Mogą dostawać po twarzy co wieczór, a będą u stóp tego faceta. Jeśli ktoś je dobrze traktuje to pojawiają się teksty typu- coś się wypaliło lub wymyślanie problemów na siłę, bo nie może być za dobrze. Całe zycie mam z tym problem, bo nie zdradzam, nie chleje, nie bije, nie obrażam i tak dalej. W efekcie gdzieś po drodze "coś się wypala" i zawsze kończy się tak samo. Ale wiesz co? Wole pozostać dobrym facetem i być sam do końca życia tylko z przelotnymi kilkuletnimi związkami, niż zniżać się do poziomu tych, którzy muszą być gnojeni, żeby wytrwać w związku.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz

Bo niektóre kobiety wolą zdradzających przystojniaków niż wiernych przeciętniaków, a jeszcze inne wolą bad boyów od normalnych facetów. Widocznie jest w którejś z tych dwóch grup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotnik
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Negatywne emocje odbieramy o wiele silniej niż te pozytywne. Kobiety niestety umysłowo dorastają późno lub wcale, co w prostym tłumaczeniu znaczy tyle, że mylą uzależnienie od emocji z uczuciem. Mogą dostawać po twarzy co wieczór, a będą u stóp tego faceta. Jeśli ktoś je dobrze traktuje to pojawiają się teksty typu- coś się wypaliło lub wymyślanie problemów na siłę, bo nie może być za dobrze. Całe zycie mam z tym problem, bo nie zdradzam, nie chleje, nie bije, nie obrażam i tak dalej. W efekcie gdzieś po drodze "coś się wypala" i zawsze kończy się tak samo. Ale wiesz co? Wole pozostać dobrym facetem i być sam do końca życia tylko z przelotnymi kilkuletnimi związkami, niż zniżać się do poziomu tych, którzy muszą być gnojeni, żeby wytrwać w związku.  

Dokładnie. Choć samotność boli to czasem to lepsze niż bycie traktowanym w taki okropny sposób. Szkoda tylko że ci co zdradzają mają tak super a ci co są porządni tracą wszystko a powinno być odwrtotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paryżanka coś o tym
12 godzin temu, Gość paris napisał:

Pierwsze koty za płoty😄 Nie martw się. Musisz sobie powiedzieć, że ten epizod z nią to już historia i szukać dalej 🙂 Nie ta to następna i tak do skutku.

WIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hah
9 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Bo niektóre kobiety wolą zdradzających przystojniaków niż wiernych przeciętniaków, a jeszcze inne wolą bad boyów od normalnych facetów. Widocznie jest w którejś z tych dwóch grup.

Dokładnie i jeszczę te kobiety które są z takimi zdradzającymi udają że są "porządnymi kobietami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-20
23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Współczuję... wiem co czujesz, bo mnie potraktował identycznie facet. Dlugo nie moglam sie pozbierac i wytlumaczyc sobie dlaczego on mo to zrobil. I nie wytlumaczylam do tej pory, bo bylo to tak nielogiczne, ze nie da sie tego wytlumaczyc. Uczucia, uzależnienie, chora milosc. Tyle 😕

W gruncie rzeczy oni nie sa w koncu razem. On ma teraz inną, ona jest zareczona z innym. Ja mialam dlugo traume i nie potrafiłam zaufać przez wiele lat. Dopiero kiedy poznałam mojego wymarzonego mężczyznę, mega inteligentnego, cichego, stanowczego, introwertyka to juz wiem, ze nic innego sie dla mnie nie liczy i nie czuje juz urazy :))) Ty tez musisz trafić na swoje szczęście. Ona byla tylko malym epizodem w Twoim życiu;) 

Przykro mi że też tak zostałaś potraktowana :(

Właśnie choć to dziwne to nie dość że nie mogę być z nią to jeszcze się martwię o to że on ją też zostawi a ona tego nie zasługuje. Dawniej obiecałem sobie że jak kogoś przypadkowo znajdzie to kompletnie nie będzie mnie obchodzić nic w jej życiu ale jednak nie mogę się pogodzić z tym wszystkim. Nie wiem co się stało, przecież tak dobrze się dogadywaliśmy (ja z nią) nie wierze by z nim się jej tak dobrze rozmawiało.

Nie wiem czy będę mógł się z tym pogodzić i nie myśleć ale kiedyś będę musiał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-20
21 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Bo niektóre kobiety wolą zdradzających przystojniaków niż wiernych przeciętniaków, a jeszcze inne wolą bad boyów od normalnych facetów. Widocznie jest w którejś z tych dwóch grup.

Tylko że ona dawniej mi często mówiła by robić sobie zdjęcia i wysyłać sobie na facebooka, ja nie byłem pewny bo tak naprawdę to prawie nigdy tam nic nie wklejam i jeszcze nie chciałem tak się pokazywać ale zgodziłem się a ona po tym zawszę mi pisała bardzo miłe komentarze i ciągle mi mówiła jak bardzo się jej podobam dlatego myślałem że może mnie lubi.

Ten do którego wróciła jednak wygląda całkowicie inaczej niż ja, choć jest młodszy od mnie to wygląda co najmniej o 5 lat więcej niż ja. Jestem oczywiście całkowicie hetero ale tak tylko powiem że jakbym miał oceniać to na pewno bym powiedział że wielu chłopaków wygląda dużo lepiej niż on, on jedynie wygląda bardzo dorośle ale nie wiem dlaczego ona uważa to za takie fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Wy ludzie kafeterii to jesteście jednak głupi jak but. Nic między nimi nie było ! To tylko złamane oczekiwania autora, nic więcej. Frustracja.

Czym ona winna, że autor ma podejście do kobiet jak chłopczyk ? Myśli, że jak sobie pogadają to coś mu się należy. 

Nie chce mi się nawet wymieniać w punktach gdzie autor pokpił sprawę. Ale jestem przekonany, że przyczynił się do powrotu jej do byłego bo jakbym spędzał czas z taką ciapą, to też wolałbym swoją byłą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom
1 godzinę temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Wy ludzie kafeterii to jesteście jednak głupi jak but. Nic między nimi nie było ! To tylko złamane oczekiwania autora, nic więcej. Frustracja.

Czym ona winna, że autor ma podejście do kobiet jak chłopczyk ? Myśli, że jak sobie pogadają to coś mu się należy. 

Nie chce mi się nawet wymieniać w punktach gdzie autor pokpił sprawę. Ale jestem przekonany, że przyczynił się do powrotu jej do byłego bo jakbym spędzał czas z taką ciapą, to też wolałbym swoją byłą. 

Ale czy na pewno byś wrócił do byłej po zdradzie? :) Jaki sens jest być z osobą nie godną zaufania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiuuu
Dnia 21.01.2020 o 10:30, Gość Gość napisał:

Odpowiedź jest prosta, kocha go. Też znam mężczyznę, który wybaczył zdradę naoczną, bo widział w swoim łóżku obcego chłopa z narzeczoną, to mój kuzyn, dziś jestem chrzestną jego dziecka z tą kobietą (już żoną), nie rozumiem, nie pytam, ale szybko jej to wybaczył, nie wiem jak może znieść, że to widział, miłość jest jakaś upośledzona.

Szok. Nigdy nie powinno wybaczać się zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądry facet

99% bab jest głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
Dnia 22.01.2020 o 12:16, Gość Lorenzo01 napisał:

Wy ludzie kafeterii to jesteście jednak głupi jak but. Nic między nimi nie było ! To tylko złamane oczekiwania autora, nic więcej. Frustracja.

Czym ona winna, że autor ma podejście do kobiet jak chłopczyk ? Myśli, że jak sobie pogadają to coś mu się należy. 

Nie chce mi się nawet wymieniać w punktach gdzie autor pokpił sprawę. Ale jestem przekonany, że przyczynił się do powrotu jej do byłego bo jakbym spędzał czas z taką ciapą, to też wolałbym swoją byłą. 

Przyznaj się😄 Nie czytałeś dokładnie, tylko po łepkach?😄Wiem, że masz wysoką samoocenę, no ale bez przesady!:classic_rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×