Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ziolczi

Matka alkoholiczka

Polecane posty

Witam, mam 20 lat i mieszkam z mama alkoholiczka.

Mieszkamy same, ale mam dwoch braci jeden mieszka za granicą a drugi musiał wyprowadzić się do babci po tym jak wyrzucili nas z mieszkania, bo mama zaniedbywała rachunki.

Tata jest za granicą i dobrze zarabia, co miesiąc wysyła mamie pieniądze na moje konto.

Od jakiegoś czasu zauważam dziwne zachowanie u mojej matki, mimo tego że pije od wielu lat ostatnio zauważyłam że zaczyna pisać jakieś listy, a gdy pytam ją o to odpowiada że pisze swój życiorys żebyśmy przeczytali za 20 lat jak umrze. Martwię się, że może chcieć zrobić sobie krzywdę, bo jest naprawde samotnym człowiekiem, nie ma przyjaciół, rodzina wie o jej alkoholizmie więc oprócz babci i jej brata nikt nie chce z nią rozmawiać. Mój kontakt z nią staram się ograniczać do minimum ponieważ przez nią choruję na depresję, musiałam nawet przyjmować leki (z czego moja mama sobie nic nie robiła), nie czuję żeby była jakąś specjalnie bliską mi osobą, po prostu nigdy nie dała mi odczuć że jestem ważna, dla niej ważne są tylko pieniądze które i tak wydaje tylko na alkohol, a z racji tego że pieniądze przychodzą na moje konto ja płace rachunki żeby nie stracić kolejnego mieszkania. Nigdy nie usłyszałam od niej, że mnie kocha a raczej wiele razy że nie powinno mnie być na świecie, często gdy była pijana mówiła mi że jestem wredną suką, że patrzę tylko na siebie, że jestem kapusiem (bo twierdzi że dzwonię do taty i mu się żale, ale gdy do niego dzwoni to przecież słyszy w jakim jest stanie, zaznaczę też, że nie mogę na niego liczyć w kwestii pomocy jej bo ilekroć próbowałam ten mówił, że nie wie co robić i migał się od jakiejkolwiek reakcji) itp. Na trzeźwo ostatnio również zachowuje do niej dystans, bo staram sie rozgraniczać to co robi w jakim stanie. Staram się jak najwięcej czasu spędzać poza domem, ale mimo tego boję się do niego wracać bo boję się, że zrobiła sobie krzywdę.

Pomóżcie mi co mam robić, bo mam dość już tej bezsilności. Z jednej strony bardzo chcę jej pomóc, bo to naprawdę dobra kobieta, ale z drugiej nienawidze jej z całego serca za to jak zniszczyła psychikę moją i mojego brata. Może macie jakieś porady gdzie mogę ją skierować (zaznaczę, że nie ma ubezpieczenia zdrowotnego) lub gdzieś zgłosić.

Rozważam też kwestię wyprowadzki, ale będę miała taką możliwość dopiero za pare miesięcy. Mam wrażenie jakby przeprowadzka była dobrą ucieczką od tego życia z nią, ale nie chcę też być egoistką i po prostu zostawiać jej samej, chociaż myśląc o tym ile dla niej zrobiłam nie powinnam czuć się egoistycznie.

Proszę was bardzo o pomoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tobiaszzz

Jak masz na imię autorko wątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxz

i tak to jest jak pyta to nie odpisze i ch.uj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Tobiaszzz napisał:

Jak masz na imię autorko wątku?

Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×