Odeszłam od męża ale tęsknie czy wg was na powrót jest nadzieje pytam się bo wg w miłości nie mozna się poddawać.

4 latat temu zostawiłam go bez słowa i wyjechałam do Egiptu. Stan uniesienia trwał 2 tygodnie....wróciłam do Polski ale do innego miasta i nie udało mi się poznać nikogo wartościowego. I tęsknie za nim, nie wstydze się tego napisać. Czy można wrócić do kogoś po 4 latach aby nadal byś z nim?

Można wrócić nawet po 15, ale nie po takiej akcji

Zostawiłaś męzą bez słowa, nie odzywałaś się przez 4 lata i pytasz czy mozesz wrócić? Puknij sie. Nie wiem jak musiałby Cie po tym wszystkim jeszce kochać zeby udało ci sie odbudować te relację. No chyba że jest tak samo walniety jak ty. Zreszta on juz może sobie kogoś znalazł przez ten czas.

7 minut temu, Gość gość napisał:

4 latat temu zostawiłam go bez słowa i wyjechałam do Egiptu. Stan uniesienia trwał 2 tygodnie....wróciłam do Polski ale do innego miasta i nie udało mi się poznać nikogo wartościowego. I tęsknie za nim, nie wstydze się tego napisać. Czy można wrócić do kogoś po 4 latach aby nadal byś z nim?

Wstydzić się powinnaś odejścia bez słowa a nie odezwania się teraz. Nawet powinnaś się odezwać i przynajmniej przeprosić

Jakiś stulejarz kręci prowo, a wy się podniecacie.

Zostaw go w spokoju i nie krzywdz wiecej.Bedzie znowu jakies uniesienie i wyjedziesz do Arabii czy Turcji i potem bedziesz znowu chciala do meza z powrotem.Jestes egoistka, chcesz zeby tylko tobie bylo dobrze, trzeba bylo nie brac slubu tylko zyc w wolnym zwiazku dla przyjemnosci.Zwykle staje po stronie kobiet, ale nie tym razem.

Chyba lepiej juz sie nie pokazywac i nie przepraszac, po co facetowi burzyc spokoj

Wiele zależy od sytuacji, czy mieliście jakikolwiek kontakt, czy wyjaśniłas mu i przeprosiłas za ta sytuację,czy on jest sam i czy on chciałby jeszcze raz z Tobą spróbować coś zbudować? Jeżeli bardzo Ci zależy to próbuj, narobiłaś nieźle, ale kto wie, może się uda.

jakie denne prowo