Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inka

Teście mają go gdzieś a mąż włazi im w tylek

Polecane posty

Gość Inka

Powiedzcie jaki w tym sens i logika? 

Tesciowie mają męża gdzieś, wolę córkę. On zaś włazi w tylek rodzicom i siostrze. 

Najgorsze że oczekuje że i ja im będę nadskakiwać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrh

Zdystansuj się, nie wtrącaj. Ty też byś pewnie nie chciała, żeby twój mąż oceniał twoją relację z rodzicami, prawda? Jego oczekiwania co ty masz robić wobec teściów to też jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Może po prostu kocha swoich rodziców 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A może przesadzasz, bo chciałabyś żeby go na rękach nosili, albo żeby się od nich odciął, a on pomaga rodzinie, jak powinno się robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka

Niby tak. Ale wiecie co, ostatnio poklocilismy się poważnie, kolejny raz. Dużo by opowiadać co on wywija. No w każdym razie prosił mnie przez tydzień byśmy się pogodzili. Wreszcie wyciągnęłam rękę do zgody, a on w zasadzie od razu jeszcze podczas tej samej rozmowy żeby teściów w gości zapraszać, i to teraz bo akurat teraz by teściowi pasowało przyjechać. 

Szlag mnie trafił. Mamy naprawdę poważne problemy a tu okazało się najważniejsze jest żeby teściom nadskoczyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rozumiem Cię, bo u mnie to wygląda podobnie 😞 Szczególnie nie lubię teściowej z tego względu. Teraz jestem w ciąży. Nie oczekuję jakiejś pomocy czy zainteresowania, ale teściowa cały czas gadała jak to chce mieć wnusia, a teraz ma mnie w dupie. Moi rodzice bardzo się interesują i dużo pomogli, mama pomogła mi skompletować wyprawkę i dali mi jeszcze pieniądze. Teściowa wysłała mi dwa ciuszki. No ok, więcej się po niej nie spodziewałam. Przykro mi tylko było jak mąż się z tego cieszył, że jego mama mi coś dała i jaka jest hojna. Jak moi rodzice coś dadzą to jest to oczywiste, jego rodziców trzeba chyba po rękach całować, że mieli taki gest. Przejrzałam tych ludzi i przestali się dla mnie liczyć, męża mi tylko szkoda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coos

Nie znam szczegółów, wiec trudno sie wypowidziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko a może ich relacje tak wyglądały przez całe życie i dla męża to normalne. Ty patrząc z boku widzisz ze jest to nie w porzadku. Ja bym się nie wtracała, ale też nie dałabym się wciągnąć w tą ich grę. Jeśli nie pasuje Ci wizyta teściów powiedz otwarcie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

Mam tak samo z żoną. Rodzice mają ją w dupie a ona by ich w tyłki całowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jak moi rodzice coś dadzą to jest to oczywiste, jego rodziców trzeba chyba po rękach całować, że mieli taki gest. 

No u nas jest identycznie. To samo jego siostra, kupi jakies najtańsze badziewie i jest zachwyt jaki ma dobry gust. 

Ostatnio mąż stwierdził że kupiłby nowe auto ale kasy brakuje. No to moja babka by mogła dołożyć do kupna. Swojej rodziny nie poprosi o wsparcie bo tam wszystko jest dla siostry. Moi dziadkowie to nie zadni milionerzy, zresztą gdyby nawet coś dolozyli to byłoby to przez męża uznane za oczywistość. I w rezultacie i tak jego rodzina jest najlepsza na świecie. W 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×