Dlaczego wszystkie mamuśki mieszkające za granicą

nie napiszą nigdy w jakim kraju mieszkają, tylko walną zawsze "nie mieszkam w Polsce", "mieszkam poza PL", z wyższością oczywiście  Leję ze śmiechu z tego  Jakby to była wielka tajemnica. Nie można napisać normalnie - mieszkam w Niemczech, we Francji itp.?

1 minutę temu, Gość zouza napisał:

nie napiszą nigdy w jakim kraju mieszkają, tylko walną zawsze "nie mieszkam w Polsce", "mieszkam poza PL", z wyższością oczywiście  Leję ze śmiechu z tego  Jakby to była wielka tajemnica. Nie można napisać normalnie - mieszkam w Niemczech, we Francji itp.?

Jak mieszkam w Szkocji to nie mieszkam w Polsce. Czy muszę uwzględniac dokladnie gdzie mieszkam jeśli temat tego nie dotyczy?

Po prostu śmiesznie to brzmi i tyle

No i ciekawi mnie, jaka jest tego przyczyna? Dlaczego nie napiszesz, że mieszkasz w Szkocji? Boisz się, że Cię ktoś rozpozna na forum? Czy co?

4 minuty temu, Gość zouza napisał:

nie napiszą nigdy w jakim kraju mieszkają, tylko walną zawsze "nie mieszkam w Polsce", "mieszkam poza PL", z wyższością oczywiście  Leję ze śmiechu z tego  Jakby to była wielka tajemnica. Nie można napisać normalnie - mieszkam w Niemczech, we Francji itp.?

Nie wiem, tez wydaje mi się, ze jesli to nic nie wnosi do tematu, to nie ma sensu pisać gdzie. Poza tym akurat ja mieszkam w Dubaju, wiec obawiam się głupich komentarzy

Ja pisałam normalnie w którymś wątku, że mieszkam w de. Żadna tajemnica. Mogę jeszcze dopisać, że w Kolonii. 

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

o tak, to jest hit

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

Ja nie latam na żadne badania, ale bardzo tęsknie i często przyjeżdżam (chociaż zimą trochę rzadziej). Jestem ma wszystkie święta, na lato tez przyjeżdżam, na urodziny rodziny i na własne. 
Masz na myśli wszystkie kafeterianki mieszkające za granica (bo tak brzmi to co napisałaś), czy tylko niektóre? 
Naromiast widzę oczywiście wady naszego pięknego kraju, tak jak widzi je chyba każdy, w kraju czy za granicą.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

Bo nie znają. Pracują gdzieś po zmywakach albo jako sprzątaczki i wielkie panie udają 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

Kto ci takich głupot nawbijał do głowy? Nie mieszkam w Polsce, ale kocham mój kraj i nie gardzę nikim- nie mierz swoją miarą 

24 minuty temu, Gość zouza napisał:

nie napiszą nigdy w jakim kraju mieszkają, tylko walną zawsze "nie mieszkam w Polsce", "mieszkam poza PL", z wyższością oczywiście  Leję ze śmiechu z tego  Jakby to była wielka tajemnica. Nie można napisać normalnie - mieszkam w Niemczech, we Francji itp.?

A jak odróżniasz „nie mieszkam w Polsce” napisane z wyższością, od „nie mieszkam w Polsce” napisane czysto informacyjnie?

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

Ale masz paranoje. 

Staram się nie pisać, bo nie chcę zostać zdemaskowana, już mnie ktoś namierzył i czuję się niepewnie. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jak odróżniasz „nie mieszkam w Polsce” napisane z wyższością, od „nie mieszkam w Polsce” napisane czysto informacyjnie?

Dla przeciętnie inteligentnego człowieka to naprawdę nic trudnego...

Mam kiepską pracę i nie uważam się za "panią", wręcz przeciwnie. Jestem Polką i pobyt na emigracji traktuję tymczasowo jako sposób na zarobienie pieniędzy. Gdybym miała pewność, że poradzę sobie w Polsce to już bym pakowała walizki. 

2 minuty temu, Gość zouza napisał:

Dla przeciętnie inteligentnego człowieka to naprawdę nic trudnego...

No chyba nie, skoro według Ciebie WSZYSTKIE mamuśki mieszkające za granica piszą o tym z wyższością- to oznacza ze nie odróżnisz jednych od drugich. 
 

Mieszkanie za granica to żaden powód do dumy- oznacza tyle ze w Polsce nie było się w stanie tyle ile się chciało (w większości przypadków). 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jak odróżniasz „nie mieszkam w Polsce” napisane z wyższością, od „nie mieszkam w Polsce” napisane czysto informacyjnie?

Bo oprócz" nie mieszkam w Polsce" piszą coś jeszcze w swoich wypowiedziach, po chyba oczywiste?

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kto ci takich głupot nawbijał do głowy? Nie mieszkam w Polsce, ale kocham mój kraj i nie gardzę nikim- nie mierz swoją miarą 

Dlaczego swoją miarą ?Mieszkam w Polsce.Ty piszesz do mnie w sposób pogardliwy(kto nawbijał mi głupot?)

Autorko, masz jakieś kompleksy chyba i paranoję. Nie mieszkam w Polsce i generalnie nie uściślam w jakim kraju bo i po co? Jeśli temat tego nie dotyczy? Poza tym nie każda pracuje na zmywaku czy przy sprzątaniu. Sporo rodaków pracuje w korpo, bankach, ma dg itp. Zresztą... Żadna praca nie hańbi. 

A co do prowadzenia ciąży w Polsce... No to raczej ktoś nie zna języka. Ja nie rodziłam w Polsce i nie chciałam za żadne skarby.

A za krajem owszem, tęsknię.

Dla mnie sprawa jest prosta. Informacja, że ktoś nie mieszka w Polsce jest zwyczajnie pomocna w zrozumieniu jego posta i w większości przypadków wystarczająca. Skoro nie ma powodu żeby podawać nazwę konkretnego kraju to po co to robić? Zresztą, jak ktoś ją poda to zaraz zaczną się komentarze, że jak w Anglii to pewnie siedzi na zmywaku, jak we Francji to gadki o muzułmanach, w Niemczech dyskusje do nazistach itd. No i po co czytać o sobie takie głupoty, skoro nie wnosi to nic do tematu wątku?

Rano był jakiś temat który dotyczył kosztów pogrzebu, ktoś do mojej odp. dopisał ze w pl jest zasiłek pogrzebowy, że coś tam się zwraca. Napisałam że nie mieszkam w pl. (jakoś nie uważałam za konieczne podawania miejsca skąd pisze) teraz wyobrażam sobie ciebie „lejącą ze śmiechu” w owym temacie i faktycznie dochodzę do wniosku że tu patologia siedzi

18 minut temu, Gość gość napisał:

Dla mnie sprawa jest prosta. Informacja, że ktoś nie mieszka w Polsce jest zwyczajnie pomocna w zrozumieniu jego posta i w większości przypadków wystarczająca. Skoro nie ma powodu żeby podawać nazwę konkretnego kraju to po co to robić? Zresztą, jak ktoś ją poda to zaraz zaczną się komentarze, że jak w Anglii to pewnie siedzi na zmywaku, jak we Francji to gadki o muzułmanach, w Niemczech dyskusje do nazistach itd. No i po co czytać o sobie takie głupoty, skoro nie wnosi to nic do tematu wątku?

Dokładnie, w samo sedno. Swoją drogą, autorka tematu ma chyba jakiś problem z polskimi emigrantami, czyżby żal, może zazdrość? Żeby doszukiwać się aż  wywyższania u ludzi, którzy piszą, że nie mieszkają w PL...

Ja nie pisze gdzie mieszkam (jestem emigrantka, ale dzieci nie mam) bo to malo popularny dla Polakow kraj, jesli dodam jakies szczegoly to obawiam sie ze moge zostac przypadkiem rozpoznana.Co innego Anglia czy Holandia, nawet Niemcy-tam mnostwo Polakow, nie ma obawy ze ktos kogos wytropi.Naprawde, jesli ktos tutaj ujawni ze jest w tym samym kraju, to zastanawiam sie czy moge znac , chocby z widzenia czy grupy na fejsie

Mozna kochac obydwa kraje, to nie zdrada

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja nie pisze gdzie mieszkam (jestem emigrantka, ale dzieci nie mam) bo to malo popularny dla Polakow kraj, jesli dodam jakies szczegoly to obawiam sie ze moge zostac przypadkiem rozpoznana.Co innego Anglia czy Holandia, nawet Niemcy-tam mnostwo Polakow, nie ma obawy ze ktos kogos wytropi.Naprawde, jesli ktos tutaj ujawni ze jest w tym samym kraju, to zastanawiam sie czy moge znac , chocby z widzenia czy grupy na fejsie

Mozna kochac obydwa kraje, to nie zdrada

O, takie wytłumaczenie rozumiem, dzięki

45 minut temu, Gość Iga napisał:

Rano był jakiś temat który dotyczył kosztów pogrzebu, ktoś do mojej odp. dopisał ze w pl jest zasiłek pogrzebowy, że coś tam się zwraca. Napisałam że nie mieszkam w pl. (jakoś nie uważałam za konieczne podawania miejsca skąd pisze) teraz wyobrażam sobie ciebie „lejącą ze śmiechu” w owym temacie i faktycznie dochodzę do wniosku że tu patologia siedzi

No oczywiście, jestem patologią więc siedzę na forum dla patologii

Ty też, skoro tutaj jesteś

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja nie pisze gdzie mieszkam (jestem emigrantka, ale dzieci nie mam) bo to malo popularny dla Polakow kraj, jesli dodam jakies szczegoly to obawiam sie ze moge zostac przypadkiem rozpoznana.Co innego Anglia czy Holandia, nawet Niemcy-tam mnostwo Polakow, nie ma obawy ze ktos kogos wytropi.Naprawde, jesli ktos tutaj ujawni ze jest w tym samym kraju, to zastanawiam sie czy moge znac , chocby z widzenia czy grupy na fejsie

Mozna kochac obydwa kraje, to nie zdrada

Ja podobnie. Znam kilka osób z mojej okolicy ktire na 100 % tutaj siedzą, a raz pisała kobieta, która sie przedstawiła , podała imię, imię męża, dzieci i tylko o nazwisko zapytałam. Zgadzało sie ja czasem napiszę,ze mieszkam w Szkocji i wiem,ze z drugiej strony detektywy siedzą. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mnie bardziej dziwi fakt, że mieszkają "poza Polską", wręcz gardzą rodakami, którzy zostali w kraju a całe dnie siedzą na polskim forum, jakby języka nie znały(?), latają do tego okropnego kraju na potwierdzenie ciąży, badania a ta Polska przecież taka zła.

Nie, Polska wcale nie taka zła, tylko ludzie H.U.J.E :)

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bo nie znają. Pracują gdzieś po zmywakach albo jako sprzątaczki i wielkie panie udają 

TEN SLOGANIK BYŁ MODNY PONAD 10 LAT TEMU. CZAS OGARNĄC NOWOŚCI TROLLU

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bo oprócz" nie mieszkam w Polsce" piszą coś jeszcze w swoich wypowiedziach, po chyba oczywiste?

 

Dlaczego swoją miarą ?Mieszkam w Polsce.Ty piszesz do mnie w sposób pogardliwy(kto nawbijał mi głupot?)

Czyli pogardliwie oceniasz ludzi mieszkajacych poza Pl ?Skad mozesz wiedziec co oni mysla, skoro mieszkasz w Polsce ?

Cenie prywatnośc, nie ujawniam szczegółów dotyczacych mojej osoby, zwlaszcza, jesli to nic nie wnosi do dyskusji.

Z mieszkania za granica czy w POlsce nie wynika stosunek do niej, Mozna mieszkac w POLsce i działac na jej szkode, mozna  za granicą ja wspierac. zalezy od czlowieka, nie miejsca.

Zgadzam się z większością dziewczyn , jeżeli temat tego nie dotyczy to po co pisać konkretnie. Przecież taka informacja nikomu nie jest do szczęścia potrzebna