Czy faceci lubią macanki :)

Dotykać sie, całkować i przytulać  ale bez seksu ? Czy tylko kobiety to bardzo lubią 

Lubią, przynajmniej ja z takim jestem.Z tym, że z takiego przytulania i całowania to przeważnie jest seks, poprostu jak się zaczyna przytulanie to trudno się powstrzymać.

Miałem kobiety, z którymi to uwielbiałem, miałem też takie, z któymi tego nie znosiłem. To zależy od kobiety chyba.

Ja to uwielbiam ale moja partnerka jest bardzo zimna w tych sprawach wiec pozostaja mi marzenia ewentualnie 1 w roku cos lepszego niz zwykly sex

Ja bardzo lubię..., a kobiety nie lubią... przynajmniej te w autobusie... 

Pewnie,że lubię. Jednak przytulanki i macanki po krótkim czasie przestają wystarczać. Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę. Podczas pierwszego spotkania były tylko przytulanki. Podczas drugiego spotkania było całowanie i pieszczoty piersi. Na trzecim spotkaniu miał być już seks. Niestety z powodu fatalnego zbiegu okoliczności do trzeciego spotkania nie doszło. Byłem załamany. To była na szczęście  jedyna tego typu porażka. W pozostałych przypadkach miałem więcej szczęścia.

40 minut temu, Gość Gość1010 napisał:

Pewnie,że lubię. Jednak przytulanki i macanki po krótkim czasie przestają wystarczać. Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę. Podczas pierwszego spotkania były tylko przytulanki. Podczas drugiego spotkania było całowanie i pieszczoty piersi. Na trzecim spotkaniu miał być już seks. Niestety z powodu fatalnego zbiegu okoliczności do trzeciego spotkania nie doszło. Byłem załamany. To była na szczęście  jedyna tego typu porażka. W pozostałych przypadkach miałem więcej szczęścia.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pierwsza bliskość pomiędzy chłopakiem a dziewczyną polega na trzymaniu się za rączki. Potem już chce się więcej. Przychodzi pierwszy pocałunek, pierwszy dotyk piersi itd. Kurczę , kiedy to było. Ten czas tak szybko zapieprza, że aż strach.

Miałem kiedyś przyjemną przygodę podczas dalekiej podróży pociągiem. To były czasy gdy jeszcze wstydziłem się dziewczyn. Poznałem tam dziewczynę. Ona poprosiła mnie o to czy może się przytulić do mnie gdyż była bardzo zmęczona. Jaki ja byłem szczęśliwy gdy ona przytulała się do mnie. Mógłbym ją tak przytulać bez końca. To był mój pierwszy kontakt z obcą dziewczyną. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i to tylko z powodu banalnego przytulania. Jak mało wtedy potrzeba było do szczęścia. 

Schodzicie z tematu, pytanie było inne 

22 godziny temu, kotwin napisał:

Miałem kobiety, z którymi to uwielbiałem, miałem też takie, z któymi tego nie znosiłem. To zależy od kobiety chyba.

Czemu tak? W czym sie różniły ? 

 Uwielbiam przytulać kobietę i pieścić .