Ciąża z ex chłopakiem co robić

Witam miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem. Byliśmy razem pół roku bardzo był zaangażowany w ten związek ja mam 27 ob 28 lat. Z dnia na dzień mnie zostawił twierdząc ze się wypaliło nic nie czuje . Tydzień temu zrobiłam test ciążowy okazało się ze jestem w ciąży . Napisałam mu SMS prosił bardzo o spotkanie bo się domyślał co może być , jeszcze zanim się spotkałam powiedzieć to pisał ze razem z tego wyjdziemy nie ważne co się stało.

Spotkaliśmy się 3 dni temu wyciągnęłam mu test . Strasznie płakał godzinę, cieszył się ze będzie ojcem, przytulał mnie , mówił ze los nas żnow połączył , ze musimy spróbować. Powiedział tez ze po rozstaniu zaraz zacZal się z kimś spotykać ale oba już nie ważna ku ze to zakończy teraz kiedy będzie tata , ze chce razem zamieszkać - był w strasznej euforii .

na drugi dzień wysłałam mu zdjęcie usg się martwił , pisał  , dzwonił, pytał jaj się czuje , mówił ze dopiero to do niego dociera .

na trzeci dzień milczał 

na czwarty dzień napisałam co nie dzieje ze się niegodziwa czy potrzebuje czasu , ob ze tak ze musi prZemyslec swoje życie, żebym dała mu trochę czasu naporem się spotkany porozmawiamy 

po kilku godzinach dostałam tylko SMS ze nie będziemy razem ze względu na dziecko , ze rozstaliśmy się ze do siebie nie prasowaliśmy i ob nie chce nic na sile , ze zaczął się z kimś spotkać tak jak mówił i ze chce z nią spróbować 

- myślicie ze to szok czy koniec ?  On ja zna 3 tygodnie .. i chce dla niej przekreślić .. odzywać się , czy czekać co robić 

Ale z ciebie kret/ynka

Co chce przekreślić przecież między wami już nic nie było jak zaczoł się z nią spotykać 

Koleś jest niestabilny emocjonalnie co pokazał zostawiając Cię znienacka, potem chcąc się pogodzić i ciesząc się z dziecka, a jeszcze później wybierając nową dziewczynę. Nawet jeśli to składasz na karb szoku, to nie wracałam do niego na twoim miejscu. Też jakoś bym namierzyła przez fb tę nową dziewczynę i napisała, jak się wobec Ciebie zachował. Jego oczywiście natychmiastowo podaj o alimenty po porodzie.

Taaaa, ciekawe czy jego uwaga! trzytygodniowa dziewczyna wie o tym, z pewnością będzie się w to pakować . Dziecko to będzie twój skarb i wychowasz je bez względu na to czy będziesz z jego ojcem czy nie. Jakbyście się związali choćby małżeństwem nikt ci nigdy nie da gwarancji że się to za parę lat nie rozpadnie. Życie.

urodzic i wychowac

Za to jak Cię potraktował nie miałabym oporów, żeby go obsmarować przed nową dziewczyną. Ale tej zapewne nie znasz, więc wybierz się do jego rodziców. Będą zaskoczeni tym, kogo wychowali. Tyle że mogą próbować wpływać na to żebyście zeszli się ponownie, ale to już musisz sama zadecydować.

8 minut temu, Gość Aga napisał:

Za to jak Cię potraktował nie miałabym oporów, żeby go obsmarować przed nową dziewczyną. Ale tej zapewne nie znasz, więc wybierz się do jego rodziców. Będą zaskoczeni tym, kogo wychowali. Tyle że mogą próbować wpływać na to żebyście zeszli się ponownie, ale to już musisz sama zadecydować.

Mądre słowa! Pewnie poznałaś jego rodziców? Też bym ich w to wtajemniczyla. Facet 28 lat i nadal nie zdecydowany, dojrzeje ale może to potrwać   Fajnie jakbyś miała pomoc, wsparcie np. W swojej rodzinie ale z tym różnie. Ja urodziłam druga corcie, mąż wyjezdza( taka praca). Mieszkamy z moimi rodzicami, ale pomocy nie mam. Jestem twarda nie poddaje się, dziecko daje dużo energii.

Który to tydzień?  

8 minut temu, Gość Aga napisał:

Za to jak Cię potraktował nie miałabym oporów, żeby go obsmarować przed nową dziewczyną. Ale tej zapewne nie znasz, więc wybierz się do jego rodziców. Będą zaskoczeni tym, kogo wychowali. Tyle że mogą próbować wpływać na to żebyście zeszli się ponownie, ale to już musisz sama zadecydować.

Mądre słowa! Pewnie poznałaś jego rodziców? Też bym ich w to wtajemniczyla. Facet 28 lat i nadal nie zdecydowany, dojrzeje ale może to potrwać   Fajnie jakbyś miała pomoc, wsparcie np. W swojej rodzinie ale z tym różnie. Ja urodziłam druga corcie, mąż wyjezdza( taka praca). Mieszkamy z moimi rodzicami, ale pomocy nie mam. Jestem twarda nie poddaje się, dziecko daje dużo energii.

Który to tydzień?  

10 tydzień 

W życiu gdyby mnie tak facet potraktował nie było by mowy o powrocie.  Sam Cię zostawił i ewidentnie kilka razy powtarzał że nic do Ciebie nie czuje, że WSZYSTKO się jego zdaniem wypaliło . Także prędzej czy później może się znów wypalić - nawet pod względem ojcostwa.  Takich cwaniaczków jest sporo - manipulują , omamiaja a rzeczywistość wygląda tragicznie.  Teraz może stosować taktykę - np za miesiąc go tamta kopnie w dupę to sobie przypomni " achaaaa ja jeszcze przecież mam dziecko i kobietę " pokazała bym frajerowi jak ma !! Chyba urojenia i kopa w dupę na odchodne.  Plus alimenty.  Moim zdaniem - z tego nic nie będzie.  Odpoczywaj , znajdź sobie zajęcie , poznaj kogoś sympatycznego - dużo Panów by chciało mieć takiego małego szkraba w życiu.  A nie ładuj się z takim pajacem w cokolwiek.  Pozdrawiam. 

15 minut temu, Gość Madzialena napisał:

10 tydzień 

Późno się zorientowałaś, no ale nic, dbaj teraz o siebie

Szukaj nowego faceta bzyknij się z nim i wmów mu że to jego dziecko. Stary sprawdzony sposób.

Z nim już raczej nic nie wyjdzie, to jakiś niezrownowazony typ. Jest niestabilny,nie nadaje się do związku. Piszesz, że był zaangażowany a później zostawił Cię bez słowa, to źle wróży. Jeżeli znasz jego rodziców to oczywiście poinformuj o ciąży, podobnie jego nowej dziewczynie możesz powiedzieć. Nie po to żeby go odzyskać a właśnie ku przestrodze. Na etapie kompletowania wyprawki zbieraj paragony i podaj o alimenty zaraz po porodzie. Jeżeli masz rodziców czy rodzeństwo nie wstydź się prosić o pomoc. 

2 godziny temu, GośćAnia napisał:

Mądre słowa! Pewnie poznałaś jego rodziców? Też bym ich w to wtajemniczyla. Facet 28 lat i nadal nie zdecydowany, dojrzeje ale może to potrwać   Fajnie jakbyś miała pomoc, wsparcie np. W swojej rodzinie ale z tym różnie. Ja urodziłam druga corcie, mąż wyjezdza( taka praca). Mieszkamy z moimi rodzicami, ale pomocy nie mam. Jestem twarda nie poddaje się, dziecko daje dużo energii.

 

Który to tydzień?  

Po pierwsze co za głupota bawić się emocjami jego rodziców? Nawet nie są małżeństwem, jaki to ma cel? Kara, za co ze jak 30 mln Polaków ktoś się z kimś rozstał? A 28 lat to raczej jeszcze młody chłop na dzieci w dzisiejszych czasach. Alimenty i tyle nie widzę innego tematu. 

Zazwyczaj obstaje za alimenciarza i, ale w takiej sytuacji drzyj ile w lezie, składaj pozew on musi płacić na lekarzy itp gdy jesteś w ciąży. 

9 godzin temu, Gość Madzialena27 napisał:

Witam miesiąc temu rozstałam się z chłopakiem. Byliśmy razem pół roku bardzo był zaangażowany w ten związek ja mam 27 ob 28 lat. Z dnia na dzień mnie zostawił twierdząc ze się wypaliło nic nie czuje . Tydzień temu zrobiłam test ciążowy okazało się ze jestem w ciąży . Napisałam mu SMS prosił bardzo o spotkanie bo się domyślał co może być , jeszcze zanim się spotkałam powiedzieć to pisał ze razem z tego wyjdziemy nie ważne co się stało.

Spotkaliśmy się 3 dni temu wyciągnęłam mu test . Strasznie płakał godzinę, cieszył się ze będzie ojcem, przytulał mnie , mówił ze los nas żnow połączył , ze musimy spróbować. Powiedział tez ze po rozstaniu zaraz zacZal się z kimś spotykać ale oba już nie ważna ku ze to zakończy teraz kiedy będzie tata , ze chce razem zamieszkać - był w strasznej euforii .

na drugi dzień wysłałam mu zdjęcie usg się martwił , pisał  , dzwonił, pytał jaj się czuje , mówił ze dopiero to do niego dociera .

 

na trzeci dzień milczał 

 

na czwarty dzień napisałam co nie dzieje ze się niegodziwa czy potrzebuje czasu , ob ze tak ze musi prZemyslec swoje życie, żebym dała mu trochę czasu naporem się spotkany porozmawiamy 

 

po kilku godzinach dostałam tylko SMS ze nie będziemy razem ze względu na dziecko , ze rozstaliśmy się ze do siebie nie prasowaliśmy i ob nie chce nic na sile , ze zaczął się z kimś spotkać tak jak mówił i ze chce z nią spróbować 

 

 

 

 

- myślicie ze to szok czy koniec ?  On ja zna 3 tygodnie .. i chce dla niej przekreślić .. odzywać się , czy czekać co robić 

serio pytasz sie co robic?

8 godzin temu, Gość Madzialena napisał:

10 tydzień 

do 12 tygodni

Najgorsze co możesz teraz zrobić to błagać i nalegać o powrót. 

Pracuje w sądzie więc radzę Ci 

1.Zbierać wszelkie dowody na to ile ciąża Cię kosztuje, zbieraj najlepiej faktury za witaminy, wizyty u lekarza, później wyprawkę na dziecko. 

2. Uświadom "kolegę" że jeżeli nie ma dobrej stałem pracy to czas taka znaleźć, bo 3 miesiące przed rozwiązaniem złożysz sprawę do sądu o zwrot kosztów utrzymania Ciebie i dziecka i nie ważne że on moze powiedzieć że to nie jego-zachowaj wszelkie sms, nagraj rozmowę z hefi rodzicami, miej dowody.

3. Sąd zawsze zasadza zwrot wydatków jeżeli ma dowody np w postaci zeznać wspólnych znajomych czy sms że taki pan jest ojcem. Najlepiej weź adwokata jeżeli się boisz. Jeżeli sprawę wygrasz jego honorarium pokryje Twój były. Tak samo. Sprawa z alimentami. 

Pokaż klase teraz i zajmij się sobą i dzieckiem powodzenia. 

1 godzinę temu, Gość Goosc napisał:

Najgorsze co możesz teraz zrobić to błagać i nalegać o powrót. 

Pracuje w sądzie więc radzę Ci 

1.Zbierać wszelkie dowody na to ile ciąża Cię kosztuje, zbieraj najlepiej faktury za witaminy, wizyty u lekarza, później wyprawkę na dziecko. 

2. Uświadom "kolegę" że jeżeli nie ma dobrej stałem pracy to czas taka znaleźć, bo 3 miesiące przed rozwiązaniem złożysz sprawę do sądu o zwrot kosztów utrzymania Ciebie i dziecka i nie ważne że on moze powiedzieć że to nie jego-zachowaj wszelkie sms, nagraj rozmowę z hefi rodzicami, miej dowody.

3. Sąd zawsze zasadza zwrot wydatków jeżeli ma dowody np w postaci zeznać wspólnych znajomych czy sms że taki pan jest ojcem. Najlepiej weź adwokata jeżeli się boisz. Jeżeli sprawę wygrasz jego honorarium pokryje Twój były. Tak samo. Sprawa z alimentami. 

Pokaż klase teraz i zajmij się sobą i dzieckiem powodzenia. 

Raczej części wydatków, wpadka tak samo jej i jego bo rozumiem, że na siłę jej nie brał.. Xd