Do kobiet, których partnerzy maja bardzo słabe nasienie. Na pocieszenie.

Sama miałam problemy z mikrogruczolakiem przysadki ( wysoka PRL), niedoczynnisc tarczycy itp. Najpierw u siebie chciałam mieć pewność, ze wszystko wyprostuje u wyniki przy lekach bedą w normie. Wtedy podczas u wizyty u gin. Powiedział, ze mam sie nie przejmować i w razie gdyby był problem z zajściem przebadać partnera. Z tym, ze ja wysłałam męża na badanie nasienia przed staraniem. Mieszkamy w dużym mieście, wiec bez pb można umówić wizytę i oddać spermę do badania. Wynik okazał sie szokiem, bo tylko 3% prawidłowej morfologii plemników. Wtedy "zwykły ginekolog" odsyłał do kliniki leczenia niepłodności. W międzyczasie wysłałam męża do urologa i usg jąder, które mu wykazało żylaki. Założyliśmy, ze będziemy sie starać naturalnie i bede dzwonić do kliniki leczenia niepłodności, bo tam tez mega kolejki. Ku naszemu zaskoczeniu zaszłam w ciąże przy 2 cyklu starań. Także kobietki, jesli wasi panowie maja podobny problem to nie poddawajcie sie. Korzystacie z testów owulacyjnych. Mój tez oddawał spermę na jakieś badanie bakteriologiczne 3 dni przed staraniem, wiec miałam pewność, ze plemniki bedą gotowe.

Gratulacje! Mojemu po badaniu spermy powiedzieli że tylko in vitro...

29 minut temu, Gość Dsajsh napisał:

Gratulacje! Mojemu po badaniu spermy powiedzieli że tylko in vitro...

Co dokładnie ? Bo nam tak samo mówili a sie udało naturalnie.

Za mało żywych a te co są to nieruchliwe