Pytanie o szpital

Słuchajcie co o tym myślicie albo mialyscie taka sytuacje bo jestem w szoku. Jestem w 39 tc, ogólnie wszystko ok ale wczoraj słabiej czułam ruchy, gdzie codziennie byly dość mocne. Chciałam iść do mojego lekarza ale oczywiscie terminów na już brak. Mąż wrócił wieczorem z pracy, jeszcze polezalam żeby sprawdzić czy dziecko się rusza i cisza.. Pojechaliśmy o 22 na sor/izbę przyjęć. Położna powiedziała że skoro nie krwawie, nie ma skurczy itp to powinnam zjeść coś słodkiego i dziecko pewnie wtedy się ruszy bo może śpi.. Jedyne co może mi zaproponować to ktg w cenie 40 zl!! Zapytałam czy po ktg przyjdzie lekarz i sprawdzi na usg czy wsststko ok, powiedziała że nie bo to nie dzienna opieka lekarska tylko sor.. Ze lekarz tylko rzuci okiem na ktg, ew jak wyjdzie źle to wtedy na oddział.. Co myślicie, jestem w szoku.. Przecież jeżeli coś mnie martwi to chyba dobrze ze pojechałam tymbardziej że zawsze mówią że jak słabo czuć ruchy to szybko na ip.. Przecież po to mam ubezpieczenie, umowę o pracę, place podatki.. 

z czym masz problem?

Zapewne rodzaj usług jakie świadczy szpital na Sor dla ciężarnych zależy od rodzaju kontraktów z NFZ. 

Ja pamiętam jak pod koniec ciąży dziecko bardzo się wiercilo jednego dnia. Pojechałam wieczorem sprawdzić czy wszystko ok i w ramach NFZ miałam ktg, usg i badanie lekarskie.

Podziękuj tym, którzy nie pracują i przeżeraja te twoje podatki i leczą się za darmo za twoje pieniądze.  

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Podziękuj tym, którzy nie pracują i przeżeraja te twoje podatki i leczą się za darmo za twoje pieniądze.  

Akurat w Polsce bezrobocie jest bardzo niskie, niższe niż w wielu krajach mogących zapewnić lepszą opiekę służby zdrowia.

2 godziny temu, Gość Kaska napisał:

Słuchajcie co o tym myślicie albo mialyscie taka sytuacje bo jestem w szoku. Jestem w 39 tc, ogólnie wszystko ok ale wczoraj słabiej czułam ruchy, gdzie codziennie byly dość mocne. Chciałam iść do mojego lekarza ale oczywiscie terminów na już brak. Mąż wrócił wieczorem z pracy, jeszcze polezalam żeby sprawdzić czy dziecko się rusza i cisza.. Pojechaliśmy o 22 na sor/izbę przyjęć. Położna powiedziała że skoro nie krwawie, nie ma skurczy itp to powinnam zjeść coś słodkiego i dziecko pewnie wtedy się ruszy bo może śpi.. Jedyne co może mi zaproponować to ktg w cenie 40 zl!! Zapytałam czy po ktg przyjdzie lekarz i sprawdzi na usg czy wsststko ok, powiedziała że nie bo to nie dzienna opieka lekarska tylko sor.. Ze lekarz tylko rzuci okiem na ktg, ew jak wyjdzie źle to wtedy na oddział.. Co myślicie, jestem w szoku.. Przecież jeżeli coś mnie martwi to chyba dobrze ze pojechałam tymbardziej że zawsze mówią że jak słabo czuć ruchy to szybko na ip.. Przecież po to mam ubezpieczenie, umowę o pracę, place podatki.. 

Ciesz się że wogóle coś zaproponowali, siostra kolegi miała podobną sytuację, pojechała na sor, nawet ktg nie zrobili, drugiego dnia pojechała i cesarka na szybko, ale było już za późno.

Ale niby z czego mam się cieszyć? Po hu* zabierają mi z pensji 1000 zł na służbę zdrowia skoro jak mam problem to łaska że mnie przyjmą i jeszcze ze mam płacić.. To po co to jest niby publiczne. Gdyby nie zabierali mi co miesiąc 1/3 pensji i szpital byłby prywatny i byłby cennik to rozumiem ale tak.. W dooopach im się poprzewracslo..  

Tez miałam taka sytuacje, tylko ze ominęłam IP i poszłam od razu na oddział do położonych. Zrobiły mi ktg od razu, z darmo, okazało się ze wszystko ok. Zadzwoniły do lekarza i mogłabym zostać na oddziale ale wróciłam do domu. 

szpital w małym mieście 

Sor jest od nagłego pogorszenia stanu zdrowa i od zagrożenia życia. Słabsze ruchy to nie jest ani zagrożenie życia ani pogorszenie stanu. Położna miała całkowitą rację, a Ty panikujesz i sobie problemy wymyślasz. 

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Akurat w Polsce bezrobocie jest bardzo niskie, niższe niż w wielu krajach mogących zapewnić lepszą opiekę służby zdrowia.

No i? Nie zmienia to faktu, że za nasze pieniądze są leczone nieroby.

Chyba śmieszna jesteś, nie przyszłam tam z rozbitym kolanem tylko przestałam czuć ruchy MOJEGO dziecka, to chyba dla matki nawet gorsze niż zagrożenie własnego życia, kto miał mnie przyjąć o tej godzinie, świety Mikołaj czy dobre wróżki? Wariata co zapierd.ala 150 km/h na godzinę i ma wypadek to przyjma od razu a mnie nie chcą? To pytam po co są zabierane moje podatki, po co? Może mam powiedzieć do dziecka w brzuchu że jak się dusi to żeby wytrzymał do rana? Chora jesteś durna babo!! 

4 godziny temu, Gość Kaska napisał:

Chyba śmieszna jesteś, nie przyszłam tam z rozbitym kolanem tylko przestałam czuć ruchy MOJEGO dziecka, to chyba dla matki nawet gorsze niż zagrożenie własnego życia, kto miał mnie przyjąć o tej godzinie, świety Mikołaj czy dobre wróżki? Wariata co zapierd.ala 150 km/h na godzinę i ma wypadek to przyjma od razu a mnie nie chcą? To pytam po co są zabierane moje podatki, po co? Może mam powiedzieć do dziecka w brzuchu że jak się dusi to żeby wytrzymał do rana? Chora jesteś durna babo!! 

Nie przestalas czuć ruchów, tylko czułaś je słabiej, to co ci  mieli zrobić na tym sorze durna babo??