Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zauważyliście też takie zjawisko, że starsze kobiety gorzej traktują te młode?

Polecane posty

Gość gość

A dokładniej może nie takie "starsze", ale powiedzmy kobiety w średnim wieku tak po 50-tce? Np. często krytykują młodsze w wieku powiedzmy 25-35 lat, że wszystko robią źle, nawet jeśli obiektywnie robią dobrze,  że na niczym się nie znają i ogólnie traktują je nieraz jak dzieci?

Skąd bierze się takie zachowanie? Jest to dość częste zjawisko czy to w pracy, czy w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

bo wiedzą że wiek to ich jedyne osiągnięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgvalcony

no ja bylem np skrytykowany negatywnie przez taka 50latke że zgarnialem okruchy reką a nie ścierką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

A dokładniej może nie takie "starsze", ale powiedzmy kobiety w średnim wieku tak po 50-tce? Np. często krytykują młodsze w wieku powiedzmy 25-35 lat, że wszystko robią źle, nawet jeśli obiektywnie robią dobrze,  że na niczym się nie znają i ogólnie traktują je nieraz jak dzieci?

Skąd bierze się takie zachowanie? Jest to dość częste zjawisko czy to w pracy, czy w rodzinie...

Widocznie jesteś taka, jak cie opisują, zaakceptuje to jaka jesteś lub zmień się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość zgvalcony napisał:

no ja bylem np skrytykowany negatywnie przez taka 50latke że zgarnialem okruchy reką a nie ścierką

Trzeba było językiem,  może by nic nie powiedziała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura

Najprawdopodobniej są zazdrosne bo widzą, że ich młodość przeminęła, więc chociaż chcą czuć się ważne żeby młode ich całkiem nie przyćmiły. Chcą zaznaczyć swoją pozycję żeby przypadkiem ta młodsza choćby z racji urody, czy lepszych umiejętności jak choćby znajmość języków czy komputera itd. nie wyszła całkiem na pierwszy plan.

Czują się zagrożone i tyle, więc próbują je zdyskredytować żeby same poczuć się lepiej. Traktują ich jak głupsze od siebie żeby same nie czuć sie tak staro, choć i tak doskonale widzą upływ czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość laura napisał:

Najprawdopodobniej są zazdrosne bo widzą, że ich młodość przeminęła, więc chociaż chcą czuć się ważne żeby młode ich całkiem nie przyćmiły. Chcą zaznaczyć swoją pozycję żeby przypadkiem ta młodsza choćby z racji urody, czy lepszych umiejętności jak choćby znajmość języków czy komputera itd. nie wyszła całkiem na pierwszy plan.

Czują się zagrożone i tyle, więc próbują je zdyskredytować żeby same poczuć się lepiej. Traktują ich jak głupsze od siebie żeby same nie czuć sie tak staro, choć i tak doskonale widzą upływ czasu.

100% racji. Przewaznie tyczy sie to kobiet, ktore poza zajmowaniem sie dziecmi, nie mialy innych zajec w zyciu. Stanely na srednim wyksztalceniu, poswiecily sie rodzinie i mezowi i zal sciska, ze dzisiejsze mlode kobiety sa wyksztalcone, zadbane, dobrze ubrane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura

Bo np. do rodziny wchodzi synowa, dotąd to teściowa była najważniejszą osobą w rodzinie. Przypuśćmy jeszcze, że synowa ładna, zgrabna, wykształcona. Teściowa czuje, że staje się niepotrzebna, że uwah=ga całej rodziny skupi się na synowej, a ona stanie się nieważna i niepotrzebna. Zaczyna więc czuć do synowej niechęć postrzegając jako rywalkę, więc wymądrza się na tych polach, w których mogła zdobyć więcej doświadczenia przez lata jak gotowanie, sprzątanie, nawet jeśli synowa robi to nieźle, to ją krytykuje bo na innych polach nie może już z nia konkurować. Młodsze nie czują takiej potrzeby zazwyczaj bo i tak są młodsze, często mają lepsze perspektywy, a dla takiej teściowej młodsza i lepiej wykształcona kobieta w rodzinie jest sporym zagrożeniem odejścia w cień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

100% racji. Przewaznie tyczy sie to kobiet, ktore poza zajmowaniem sie dziecmi, nie mialy innych zajec w zyciu. Stanely na srednim wyksztalceniu, poswiecily sie rodzinie i mezowi i zal sciska, ze dzisiejsze mlode kobiety sa wyksztalcone, zadbane, dobrze ubrane. 

właśnie, bo tutaj dodatkowo dochodzi jeszcze jedna przyczyna, o której napisałaś, kiedyś kobiety nie miały tylu możliwości co teraz młode, takiego dostepu do ubran, kosmetyków, udogodnień, wykształcenia, więc mają poczucie niesprawiedliwości, tym bardziej chcą trochę uprzykrzyć życie młodszym, szczególnie jeśli one same były kiedys gnębione przez swoje teściowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki
26 minut temu, Gość gość napisał:

A dokładniej może nie takie "starsze", ale powiedzmy kobiety w średnim wieku tak po 50-tce? Np. często krytykują młodsze w wieku powiedzmy 25-35 lat, że wszystko robią źle, nawet jeśli obiektywnie robią dobrze,  że na niczym się nie znają i ogólnie traktują je nieraz jak dzieci?

Skąd bierze się takie zachowanie? Jest to dość częste zjawisko czy to w pracy, czy w rodzinie...

Bo im zazdroszczą MŁODOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Odwrotnie. Smarkule pyskują do starszych jak do równych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wręcz przeciwnie. Młode bez żadnego doświadczenia próbują pouczać starsze, traktować protekcjonalnie, przyjmują postawę "co wy tam wiecie, stare", "my w młodym zespole" itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam zawsze problem z takimi 70 tkami. One jak święte krowy się zachowują, wpychają do kolejki, albo idą środkiem drogi i nie zejdą jak jadę gdzieś polnymi drogami,  młodsi chodzą poboczem, ale nie one przecież, ile razy ja się kłóciłam z taką babką to nie zliczę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Odwrotnie. Smarkule pyskują do starszych jak do równych. 

A z jakiego powodu nie są równe? W końcu obie są dorosłe, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Gość zgvalcony napisał:

no ja bylem np skrytykowany negatywnie przez taka 50latke że zgarnialem okruchy reką a nie ścierką

skrytykowany negatywnie 🤦‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Widocznie jesteś taka, jak cie opisują, zaakceptuje to jaka jesteś lub zmień się.

Do takich nie dociera, że to info zwrotne. Szukają winy na zewnątrz, one są święte, a świat się czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
31 minut temu, Gość Gosc napisał:

100% racji. Przewaznie tyczy sie to kobiet, ktore poza zajmowaniem sie dziecmi, nie mialy innych zajec w zyciu. Stanely na srednim wyksztalceniu, poswiecily sie rodzinie i mezowi i zal sciska, ze dzisiejsze mlode kobiety sa wyksztalcone, zadbane, dobrze ubrane. 

Świat ci współczuje, że wychowałaś się w takim otoczeniu. W normalnym środowisku kobiety kształciły się, dbały o siebie i samorealizowały od czasu odbudowy i rekonstrukcji wyższych uczelni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się zgodze. Ja miałam często przy sobie starsze kobiety, które traktowaly mnie dobrze i "prowadziły". Zawsze szukałam takich osób w swoim otoczeniu. Czy jestem teraz wredna dla młodszych? Nie wiem, ale wydaje mi się że dla młodych kobiet mam znacznie większą wyrozumiałość niż dla młodych mężczyzn 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Widocznie jesteś taka, jak cie opisują, zaakceptuje to jaka jesteś lub zmień się.

One nie są nastawione na autorefleksję i zmiany, to inni się czepiają i nie mają racji. Taka postawa wynika z mentalnego lenistwa i samozadowolenia, "moja chata z kraja". Normalny człowiek komunikat o niedomaganiu w jakiejś dziedzinie traktuje jako informację i ewentualny bodziec do pracy nad sobą, tu ten przypadek nie zachodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość laura napisał:

Bo np. do rodziny wchodzi synowa, dotąd to teściowa była najważniejszą osobą w rodzinie. Przypuśćmy jeszcze, że synowa ładna, zgrabna, wykształcona. Teściowa czuje, że staje się niepotrzebna, że uwah=ga całej rodziny skupi się na synowej, a ona stanie się nieważna i niepotrzebna. Zaczyna więc czuć do synowej niechęć postrzegając jako rywalkę, więc wymądrza się na tych polach, w których mogła zdobyć więcej doświadczenia przez lata jak gotowanie, sprzątanie, nawet jeśli synowa robi to nieźle, to ją krytykuje bo na innych polach nie może już z nia konkurować. Młodsze nie czują takiej potrzeby zazwyczaj bo i tak są młodsze, często mają lepsze perspektywy, a dla takiej teściowej młodsza i lepiej wykształcona kobieta w rodzinie jest sporym zagrożeniem odejścia w cień.

Z jakiej wsi pochodzicie, że kobiety zajmują się tam tylko gotowaniem i sprzątaniem, głuche Podlasie czy inna lubelszczyzna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość laura napisał:

Bo np. do rodziny wchodzi synowa, dotąd to teściowa była najważniejszą osobą w rodzinie. Przypuśćmy jeszcze, że synowa ładna, zgrabna, wykształcona. Teściowa czuje, że staje się niepotrzebna, że uwah=ga całej rodziny skupi się na synowej, a ona stanie się nieważna i niepotrzebna. Zaczyna więc czuć do synowej niechęć postrzegając jako rywalkę, więc wymądrza się na tych polach, w których mogła zdobyć więcej doświadczenia przez lata jak gotowanie, sprzątanie, nawet jeśli synowa robi to nieźle, to ją krytykuje bo na innych polach nie może już z nia konkurować. Młodsze nie czują takiej potrzeby zazwyczaj bo i tak są młodsze, często mają lepsze perspektywy, a dla takiej teściowej młodsza i lepiej wykształcona kobieta w rodzinie jest sporym zagrożeniem odejścia w cień.

Z jakiej wsi pochodzicie, że kobiety zajmują się tam tylko gotowaniem i sprzątaniem, głuche Podlasie czy inna lubelszczyzna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość laura napisał:

Bo np. do rodziny wchodzi synowa, dotąd to teściowa była najważniejszą osobą w rodzinie. Przypuśćmy jeszcze, że synowa ładna, zgrabna, wykształcona. Teściowa czuje, że staje się niepotrzebna, że uwah=ga całej rodziny skupi się na synowej, a ona stanie się nieważna i niepotrzebna. Zaczyna więc czuć do synowej niechęć postrzegając jako rywalkę, więc wymądrza się na tych polach, w których mogła zdobyć więcej doświadczenia przez lata jak gotowanie, sprzątanie, nawet jeśli synowa robi to nieźle, to ją krytykuje bo na innych polach nie może już z nia konkurować. Młodsze nie czują takiej potrzeby zazwyczaj bo i tak są młodsze, często mają lepsze perspektywy, a dla takiej teściowej młodsza i lepiej wykształcona kobieta w rodzinie jest sporym zagrożeniem odejścia w cień.

Z jakiej wsi pochodzicie, że kobiety zajmują się tam tylko gotowaniem i sprzątaniem, głuche Podlasie czy inna lubelszczyzna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu

Dziwne. Te matki, babki i teściowe z lasu po Niemcu/ sowietach nie wyszły, że się nie kształciły i niczego nie osiągnęły?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość gościu napisał:

Dziwne. Te matki, babki i teściowe z lasu po Niemcu/ sowietach nie wyszły, że się nie kształciły i niczego nie osiągnęły?  

Na pewno mniej kobiet statystycznie ze starszego pokolenia jest wykształconych niż teraz. A nawet jeśli są, to i tak młoda osoba prawdopodobnie lepiej zna się na choćby technologii, czy zna języki obce, no może za wyjątkiem rosyjskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak samo wymagania co do kwalifikacji i umiejętnosci w pracy rosną, nie oszukujmy się, kiedyś było o wiele mniejsze wymagania bo i mniej rozwinieta technologia, mniej klientów zagranicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To chyba każdy zauważył.  Między starszymi i młodszymi mężczyznami nie ma takiego zachowania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja przyszla teściowa taka jest. Ona wie lepiej jak zorganizować wesle bo? Akurat ... wie czego ja i narzeczony oczekujemy a zachowuje się jakby widziała. Ona wybierze najlepszą wódkę, dania, wystój baza nawet ...enkę. Starej babie powiedzialam wprost że to nasze wesle i my decyduje a nie za plecami mi będzie arogantka planować 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×