Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośććć

Czy mogę napisać jej że się w niej zakochałem?

Polecane posty

Gość gośććć

Wiem dokładnie jak to jej wszystko jej napisać jednak nie wiem czy to nie głupio. Spotykałem się z dziewczyną moich marzeń ale do niczego oczywiście nie doszło niestety nie potrafi ze mną być przez odległość. Nikogo dalej nie ma ale raz się wkurzyła i odpisała naprawdę mi w bardzo wredny sposób że dalej do niej piszę więc napisałem po miesiącu bo sama mi kiedyś mówiła że ma trudny charakter. Napisałem jej jak bardzo mi na niej zależy ale wtedy ona powiedziała że jednak jest ten dystans pomiędzy nami.

Na nic nie liczę ale chciałbym by wiedziała że zakochałem się w niej, nie wiem czemu chcę to powiedzieć bo przecież to wstyd straszny ale chcę by wiedziała bo ona jak się z nią znałem wtedy dobrze to ona była naprawdę bardzo fajna dla mnie i czasem się dziwiła czemu ją lubię.

Chciałbym po prostu by wiedziała że jestem kimś porządnym kto naprawdę chciał z nią być jednak by nie była na mnie zła napiszę jej żeby ze na zawszę odchodzę

Czy to dobry pomysł? czy w ogolę nie pisać bo już od kilku dni się nad tym zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZORRO

pisac ze na zawsze odchodzisz to jzu lepiej sprobuj Ją zdobyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasłuchana.
10 minut temu, Gość gośććć napisał:

Wiem dokładnie jak to jej wszystko jej napisać jednak nie wiem czy to nie głupio. Spotykałem się z dziewczyną moich marzeń ale do niczego oczywiście nie doszło niestety nie potrafi ze mną być przez odległość. Nikogo dalej nie ma ale raz się wkurzyła i odpisała naprawdę mi w bardzo wredny sposób że dalej do niej piszę więc napisałem po miesiącu bo sama mi kiedyś mówiła że ma trudny charakter. Napisałem jej jak bardzo mi na niej zależy ale wtedy ona powiedziała że jednak jest ten dystans pomiędzy nami.

Na nic nie liczę ale chciałbym by wiedziała że zakochałem się w niej, nie wiem czemu chcę to powiedzieć bo przecież to wstyd straszny ale chcę by wiedziała bo ona jak się z nią znałem wtedy dobrze to ona była naprawdę bardzo fajna dla mnie i czasem się dziwiła czemu ją lubię.

Chciałbym po prostu by wiedziała że jestem kimś porządnym kto naprawdę chciał z nią być jednak by nie była na mnie zła napiszę jej żeby ze na zawszę odchodzę

Czy to dobry pomysł? czy w ogolę nie pisać bo już od kilku dni się nad tym zastanawiam

To jesteś zakochany, czy odchodzisz? 

Jak kobieta też zakochana, to na pewno nie chce słyszeć o odchodzeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zasłuchana.
10 minut temu, Gość gośććć napisał:

Wiem dokładnie jak to jej wszystko jej napisać jednak nie wiem czy to nie głupio. Spotykałem się z dziewczyną moich marzeń ale do niczego oczywiście nie doszło niestety nie potrafi ze mną być przez odległość. Nikogo dalej nie ma ale raz się wkurzyła i odpisała naprawdę mi w bardzo wredny sposób że dalej do niej piszę więc napisałem po miesiącu bo sama mi kiedyś mówiła że ma trudny charakter. Napisałem jej jak bardzo mi na niej zależy ale wtedy ona powiedziała że jednak jest ten dystans pomiędzy nami.

Na nic nie liczę ale chciałbym by wiedziała że zakochałem się w niej, nie wiem czemu chcę to powiedzieć bo przecież to wstyd straszny ale chcę by wiedziała bo ona jak się z nią znałem wtedy dobrze to ona była naprawdę bardzo fajna dla mnie i czasem się dziwiła czemu ją lubię.

Chciałbym po prostu by wiedziała że jestem kimś porządnym kto naprawdę chciał z nią być jednak by nie była na mnie zła napiszę jej żeby ze na zawszę odchodzę

Czy to dobry pomysł? czy w ogolę nie pisać bo już od kilku dni się nad tym zastanawiam

To jesteś zakochany, czy odchodzisz? 

Jak kobieta też zakochana, to na pewno nie chce słyszeć o odchodzeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najlepiej powiedz jej, każdy zasługuje na taką informacje w bezpośredniej rozmowie a nie przez SMS, :zachowaj się jak mężczyzna a będziesz z tego dumny i z czasem będziesz częściej postępował z godnością i honorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie widzisz sprzeczności w swojej twórczości? Zakochales sie i zostawiasz swoj ideał? Masz 15lat?  Fikcja musi być absolutnie prawdopodobna aby można było w nią uwierzyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććć
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie widzisz sprzeczności w swojej twórczości? Zakochales sie i zostawiasz swoj ideał? Masz 15lat?  Fikcja musi być absolutnie prawdopodobna aby można było w nią uwierzyć. 

 

15 minut temu, Gość Zasłuchana. napisał:

To jesteś zakochany, czy odchodzisz? 

Jak kobieta też zakochana, to na pewno nie chce słyszeć o odchodzeniu. 

no właśnie chodzi o to że odchodzę dlatego bo bardzo boje się złej reakcji z jej strony. Oczywiście nie chcę odchodzić ale boje się że nie mam wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Im bardziej będziesz szczery w uczuciach tym na pewno masz pozamiatane. Przestanie Ci odpisywać. A jak już to "tak" albo "nie", "nie pisz więcej" itp.

Ja usunąłem ze znajomych ale po pół roku chciałem z powrotem dodać, bo odpisała na życzenia. I szczerze napisałem, że usunąłem dlatego, bo sie w niej zauroczyłem i tylko po to , żeby tak dużo nie pisać. Specjalnie mnie nie zaakceptowała. Ale chciałęm sprawdzić. Mimo że to tylko fejs. Gdybym chciał, mam sklep w którym ona pracuje rzut beretem i tam sprawdzać jak mnei traktuje, jako klienta np ale chyba mam to gdzieś. Ale może i jeszcze nie. Ale chyba dla własnego dobra powinienem też sie od niej odciąć. Nie było złych słów. Ona wie, że ja mieszkam blisko i mogę wpaść. Więc chyba nie złość a brak kompletny odwzajemnienia, już nawet kolegą być mi nie wolno.

Z tego co piszesz, to na pewno ona nic nie czuje, więc pogorszysz sprawę ale może tak chcesz - mieć jasność. Mówię Ci że albo się wku.wi albo zamilknie i tak będzie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harnas

Napisz jej co czujesz do niej i zerwij z nią kontakt. Jak będzie jej zależało to się odezwie a jak nie to chociaż próbowałeś. Też miałem taką koleżankę która widziała we mnie tylko kolegę a jak powiedziałem jej co czuję do to teraz nawet czesc mi nie powie.. ale nie żałuję że jej powiedzialem bo przynajmniej mam odpowiedź a będąc z nią w relacji koleżeńskiej męczyłem się okropnie. Ja radzę Ci zrobić to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość San
34 minuty temu, Gość Harnas napisał:

Napisz jej co czujesz do niej i zerwij z nią kontakt. Jak będzie jej zależało to się odezwie a jak nie to chociaż próbowałeś. Też miałem taką koleżankę która widziała we mnie tylko kolegę a jak powiedziałem jej co czuję do to teraz nawet czesc mi nie powie.. ale nie żałuję że jej powiedzialem bo przynajmniej mam odpowiedź a będąc z nią w relacji koleżeńskiej męczyłem się okropnie. Ja radzę Ci zrobić to samo.

Bardzo dobrze zrobiłeś że nie chowałeś uczuć, autor też powinien powiedzieć prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, czy to jest fajne jak ktoś kogo znało się długo nie powie nawet cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zen

To duże ryzyko ale najlepiej napisać, tylko lepiej zobaczyć czy odpiszę zamiast odchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

znam kogoś prawie rok. chciałabym napisać o tym książkę i w niej opisać swoje uczucia. i mu ją dać. dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
6 minut temu, Gość ona napisał:

znam kogoś prawie rok. chciałabym napisać o tym książkę i w niej opisać swoje uczucia. i mu ją dać. dobry pomysł?

Takie wyznawanie jest może i dobre ale jest ryzyko, że znienawidzi zamilknie stracisz jako kogokolwiek tę osobę na zawsze. Chociaż i tak  w sumie na jedno wychodzi, może i lepiej przestać się męczyć.

Ciekawy pomysł i oryginalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

A jeżeli on tłumaczy się, że ma deficyt czasu, jak coś piszę do niego na fb, to nadal warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
6 minut temu, Gość ona napisał:

A jeżeli on tłumaczy się, że ma deficyt czasu, jak coś piszę do niego na fb, to nadal warto?

No, daje do myślenia, że może jednak nie być nic więcej z jego strony. Mi tłumaczyła koleżanka, że nie ma czasu mi odpisać czasem bo zajmuje się rodziną albo spędza czas z chłopakiem. Ale inna wolna np, że zmęczona po pracy, ma zły nastrój itp.

Czas jeśłi coś ktoś czuje zawsze się znajdzie. Ale lepiej się dowiedz, zamiast sie domyślać. Trzeba odwagi albo obmyślić jakieś małe kroki które doprowadzą Cię do odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
6 minut temu, Gość ona napisał:

A jeżeli on tłumaczy się, że ma deficyt czasu, jak coś piszę do niego na fb, to nadal warto?

No, daje do myślenia, że może jednak nie być nic więcej z jego strony. Mi tłumaczyła koleżanka, że nie ma czasu mi odpisać czasem bo zajmuje się rodziną albo spędza czas z chłopakiem. Ale inna wolna np, że zmęczona po pracy, ma zły nastrój itp.

Czas jeśłi coś ktoś czuje zawsze się znajdzie. Ale lepiej się dowiedz, zamiast sie domyślać. Trzeba odwagi albo obmyślić jakieś małe kroki które doprowadzą Cię do odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
25 minut temu, Gość Onsam napisał:

No, daje do myślenia, że może jednak nie być nic więcej z jego strony. Mi tłumaczyła koleżanka, że nie ma czasu mi odpisać czasem bo zajmuje się rodziną albo spędza czas z chłopakiem. Ale inna wolna np, że zmęczona po pracy, ma zły nastrój itp.

Czas jeśłi coś ktoś czuje zawsze się znajdzie. Ale lepiej się dowiedz, zamiast sie domyślać. Trzeba odwagi albo obmyślić jakieś małe kroki które doprowadzą Cię do odpowiedzi.

A mogę tak z innej beczki? Ile masz lat Onsam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
3 minuty temu, Gość ona napisał:

A mogę tak z innej beczki? Ile masz lat Onsam?

inaczej Mariusz4 mam 43 lata, zawsze mnie ciekawi dlaczego pytają o wiek to już 3 raz w ciągu 2 dni 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
20 minut temu, Gość Onsam napisał:

inaczej Mariusz4 mam 43 lata, zawsze mnie ciekawi dlaczego pytają o wiek to już 3 raz w ciągu 2 dni 🙂

myślałam, że o połowę mniej... pamiętasz jak radziłeś mi w sprawie instruktora? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość ona napisał:

myślałam, że o połowę mniej... pamiętasz jak radziłeś mi w sprawie instruktora? 😄 

pamiętam, miło mi, że mnie pamiętasz, no coś tam pamiętam o tym, też jestem uczuciową osobą i mnie ruszają takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
10 minut temu, Mariusz4 napisał:

pamiętam, miło mi, że mnie pamiętasz, no coś tam pamiętam o tym, też jestem uczuciową osobą i mnie ruszają takie tematy

jesteś sam tak jak w nicku? pisałeś ciągle o tej koleżance z pracy, co z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ona napisał:

jesteś sam tak jak w nicku? pisałeś ciągle o tej koleżance z pracy, co z nią?

Tak jestem sam. Koleżanka była z pracy obok. Pół roku jej nie widziałem i nie mam kontaktu. Ona jest zajęta i nie życzy sobie mnie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
1 minutę temu, Mariusz4 napisał:

Tak jestem sam. Koleżanka była z pracy obok. Pół roku jej nie widziałem i nie mam kontaktu. Ona jest zajęta i nie życzy sobie mnie znać.

a byłeś kiedyś w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ona napisał:

a byłeś kiedyś w związku?

Nie można być w związku jak się nie jest kochanym. Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
1 minutę temu, Mariusz4 napisał:

Nie można być w związku jak się nie jest kochanym. Nie.

nigdy w żadnym? można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość ona napisał:

nigdy w żadnym? można...

Nie, parę razy się zakochałem, ale kogo to obchodziło. Traktowany jak przyjaciel i tyle. Dluższy czas, krótszy. To się nie nazywa związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
11 minut temu, Mariusz4 napisał:

Nie, parę razy się zakochałem, ale kogo to obchodziło. Traktowany jak przyjaciel i tyle. Dluższy czas, krótszy. To się nie nazywa związkiem.

no cóż, przykro mi. nie poddawaj się. jeszcze trafisz na kogoś interesującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość ona napisał:

no cóż, przykro mi. nie poddawaj się. jeszcze trafisz na kogoś interesującego.

Dzięki, na pewno Ty też. Ja mogę obojętne gdzie nawet tu czy portalu chociaż na żywo to zupełnie co innego. I widzisz, nie jet dobrze, jak trafiąm na zajętą która mnie zagada, zaprzyjaźniam się i potem zakoc.h.uję. Ale chyba Ty też zauważasz zainteresowanie sobą i potem sie wkręcasz. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
14 minut temu, Mariusz4 napisał:

Dzięki, na pewno Ty też. Ja mogę obojętne gdzie nawet tu czy portalu chociaż na żywo to zupełnie co innego. I widzisz, nie jet dobrze, jak trafiąm na zajętą która mnie zagada, zaprzyjaźniam się i potem zakoc.h.uję. Ale chyba Ty też zauważasz zainteresowanie sobą i potem sie wkręcasz. 😉

ja mam męża, ale to ciężki związek. no właśnie tak jest, łatwo się wkręcam niestety... rzadko, ale jak już, to szybko odlatuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×