Zakochałem sie i co dalej

Mam pewien problem. Zakochałem się w przyjaciółce z którą znam się juz wiele lat, rozumiemy się bez słów, uwielbiamy ze sobą przebywać (gdy się juz spotkamy). Pozwolę sobie moja wypowiedź trochę rozwinąć:

Gdy się poznaliśmy byłem w małżeństwie (była żona nie miała żadnego problemu, że mam przyjaciółkę) więc nie było mowy o żadnych uczuciach to była poprostu czysta przyjaźń. Od roku jestem rozwodnikiem (drogi nam sie rozeszły) w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy zacząłem inaczej patrzeć na przyjaciółkę (samo się to we mnie obudziło) czuje się przy niej niesamowicie, uwielbiam jej oczy, uśmiech, głos i każda jej cząstkę. Moim problemem jest to, że boję jej się o tym powiedzieć, boję się że gdybym jej powiedział mógłbym ja stracić lub rrelacja między nami by się zmieniła. Pytanie do Was. Co byście zrobili na moim miejscu?

jak jest wolna to trzeba zaciesnic tą znajomosc jak zycie zyciem przyjaciólki zawszesię potajemnie kochaja w swoich przyjacielach

20 minut temu, Gość ZORRO napisał:

jak jest wolna to trzeba zaciesnic tą znajomosc jak zycie zyciem przyjaciólki zawszesię potajemnie kochaja w swoich przyjacielach

Jest wolna tylko też zastanawiam się  czemu dopiero w ostatnim czasie się u mnie to objawiło.

zwyczajnie potrzebowałeś czasu by zrozumiec że Ci się podoba więcej jak normalnie a jak byłeś zajęty to nie zwracałeś szczególnie uwagi na Nią jak to robi facet gdy patrzy na kobiete, byłeś wtedy tylko kolegą

2 minuty temu, Poetka napisał:

Powiedz jej

Uwierz mi, że naprawdę mam na to ochotę. Strasznie mi na niej zależy, każda spędzona z nią chwila jest dla mnie cenniejsza niż złoto. Lecz mam obawy, że po wyznaniu co czuje nasze relacje moga sie zmienić, a nie chce jej stracić. Nawet gdybym jej to powiedział i by odmówiła to ja bym sobie spokojnie poradził tylko jak sie tu obronić przed zmiana relacji

15 minut temu, Gość Bartłomiej napisał:

Uwierz mi, że naprawdę mam na to ochotę. Strasznie mi na niej zależy, każda spędzona z nią chwila jest dla mnie cenniejsza niż złoto. Lecz mam obawy, że po wyznaniu co czuje nasze relacje moga sie zmienić, a nie chce jej stracić. Nawet gdybym jej to powiedział i by odmówiła to ja bym sobie spokojnie poradził tylko jak sie tu obronić przed zmiana relacji

rusz łepetyną i powoli zacznij zdobywać a nie wywalaj prawde na wierzch

Jak tego nie zrobisz to zaraz Ci ją inny chłop sprzątnie sprzed nosa zaryzykuj, życie jest jedno, ile będziesz tak udawał? Jeśli nie odwzajemnia uczuć to chociaż będziesz to wiedział na 100% a nie tylko się domyślał

13 minut temu, Gość Jakaaa napisał:

Jak tego nie zrobisz to zaraz Ci ją inny chłop sprzątnie sprzed nosa zaryzykuj, życie jest jedno, ile będziesz tak udawał? Jeśli nie odwzajemnia uczuć to chociaż będziesz to wiedział na 100% a nie tylko się domyślał

Chce zaryzykować tylko jesli postawie wszystko na jedną i nie odwzajemni tego to z mojej strony nic sie nie zmieni w sensie nadal mógłbym byc w przyjaźni, tylko teraz pytanie co jeśli ona juz tego nie bedzie chciała?

No na pewno wtedy będzie inaczej, możliwe że rozpadnie się wasza przyjaźń, ale Tobie będzie lżej na duszy jeśli w końcu jej to powiesz...Może w końcu pójdziesz jakoś do przodu, pamiętaj co by się nie działo tego kwiatu to pół światu ;))) a może z drugiej strony też coś do Ciebie czuje i czeka na Twój ruch? Więc aby nie było za późno warto powiedzieć o swoich uczuciach, przynajmniej moim zdaniem.

55 minut temu, Gość Jaaakaaa napisał:

No na pewno wtedy będzie inaczej, możliwe że rozpadnie się wasza przyjaźń, ale Tobie będzie lżej na duszy jeśli w końcu jej to powiesz...Może w końcu pójdziesz jakoś do przodu, pamiętaj co by się nie działo tego kwiatu to pół światu ;))) a może z drugiej strony też coś do Ciebie czuje i czeka na Twój ruch? Więc aby nie było za późno warto powiedzieć o swoich uczuciach, przynajmniej moim zdaniem.

Przeszło mi to przez głowę. Lubimy do siebie czule mówić i spędzać razem czas, ale jest jedno "ale" zdarza sie jej raz na jakis czas (niezbyt czesto) podczas pisania wspomnieć  ze jednak jest przyjaźń. Pytanie jak to teraz odebrac. Gdy nie ma podkreslenia o przyjaźni jest to jakis znak, a kiedy sie pojawi jest to tarcza dla niej? Daje do myślenia.

8 godzin temu, Poetka napisał:

Dokładnie. Krok od szczęścia go dzieli, a on się zastanawia. Życie jest za krótkieeee żeby w takiej sytuacji nie spróbować.

Zgadza sie że się zastanawiam, ale tylko nad jednym. Nie nad tym że odmówi, a nad tym że wrazie czego stracę przyjaźń gdy ona nie odwzajemni uczuć. Wtedy już chyba nie bedzie tak samo. Tak mi sie zdaje oczywiscie.

16 godzin temu, Gość gość napisał:

No to teraz zrób kupę, żeby sobie ulżyć. Nie ma za co.

Pomogło, dzięki kochany

5 godzin temu, Gość Bartłomiej napisał:

Zgadza sie że się zastanawiam, ale tylko nad jednym. Nie nad tym że odmówi, a nad tym że wrazie czego stracę przyjaźń gdy ona nie odwzajemni uczuć. Wtedy już chyba nie bedzie tak samo. Tak mi sie zdaje oczywiscie.

dlatego musisz opracować plan jak przekształcić przyjaciólkę w swoją panią

5 minut temu, Gość Baranie napisał:

dlatego musisz opracować plan jak przekształcić przyjaciólkę w swoją panią

Trudne zadanie, ale dzieki wielkie wszystkim którzy się wypowiedzieli.

A czy zauwazyles kiedykolwiek (kiedys czy teraz) ze ona moze czuc do ciebie cos wiecej? 

2 godziny temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

A czy zauwazyles kiedykolwiek (kiedys czy teraz) ze ona moze czuc do ciebie cos wiecej? 

Zauważyłem, że ma dużą pałkę. Dobra z niej shemale.