Mąż nie chce się ze mną kochać

Mam problem z mężem...od dwóch miesięcy jesteśmy rodzicami zdrowej i ślicznej córeczki,mimo że mąż nie chciał dzieci a wyszło tak że jest mała jest jego oczkiem w głowie... ale właśnie przez to że zaliczyliśmy wpadkę mimo zabezpieczenia mój mąż powiedział że już koniec życia erotycznego w naszym związku i mimo że mnie kocha to poprostu się boi że znów wpadniemy, nie wiem czy kiedyś mu to przejdzie...dodam że przed ciążą nasze życie erotyczne było bardzo udane i w ciąży też,teraz tak zaczął i mimo że go straszę że pójdę na bok to dalej upiera się przy swoim... boję się że to zniszczy nas,ja będę go podejrzewać o zdradę a on mnie, będą kłótnie bo ja nie wyobrażam sobie życia bez seksu...co innego choroba a co innego zdrowy facet Cię nie chce, nie ukrywam że to siada na samoocenę,czy miała któraś tak z Was? przeszło ?

Mężczyźni czasem tak mają,szok... płacz dziecka to wszystko zniechęca

Ja tak mam z żoną masakra 

Ja mam tak z żoną... Zamieniamy się? Ja biorę Ciebie, a Twój mąż niech sobie weźmie moją kłodę...

Może wytlumacz mężowi tak jak dzieciom na wdż że jest coś takiego jak antykoncepcja. 

Polecam wkładke domaciczną, tylko nie jakiś badziew za 50 zł bo to nie daje prawie w ogóle zabezpieczenia. Albo mirena albo jaydess, można powiedzieć ze jest to antykoncepcja 100%, polecam Idź do lekarza i sie dowiedz czegoś na ten temat, weź ze sobą męża to może jak uslyszy o takim zabezpieczeniu to nie będzie sie bal 

Wiadomo że strach jakiś tam jest. A jaka metoda antykoncepcji was zawiodła? 

Zawsze dla pewności jak na razie możecie stosować dwie. Czyli ty tabletki a on prezerwatywy. Zawsze jest to dodatkowe zabezpieczenie i jakby jedno zawiodło to zawsze drugie ochroni.

 Ja się też bardzo bałam, tymbardziej że był to 2 poród przez cc więc nawet nie mogłabym zajść w krótkim czasie bo to ogromne ryzyko. Ale jak my te 2 zabezpieczenia to przez 6 lat nie wpadlismy.