Lysienie jest straszne, pozbawia twarz jej cech charakterystyczych, brzydota postepuje

Laska powiedziała, że jesteś ideałem z charakteru, żeby osłodzić odrzucenie. Prawdopodobnie tak nawet nie myśli, a jeżeli myśli, to dzięki bogu, że jej się fizycznie nie podobasz, normalnie jak 6stka w totka dla niej, bo nieźle by się przejechała, jakby prawdziwy charakter wyszedł na jaw. Ideałem z charakteru, to jest mój brat i przyjaciel z LO. Jednak żaden z nich mnie nie pociąga seksualnie. Bez pociągu seksualnego, to można inne rodzaje znajomości budować (przyjaźń np.), ale jest on niezbędny w relacji romantycznej. 

finasterydy maja to do siebie, ze tylko hamuja wypadanie wlosow przez czas stosowanie danego srodka. po odstawieniu leku wlosy wypadaja z nawiazka, wiec albo bierzesz przez kilka lat, albo w ogole. poza tym, sa mega niezdrowe, obnizaja libido, potrafia nawet zmniejszyc dlugosc czlonka przy dluzszym stosowaniu  - i to nie jest zaden mit.

a co do samego tematu...3/4 facetow w polsce w wieku 30 lat juz malo co ma na glowie, zakola, gniazdko itd., nie wiem z czego to moze wynikac, ze az taki u nas jset z tym problem. napewno tryb zycia, nalogi nie sprzyjaja bujnemu owloseniu, ale glownie pewnie chodzi o geny

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Laska powiedziała, że jesteś ideałem z charakteru, żeby osłodzić odrzucenie. Prawdopodobnie tak nawet nie myśli, a jeżeli myśli, to dzięki bogu, że jej się fizycznie nie podobasz, normalnie jak 6stka w totka dla niej, bo nieźle by się przejechała, jakby prawdziwy charakter wyszedł na jaw. Ideałem z charakteru, to jest mój brat i przyjaciel z LO. Jednak żaden z nich mnie nie pociąga seksualnie. Bez pociągu seksualnego, to można inne rodzaje znajomości budować (przyjaźń np.), ale jest on niezbędny w relacji romantycznej.  

znowu bol dupy widac polaczkowa nedzna zazdrosc. sama nigdy czegos podobnego nie uslyszala wiec jak to mozliwe ze ktos inny uslyszal. zmartwie cie bardziej pustaku - wiesz tylko o moze 1% jej komplementow co do mnie i na pewno nie mowila tego zeby cos oslodzic. no ale mysl tam sobie co chcesz i pocieszaj sie i juz nic do mnie nie pisz. to co tu pisalem jest reakcja na to jacy sa ludzie. doskonale widac kogo najbardziej te fakty zabolaly na szczescie ja juz niczego nigdy od kogos nie uzaleznie nieprawdopodobnie wspaniale uczucie

przed chwila widzialem pewna "modelke" na yt bez makijazu. masakra po prostu. brzydka strasznie. i podobnie jest z wiekszoscia kobiet. ze tez wy macie czelnosc miec jakies wymagania co do wygladu. ciezko uwierzyc w ten wasz calkowity brak krytyki co do waszego wygladu. powinnyscie skakac z radosci jak nawet najbrzydszy typ i z charakteru i wygladu sie wami zainteresuje a te jeszcze wybrzydzaja na niby idealny charakter.   

Lepiej byc lysym facetem niz kobieta hehehe kilka godzin dziennie przed lustrem, chyba bym oszalal a i tak efekty mizerne, a z wiekiem beda coraz gorsze ale widac ze niektore tu probuja sobie wmawiac jakie to one piekne i ze zawsze takie beda i ze moga miec jakies wymagania co do wygladu, kazda mysli ze dzieki kilogramom tapety zasluguje na superprzystojnego modela hehehahaha

tez bylo to wychwalanie starych paskudnych bab i facetow kolo 100tki

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Laska powiedziała, że jesteś ideałem z charakteru, żeby osłodzić odrzucenie. Prawdopodobnie tak nawet nie myśli, a jeżeli myśli, to dzięki bogu, że jej się fizycznie nie podobasz, normalnie jak 6stka w totka dla niej, bo nieźle by się przejechała, jakby prawdziwy charakter wyszedł na jaw. Ideałem z charakteru, to jest mój brat i przyjaciel z LO. Jednak żaden z nich mnie nie pociąga seksualnie. Bez pociągu seksualnego, to można inne rodzaje znajomości budować (przyjaźń np.), ale jest on niezbędny w relacji romantycznej.  

male sprostowanie tych bredni. ona poznala moj prawdziwy charakter i byla zachwycona. a po zakonczeniu naszej historii ktora trwala okolo 2 lat ja sie bardzo zmienilem i  bardzo sie z tego ciesze. koniec z uzaleznianiem czegos od kogos. to chyba najgorsze co mozna w zyciu zrobic. tym bardziej od kobiety ktora moze w kazdej chwili zdradzic albo odwalac inne patologie. powiedzialem sobie ze ostatni raz z nia w cos sie zaangazuje i tyle. jezeli to ty pisalas o tym przystojnym mezusiu to lepiej uwazaj, nie badz taka pewna siebie. podejrzewam ze nie raz cie zdradzil i jeszcze nie raz zdradzi jak bedzie mial okazje. skoro taki przystojniak to gwarantuje ze inne robia wszystko zeby je wyruuchal. tacy sa ludzie wiec nie masz sie z czego cieszyc. co do przyjazni to przyjazn to chyba tylko w bajkach i filmach istnieje albo masz przyjaciol tylko jak czegos potrzbuja, dlatego pozbylem sie falszywych przyjaciol z zycia. i stalo sie przepiekne. juz nikt co chwile nie przybiega po jakies przyslugi. tacy przyjaciele sa najlepszymi przyjaciolmi we wszechswiecie jak czegos potrzebuja a jak sami maja cos zrobic to nagle czasu brakuje wiec trzeba sr/ac na takie ludzkie gowna. koniec z dobrym sercem i naiwnoscia!!!!

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Laska powiedziała, że jesteś ideałem z charakteru, żeby osłodzić odrzucenie. Prawdopodobnie tak nawet nie myśli, a jeżeli myśli, to dzięki bogu, że jej się fizycznie nie podobasz, normalnie jak 6stka w totka dla niej, bo nieźle by się przejechała, jakby prawdziwy charakter wyszedł na jaw. Ideałem z charakteru, to jest mój brat i przyjaciel z LO. Jednak żaden z nich mnie nie pociąga seksualnie. Bez pociągu seksualnego, to można inne rodzaje znajomości budować (przyjaźń np.), ale jest on niezbędny w relacji romantycznej.  

jeszcze jedno. juz to pisalem ale powtorze. do relacji romantycznej wcale nie potrzebne jest podobanie sie. kiedys bylem z dziewczyna ktora nie podobala mi sie z wygladu. cialo miala ok ale jej twarz w ogole mi sie nie podobala. jednak nie powstrzymalo mnie to w kochaniu jej za charakter i byciu z nia. tak wiec mozna. odrzucenie "idealu" jest dla mnie ciezkie do zrozumienia bo sam nigdy bym czegos takiego nie zrobil no ale wymagania z kosmosu daly o sobie znac. kto wie, moze przez to tez bedzie sama do konca, nie jest najmlodsza itd no ale sama tego chciala. koniec tematu.

zapomnailem dodac ze ta ktora mi sie nie podobala z latwoscia mnie podniecala wiec to ze twarz sie nie podoba nie ma znaczenia. tak samo byloby z nami. zreszta ja samymi smsami ja podniecalem wiec co by sie dzialo gdyby sie przyzwyczaila do mojego ryja.... tyle

17 minut temu, Gość lolol napisał:

jeszcze jedno. juz to pisalem ale powtorze. do relacji romantycznej wcale nie potrzebne jest podobanie sie. kiedys bylem z dziewczyna ktora nie podobala mi sie z wygladu. cialo miala ok ale jej twarz w ogole mi sie nie podobala. jednak nie powstrzymalo mnie to w kochaniu jej za charakter i byciu z nia. tak wiec mozna. odrzucenie "idealu" jest dla mnie ciezkie do zrozumienia bo sam nigdy bym czegos takiego nie zrobil no ale wymagania z kosmosu daly o sobie znac. kto wie, moze przez to tez bedzie sama do konca, nie jest najmlodsza itd no ale sama tego chciala. koniec tematu.

Jak nie jest ważne? Co ty bredzisz chłopie? Jest równie ważne jak charakter i pociąg seksualny. To tak samo jak spotkałabym mężczyznę z wyglądu idealnego dla mnie ale nie pociagałby mnie ani charakterem ani seksualnie to po co mi to? Nie jara mnie i tyle choćby był najpiękniejszy. Brak podobania się i pociągu równa się relacji czysto koleżeńskiej. Oceniasz każdą sytuację przez pryzmat swojej.

A już sytuacji w której babka by się dowiedziała że z bólem zaakceptowałeś jej paskudny ryj bo ma fajny charakter nawet nie skomentuje. Wszystkie czynniki są ważne aby związek miał szansę powodzenia. Poza tym większość ludzi jest zwyczajnie przeciętna a mało jest osób wybitnie szpetnych, ale fakt punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

łysienie jest ładne, jak zrobią ci sie dwa takie spiczaste uszy kocie nad oczami, ale jak ci sie zrobią wyłysiałe placki z przodu i z tyłu albo wianek, to już katastrofa. Przyczyny łysienia to nie starość, tylko stres, ciągłe niezaspokojenie seksualne.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jak nie jest ważne? Co ty bredzisz chłopie? Jest równie ważne jak charakter i pociąg seksualny. To tak samo jak spotkałabym mężczyznę z wyglądu idealnego dla mnie ale nie pociagałby mnie ani charakterem ani seksualnie to po co mi to? Nie jara mnie i tyle choćby był najpiękniejszy. Brak podobania się i pociągu równa się relacji czysto koleżeńskiej. Oceniasz każdą sytuację przez pryzmat swojej.

A już sytuacji w której babka by się dowiedziała że z bólem zaakceptowałeś jej paskudny ryj bo ma fajny charakter nawet nie skomentuje. Wszystkie czynniki są ważne aby związek miał szansę powodzenia. Poza tym większość ludzi jest zwyczajnie przeciętna a mało jest osób wybitnie szpetnych, ale fakt punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Wiesz co to jest zwiazek? Polega tez na kompromisach a ty bys pewnie chciala miec wszystko doskonale. Ty jestes doskonala w 100%? Pokaz fotke bez makijazu, ciekawe czy ten co o tym pisal ma racje i czy wszystkie jestescie paskudne bez umalowanego ryja  ogarnij sie i pogadamy jak skonczysz gnic emocjonalnie w liceum. Nie napisalem ze miala paskudny ryj tylko nie w moim typie, roznica jest. Dziwne ze mnie jednak podniecala nie? A jesli chodzi o ta co mysli ze jestem jej idealem to za bardzo dobrze sie rozumielismy, myslelismy ze jestesmy sobie przeznaczeni wiec nie chcialem zeby sie to zakonczylo przez taka drobnostke bo mogla sie do tego przyzwyczaic a z czasem pokochac, jestem pewny ze gdyby dala nam szanse to by mnie pokochala w 100% a nie tylko charakter. Ja jej wady zaakceptowalbym na pewno no ale nie jestem megaroszczeniowa kobieta z nierealnymi wymaganiami  jej strata bo jestem pewny ze moglbym byc dla niej o wiele lepszy niz taki jak mnie poznala.

No łysi i jeszcze niscy nie są atrakcyjni dla kobiet. 

1 godzinę temu, Gość lolol napisał:

Wiesz co to jest zwiazek? Polega tez na kompromisach a ty bys pewnie chciala miec wszystko doskonale. Ty jestes doskonala w 100%? Pokaz fotke bez makijazu, ciekawe czy ten co o tym pisal ma racje i czy wszystkie jestescie paskudne bez umalowanego ryja  ogarnij sie i pogadamy jak skonczysz gnic emocjonalnie w liceum. Nie napisalem ze miala paskudny ryj tylko nie w moim typie, roznica jest. Dziwne ze mnie jednak podniecala nie? A jesli chodzi o ta co mysli ze jestem jej idealem to za bardzo dobrze sie rozumielismy, myslelismy ze jestesmy sobie przeznaczeni wiec nie chcialem zeby sie to zakonczylo przez taka drobnostke bo mogla sie do tego przyzwyczaic a z czasem pokochac, jestem pewny ze gdyby dala nam szanse to by mnie pokochala w 100% a nie tylko charakter. Ja jej wady zaakceptowalbym na pewno no ale nie jestem megaroszczeniowa kobieta z nierealnymi wymaganiami  jej strata bo jestem pewny ze moglbym byc dla niej o wiele lepszy niz taki jak mnie poznala.

W którym miejscu pisze o sobie?  Jestem ładną brzydulą ale dla swojego mężczyzny piękną kobieta. O związkach to Ty mnie dziecko nie ucz lepiej. Kompromisy? Zozum albo się kogoś kocha albo nie. Albo się coś czuję albo nie. Najwidoczniej nie była zakochana bo wtedy twój ryjek by uznawała za cud natury   Może mogłaby cie pokochać, ale najwidoczniej uznała że to nie to. Sorry nie wierzę że jesteś jakiś szpetny, po prostu inne rzeczy też nie pykły, a ty wszystko zwalasz na swoją twarz? Spotkasz w końcu taką co będzie za tobą szalała i będziesz się jej podobać w każdym aspekcie, nie tylko charakteru. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

W którym miejscu pisze o sobie?  Jestem ładną brzydulą ale dla swojego mężczyzny piękną kobieta. O związkach to Ty mnie dziecko nie ucz lepiej. Kompromisy? Zozum albo się kogoś kocha albo nie. Albo się coś czuję albo nie. Najwidoczniej nie była zakochana bo wtedy twój ryjek by uznawała za cud natury   Może mogłaby cie pokochać, ale najwidoczniej uznała że to nie to. Sorry nie wierzę że jesteś jakiś szpetny, po prostu inne rzeczy też nie pykły, a ty wszystko zwalasz na swoją twarz? Spotkasz w końcu taką co będzie za tobą szalała i będziesz się jej podobać w każdym aspekcie, nie tylko charakteru.  

mowila ze cos czuje ale juz niewazne, widocznie przestala z czasem. nie chce mi sie tlumaczyc kazdego slowa. innej nie bedzie, tak jak mowilem. koniec tematu.