Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o takim facecie ? Pojechałam z nim na wakacje i...

Polecane posty

Gość gość

Byliśmy razem na wakacjach we Włoszech. Wycieczka trafiła się niedroga więc spoko dałam się namówić,choć z kasą u mnie tak sobie w tym roku. I raczej sie dogadywaliśmy, ale zaczęły mnie w nim drażnić pewne cechy. Byliśmy tam jeszcze z kilkoma innymi znajomymi i to byli jego znajomi.

Niestety szybko okazało się, że zero w tym moim facecie i w nich przy okazji jakiejkowiek romantyczności, spontaniczności. Cokolwiek zwiedzaliśmy ich głównym celem było robienie setek zdjęć, na każdym kroku. Zero refleksji jak było pięknie, zero refleksji, tylko zdjęcia i lecimy dalej. 

Np. zachód słońca nad morzem, to oni pstrykną fotkę i pójdą dalej bo po co się mu dłużej przypatrywać. Wyjscie na miasto nie było po to żeby sie przejść, posiedzieć, pogadać, popatrzeć na miasto tylko dla zdjęć i zakupów...

Powiedzcie mi, czy to ja jestem dziwna, że mnie to irytuje? Nie zwracałam im uwagi, tylko zaproponowałam czy przejdziemy się chwile np. przy plaży, ale oni nie byli chetni, jedyne na co mogłam liczyć to taki samotny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądny
18 minut temu, Gość gość napisał:

Byliśmy razem na wakacjach we Włoszech. Wycieczka trafiła się niedroga więc spoko dałam się namówić,choć z kasą u mnie tak sobie w tym roku. I raczej sie dogadywaliśmy, ale zaczęły mnie w nim drażnić pewne cechy. Byliśmy tam jeszcze z kilkoma innymi znajomymi i to byli jego znajomi.

Niestety szybko okazało się, że zero w tym moim facecie i w nich przy okazji jakiejkowiek romantyczności, spontaniczności. Cokolwiek zwiedzaliśmy ich głównym celem było robienie setek zdjęć, na każdym kroku. Zero refleksji jak było pięknie, zero refleksji, tylko zdjęcia i lecimy dalej. 

Np. zachód słońca nad morzem, to oni pstrykną fotkę i pójdą dalej bo po co się mu dłużej przypatrywać. Wyjscie na miasto nie było po to żeby sie przejść, posiedzieć, pogadać, popatrzeć na miasto tylko dla zdjęć i zakupów...

Powiedzcie mi, czy to ja jestem dziwna, że mnie to irytuje? Nie zwracałam im uwagi, tylko zaproponowałam czy przejdziemy się chwile np. przy plaży, ale oni nie byli chetni, jedyne na co mogłam liczyć to taki samotny spacer.

Jesteś dziwna, bo jesteś jak większość młodych kobiet, szurnięta i szukająca dziury w całym. Widocznie jesteś jeszcze młoda i w miarę ładna więc możesz sobie pozwolić na kręcenie nosem, bo facet źle pierdnął na plaży albo jak zły odcień sandałów (charakterystyczne dla młodych paniuś). Jak ci uroda zacznie mijać, nabierzesz więcej dystansu do pierdół, bo... nie będiesz już miała wyjścia. Czekamy.

Pojechała i narzeka. To nie jedź i nie spotykaj się z nim.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość rozsądny napisał:

Jesteś dziwna, bo jesteś jak większość młodych kobiet, szurnięta i szukająca dziury w całym. Widocznie jesteś jeszcze młoda i w miarę ładna więc możesz sobie pozwolić na kręcenie nosem, bo facet źle pierdnął na plaży albo jak zły odcień sandałów (charakterystyczne dla młodych paniuś). Jak ci uroda zacznie mijać, nabierzesz więcej dystansu do pierdół, bo... nie będiesz już miała wyjścia. Czekamy.

Pojechała i narzeka. To nie jedź i nie spotykaj się z nim.

 

Ludzie którzy myślą że tylko młodzi i w dodatku piękni mają prawo kręcić nosem dostają od życia ukrecone w bat gòwno. W dodatku są beznadziejni ale to chyba oczywiste. Wyjścia dokąd? Idź spać Januszu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość rozsądny napisał:

Jesteś dziwna, bo jesteś jak większość młodych kobiet, szurnięta i szukająca dziury w całym. Widocznie jesteś jeszcze młoda i w miarę ładna więc możesz sobie pozwolić na kręcenie nosem, bo facet źle pierdnął na plaży albo jak zły odcień sandałów (charakterystyczne dla młodych paniuś). Jak ci uroda zacznie mijać, nabierzesz więcej dystansu do pierdół, bo... nie będiesz już miała wyjścia. Czekamy.

Pojechała i narzeka. To nie jedź i nie spotykaj się z nim.

 

Na wyjeździe wcale nie narzekałam i uważam go za nawet udany, ale... swoje sobie pomyślałam. Bo ja mam taką bardziej romantyczną naturę, że lubię sobie popodziwiać, pospacerować, a ich głownym celem jest zrobienie jak największej ilości zdjęc na fb czy insta i zakupów w pośpiechu, zero spacerów, siedzenia w knajpkach poza szybkim zjedzeniem w nich... Też lubię zakupy i zdjęcia, ale... bez przesady.  To wszystko mi się takie płytkie wydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zmień towarzystwo albo skończ narzekać. Innej rady nie ma. Albo poczekaj aż zbrzydniesz i uroda minie. Podobno wtedy kobieta już nie ma wyjścia i cieszy ja nawet pierdniecie Janusza na plaży w chalupach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliataknaimie mam

A ja Cię rozumiem bo też drażnią mnie tacy płytcy ludzie.. tak samo jak w towarzystwie telefonik i nic nie istnieje... Po prostu niektórzy są płytcy i tyle, widocznie do siebie nie pasujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Towarzystwo okazało się bezrozumnym, pustym, niewrażliwym na otaczający świat i nudnym bydłem a wy na dziewczynę normalną atakujecie. Sami zaliczacie się do grono takich ameb umysłowych to się dziwicie  i oburzacie 😂 autorko zmień towarzystwo na wyjazdy, tylko to pozostaje jak chcesz mieć lepsze wakacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia

Autorko to na szczescie tylko wakacje a nie całe zycie. Koleś jest prosty jak budowa cepa i pewnie nie ma pojęcia ze swiat można podziwiać i się nim zachwycać..

Potrzeba pochwalenia się zdjęciami świadczy o mega kompleksach i sztucznym udawanym życiu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Byliśmy razem na wakacjach we Włoszech. Wycieczka trafiła się niedroga więc spoko dałam się namówić,choć z kasą u mnie tak sobie w tym roku. I raczej sie dogadywaliśmy, ale zaczęły mnie w nim drażnić pewne cechy. Byliśmy tam jeszcze z kilkoma innymi znajomymi i to byli jego znajomi.

Niestety szybko okazało się, że zero w tym moim facecie i w nich przy okazji jakiejkowiek romantyczności, spontaniczności. Cokolwiek zwiedzaliśmy ich głównym celem było robienie setek zdjęć, na każdym kroku. Zero refleksji jak było pięknie, zero refleksji, tylko zdjęcia i lecimy dalej. 

Np. zachód słońca nad morzem, to oni pstrykną fotkę i pójdą dalej bo po co się mu dłużej przypatrywać. Wyjscie na miasto nie było po to żeby sie przejść, posiedzieć, pogadać, popatrzeć na miasto tylko dla zdjęć i zakupów...

Powiedzcie mi, czy to ja jestem dziwna, że mnie to irytuje? Nie zwracałam im uwagi, tylko zaproponowałam czy przejdziemy się chwile np. przy plaży, ale oni nie byli chetni, jedyne na co mogłam liczyć to taki samotny spacer.

Pytanie z serii "lubię jeść powoli swoje krewetki, w końcu jesteśmy w super restauracji. A oni malkontenci zamówili schabowego i jeszcze go wciągnęli w 5 minut i z pełną gębą robili zdjęcia na insta". 

Ludzie są różni i różnie lubią spędzać czas. Osobiście jakby moi znajomi chcieli chodzić po sklepach to bym ich wyśmiał. Takie czasy, ludzie płytcy jak Balaton i nic z tym nie zrobisz. Jak Ci nie pasuje to się z nim nie spotykaj, proste. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×