500 plus, tak ale na dzieci urodzone naturalnie co uważacie o takim projekcie, czas pokazac tym wygodnickim że nie ma nic za darmo

500 tylko dla sn, karmiących piersią do 3 roku życia i niepracujących, bo jak pracuje to ma więc po co jej? Kto ze mną?

21 godzin temu, Gość gość napisał:

Hahahahahahahaha

0/10

Szkoda tylko, że nie każda kafeterianka ma olej w głowie i zaraz się lecą i będą tłumaczyć trollowi, że jej życie było zagrożone, że poród się skomponował i ojeju, jeju...

No to jednak daję 1/10 bo jakieś kretonice zarqzni tak tu będą opowiadać o swoich przygodach nosie tłumaczyć.  

U nas zaczęło się naturalnie, chcieliśmy od zawsze naturalnie, ale wyszło jak wyszło więc czep się słupa

39 minut temu, Gość Kupa napisał:

500 tylko dla sn, karmiących piersią do 3 roku życia i niepracujących, bo jak pracuje to ma więc po co jej? Kto ze mną?

I tylko tym co tatuś też. Ie pracuje, a tym co mają każdego bąbelka z innym chłopem 1000+ 

XD

Popieram do tego tylko te które zostały poczęte w pozycji klasycznej. Nie ma zgody na dawanie kasom zboczencom którzy robią to od tyłu itp... 

  23 godziny temu, Gość Racja napisał:

Uważam, że trzeba iść nawet dalej i rozszerzyć to o wyłącznie naturalne poczęcie. Proponuję nawet powołać komisję poczęciową w składzie: ksiądz proboszcz, przewodnicząca matek różańcowych, pani z osiedlowego warzywniaka. W celu poczęcia dziecka trzeba będzie złożyć specjalny wniosek, stawić się w wyznaczonym terminie na komisji i odbyć populację zapłodnieniową, w pozycji po bożemu w giezłach z wyciętymi dziurami na genitalia.

Myske ze to świetny pomysł po wszystkim ksiądz mógł by pyknąć przewodnicząca i może trzymał by ręce precz od ministrantow

Ciekawe pustaki, czy wasze matki was nie rodzily naturalnie. Jesli tak, to powinny poczytac wasze posty i zastanowic sie czy bylo warto poswiecac sie przy porodzie dla takich smieci.

A co do tematu wiader, to takie poglady glosza chyba tylko osoby, ktore nie biora pod uwage, ze w dzisiejszych czasach mozna wszystko poprawic i wygladac nawet lepiej niz przed porodem. No ale biedaki nie wpadna nawet na taki pomysl, bo mysla ze kazda musialaby sie zadluzyc tak jak oni, zeby cokolwiek poprawic.

Ps. Wiecie ze juz sama ciaza robi swoje tam "na dole" i wasze cc na zyczenie tez nie moze byc gwarancja, ze wszystko bedzie jak wczesniej? Do tego wiek robi swoje. Zachodzac 35+ jestescie bardziej narazone na oslabienie scianek pochwy.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ciekawe pustaki, czy wasze matki was nie rodzily naturalnie. Jesli tak, to powinny poczytac wasze posty i zastanowic sie czy bylo warto poswiecac sie przy porodzie dla takich smieci.

A co do tematu wiader, to takie poglady glosza chyba tylko osoby, ktore nie biora pod uwage, ze w dzisiejszych czasach mozna wszystko poprawic i wygladac nawet lepiej niz przed porodem. No ale biedaki nie wpadna nawet na taki pomysl, bo mysla ze kazda musialaby sie zadluzyc tak jak oni, zeby cokolwiek poprawic.

Ps. Wiecie ze juz sama ciaza robi swoje tam "na dole" i wasze cc na zyczenie tez nie moze byc gwarancja, ze wszystko bedzie jak wczesniej? Do tego wiek robi swoje. Zachodzac 35+ jestescie bardziej narazone na oslabienie scianek pochwy.

Swoje dzieci też wyzywasz od śmieci? Mając taką matkę jak ty to już sumie wszystko jedno jak się urodziły, i tak na starcie mają przes/rane

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Swoje dzieci też wyzywasz od śmieci? Mając taką matkę jak ty to już sumie wszystko jedno jak się urodziły, i tak na starcie mają przes/rane

Spokojnie. Nie wyzywam. Wychowuje mojego syna na czlowieka, ktory szanuje kobiety. Smieciami nazywam ludzi, ktorzy swoja pustka w glowie krzywdza innych. Jesli pomozesz mi znalezc inne okreslenie na takie nic nie warte osobniki, byc moze przejde na inne nazewnictwo.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Swoje dzieci też wyzywasz od śmieci? Mając taką matkę jak ty to już sumie wszystko jedno jak się urodziły, i tak na starcie mają przes/rane

Boli cie ze ktos was trafnie podsumowal?

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Boli cie ze ktos was trafnie podsumowal?

Pewnie nie tak bardzo, jak twoja pęknięta du/pa