Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy gdy ginekolog proponuje l4 w ciąży to bierzecie?

Polecane posty

Gość Gość

Mimo, ze chcecie pracować a np nie macie możliwości pracy zdalnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale jaki masz problem? Nie chcesz to nie bierz, chcesz to weź. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W ciąży nie byłam na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

2 razy pytała, nie wzięłam jeszcze, ale zobaczymy.. Obecnie 7 mc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość xxx napisał:

2 razy pytała, nie wzięłam jeszcze, ale zobaczymy.. Obecnie 7 mc. 

Czemu odmówiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czemu odmówiłas?

bo wiem, że jak teraz pójdę to będę się czuć źle psychicznie. Lubie pracę i kontakt z ludźmi. Siedziałabym do 16 sama w mieszkaniu, bo mąż w pracy. Nie mam rodziny, przyjaciół tam gdzie mieszkam. A ileż można gotować, sprzątać w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja dwa razy odmówiłam, za trzecim już wzięłam, to było jakoś pod koniec 6 miesiąca, w siódmym już urodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala

W pierwszej ciąży zawsze lekarz się mnie pytał czy chce zwolnienie - nie chciałam aż do 7 miesiąca. Dobrze się czułam, dojazd do pracy i praca nie sprawiały mi żadnego problemu, fajnie było wychodzić do ludzi 🙂 dopiero na koniec wzięłam zwolnienie jak już brzuch zaczął mocno przeszkadzać. 
W tej ciąży ze względu na krwiaka jestem na zwolnieniu od 7 tygodnia i już mnie nosi, bo muszę siedzieć w domu i czuje się jak w niewoli 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala

W pierwszej ciąży zawsze lekarz się mnie pytał czy chce zwolnienie - nie chciałam aż do 7 miesiąca. Dobrze się czułam, dojazd do pracy i praca nie sprawiały mi żadnego problemu, fajnie było wychodzić do ludzi 🙂 dopiero na koniec wzięłam zwolnienie jak już brzuch zaczął mocno przeszkadzać. 
W tej ciąży ze względu na krwiaka jestem na zwolnieniu od 7 tygodnia i już mnie nosi, bo muszę siedzieć w domu i czuje się jak w niewoli 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość xxx napisał:

bo wiem, że jak teraz pójdę to będę się czuć źle psychicznie. Lubie pracę i kontakt z ludźmi. Siedziałabym do 16 sama w mieszkaniu, bo mąż w pracy. Nie mam rodziny, przyjaciół tam gdzie mieszkam. A ileż można gotować, sprzątać w domu?

Ale proponował bo były wskazania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość xxx napisał:

bo wiem, że jak teraz pójdę to będę się czuć źle psychicznie. Lubie pracę i kontakt z ludźmi. Siedziałabym do 16 sama w mieszkaniu, bo mąż w pracy. Nie mam rodziny, przyjaciół tam gdzie mieszkam. A ileż można gotować, sprzątać w domu?

Ale proponował bo były wskazania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pytam czy są wskazania do zwolnienia, do tej pory mówił zawsze że nie, więc nie biorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość gość napisał:

Pytam czy są wskazania do zwolnienia, do tej pory mówił zawsze że nie, więc nie biorę

Wiec po co proponowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mi proponował dwa razy albo trzy, do tej pory nie wzięłam ale ja mam inną sytuację bo do pracy do biura jeżdżę tylko raz lub dwa w tygodniu, reszta to praca zdalna. Nie chciałam się nudzić w domu gdy syn w przedszkolu jest. Ale widzę że źle zrobiłam bo ciągle łapałam infekcje w metrze i tramwajch i przez to moje drugie dziecko będzie miało wadę układu moczowego. Pewności że przez to, to nie mam, ale jednak źródła medyczne podają że jak matka ciągle choruje w ciąży to dziecko może mieć wadę narządu/narządów. Niemniej jednak ja chciałam chodzić do pracy choć trochę. Przecież nasiedze się w domu jeszcze (do żłobka nie poślemy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Mi proponował dwa razy albo trzy, do tej pory nie wzięłam ale ja mam inną sytuację bo do pracy do biura jeżdżę tylko raz lub dwa w tygodniu, reszta to praca zdalna. Nie chciałam się nudzić w domu gdy syn w przedszkolu jest. Ale widzę że źle zrobiłam bo ciągle łapałam infekcje w metrze i tramwajch i przez to moje drugie dziecko będzie miało wadę układu moczowego. Pewności że przez to, to nie mam, ale jednak źródła medyczne podają że jak matka ciągle choruje w ciąży to dziecko może mieć wadę narządu/narządów. Niemniej jednak ja chciałam chodzić do pracy choć trochę. Przecież nasiedze się w domu jeszcze (do żłobka nie poślemy).

Ale żałuję. Lepiej było puścić sobie serial a mieć teraz zdrowe dziecko. Niby można z tym żyć ale mogło być lepiej, dziecko mogło nie mieć problemów z moczowodami a tak ma. I będzie monitorowane co miesiąc na wizytach od dnia narodzin. Przestrzegam przed korzystaniem z komunikacji miejskiej z sezonie jesien-zima przez kobiety ciężarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarka proponowała ale powiedziałam że narazie nie chce 🙂 lekarka twierdziła że z dzieckiem jest wszystko w porządku, ja również się dobrze czułam 🙂 miałam pracę biurowa gdzie nie musiałam robić nic ciężkiego 🙂 poszłam dopiero jak się zaczęła ostra zima (mieszkam w gorach) to był 5miesiac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale proponował bo były wskazania ?

Nie, wszystko jest w jak najlepszym porządku 😉 ja się dobrze czuje i dziecko zdrowe. Myślę, że pytała z przyzwyczajenia. Zawsze takie pytanie pada na początku wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Mi proponował dwa razy albo trzy, do tej pory nie wzięłam ale ja mam inną sytuację bo do pracy do biura jeżdżę tylko raz lub dwa w tygodniu, reszta to praca zdalna. Nie chciałam się nudzić w domu gdy syn w przedszkolu jest. Ale widzę że źle zrobiłam bo ciągle łapałam infekcje w metrze i tramwajch i przez to moje drugie dziecko będzie miało wadę układu moczowego. Pewności że przez to, to nie mam, ale jednak źródła medyczne podają że jak matka ciągle choruje w ciąży to dziecko może mieć wadę narządu/narządów. Niemniej jednak ja chciałam chodzić do pracy choć trochę. Przecież nasiedze się w domu jeszcze (do żłobka nie poślemy).

Współczuje, wiesz tego nie będziesz nigdy wiedziała od czego dzidziuś chory. Jaki sa rokowania na taka chorobę? W ciąży często byłaś przeziębiona? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość xxx napisał:

Nie, wszystko jest w jak najlepszym porządku 😉 ja się dobrze czuje i dziecko zdrowe. Myślę, że pytała z przyzwyczajenia. Zawsze takie pytanie pada na początku wizyty.

Ok, bo na początku chodziłam do lekarza, który nie proponował. Nawet gdy mu powiedziałam, ze sezon grypowy to on na to, ze codziennie ma kontakt z chorymi i jakoś nie jest chory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ma co być nadgorliwym i jesli dają l4 to brać, bo przecież lekarz lepiej sie zna. Chyba, ze można pracować z domu i nie ma sie zbytnio kontaktu z zarazkami i dużego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie ma co być nadgorliwym i jesli dają l4 to brać, bo przecież lekarz lepiej sie zna. Chyba, ze można pracować z domu i nie ma sie zbytnio kontaktu z zarazkami i dużego stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak proponują to brać. Nadgorliwość w pracy rzadko kiedy jest doceniana, a skoro lekarz proponuje, to widocznie uważa to za słuszne. Nie ma sensu ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×