dlaczego feministki twierdzą, że "nie mają prawa decydować o swoim ciele i życiu"?

a o jakim odsetku mowisz, znow pojedyncze przypadki, odchylki, femi-ideologia jest na tyle agresywna, ze wypacza te pojedyncze przypadki do kolosalnych rozmiarow - tylko dlatego jej nie uznaje, bo promuje falsz i puste slogany

kazdy system niesie niewole, konserwatyzm, feminizm wszedzie dajesz sobie prac mozg

4 minuty temu, Gość buhaha napisał:

a o jakim odsetku mowisz, znow pojedyncze przypadki, odchylki, femi-ideologia jest na tyle agresywna, ze wypacza te pojedyncze przypadki do kolosalnych rozmiarow - tylko dlatego jej nie uznaje, bo promuje falsz i puste slogany

Chwileczkę. To że jest mały odsetek patologii, kryminału i odchyleń od normy, to znaczy, że możemy sobie spokojnie powiedzieć, że tego wlasciwie nie ma? Że ci ludzie praktycznie nie istnieją?

feminizm nie dba o odsetki tylko promuje klamstwa  i tu sie zgadzam z autorka, "brak praw do tego czy tamtego", zaden system czy ideologia nie dba o nieuprzywilejowane jednostki, ktorych tak ci jest zal

4 minuty temu, Gość buhaha napisał:

feminizm nie dba o odsetki tylko promuje klamstwa  i tu sie zgadzam z autorka, "brak praw do tego czy tamtego", zaden system czy ideologia nie dba o nieuprzywilejowane jednostki, ktorych tak ci jest 

To jakie postępowanie jest Twoim zdaniem właściwe? Kazdy system, każda ideologia be... zatem?

a ja mam miec zloty srodek na to, ze ludzkosc sama sie wyniszcza? nikt jakos od zarania dziejow nie wymyslil systemu zapobiegajacemu gwaltom czy patologii

a dlaczego sa promowane systemy ktore oszukuja ludzi i dlaczego takie maja najwieksze wziecie? moze ludzie chca byc podswiadomie niewolnikami?

nie mam rozwiazan i przynajmniej nie wkrecam ludzi ze je mam, nie wmawiam i nie bronie zaciekle zadnej ideologii

3 minuty temu, Gość buhaha napisał:

nie mam rozwiazan i przynajmniej nie wkrecam ludzi ze je mam, nie wmawiam i nie bronie zaciekle zadnej ideologii

 

Czyli Twoim zdaniem, najlepiej zachować obojętność wobec wszystkiego co nas otacza?

jest duza roznica miedzy niemoznoscia zrobienia a obojetnoscia

jak chcesz pomagaj sama, nie w objeciach ideologii feministycznej

znajdz te twoim zdaniem biedne kobiety ktore zmusza sie do rodzenia i im pomoz, a nie zaslaniaj sie feminizmem

masa moich znajomych miala taki problem bo to zacofane srodowisko wlasnie i do tego biedne (zeby nie bylo), ale wyjechaly do miast albo z kraju - tak bardzo byly zdeterminowane

jak ktos cos bardzo chce, to zrobi, ale widocznie mam inne przyklady, a ty inne

wracajac do niemoznosci pomocy - calemu swiatu nie pomozesz, mozna pomoc babkom w swojej okolicy i feminizm nie ma w tym nic wspolnego

5 minut temu, Gość buhaha napisał:

jest duza roznica miedzy niemoznoscia zrobienia a obojetnoscia

jak chcesz pomagaj sama, nie w objeciach ideologii feministycznej

znajdz te twoim zdaniem biedne kobiety ktore zmusza sie do rodzenia i im pomoz, a nie zaslaniaj sie feminizmem

masa moich znajomych miala taki problem bo to zacofane srodowisko wlasnie i do tego biedne (zeby nie bylo), ale wyjechaly do miast albo z kraju - tak bardzo byly zdeterminowane

jak ktos cos bardzo chce, to zrobi, ale widocznie mam inne przyklady, a ty inne

wracajac do niemoznosci pomocy - calemu swiatu nie pomozesz, mozna pomoc babkom w swojej okolicy i feminizm nie ma w tym nic wspolnego

Zgadzam się z ideą pracy u podstaw, ale nie rozumiem dlaczego przeszkadza Ci, że miałabym to robić "w objęciach ideologii feministycznej". Feminizm nie jest monolitem.

dla wielu jest, ta sama spiewka, jestem rozczarowana tymi babkami, ktore uwierzyly, ze feminizm to jakis zloty srodek

to biznes i mydlenie oczu

zadna feministka nie wstawiala sie za dziewczynami co czmychnely z zabitej dechami wsi, po prostu zrobily to naturalnie, czujac taka potrzebe, nawet nie wiedzialy ze sa jakiekolwiek femi-organizacje czy cos

u takie ucieczki tych osob do miast czy za granice nie sa sukcesem feminizmu, tylko potrzeba wolnosci wyboru, ideologie nie sa do tego potrzebne - wiecej te wolnosc zaburzaja

15 minut temu, Gość buhaha napisał:

dla wielu jest, ta sama spiewka, jestem rozczarowana tymi babkami, ktore uwierzyly, ze feminizm to jakis zloty srodek

to biznes i mydlenie oczu

zadna feministka nie wstawiala sie za dziewczynami co czmychnely z zabitej dechami wsi, po prostu zrobily to naturalnie, czujac taka potrzebe, nawet nie wiedzialy ze sa jakiekolwiek femi-organizacje czy cos

u takie ucieczki tych osob do miast czy za granice nie sa sukcesem feminizmu, tylko potrzeba wolnosci wyboru, ideologie nie sa do tego potrzebne - wiecej te wolnosc zaburzaja

Dobra, rozumiem, ale dlaczego przeszkadzało by Ci jeśli ktoś coś by jednak robił dla kobiet pod szyldem feminizmu?

pod wszelkimi szyldami sa wyprane mozgi, jak w kazdej ideologii

pewnie zdarzy sie wyjatek, ktory mysli - ale jak zaczyna myslec nie bedzie dlugo siedzial w jakims lobby b to czasem zacznie go ograniczac, tylko potem wchodzi w to ogromna kasa i uzaleznienie od niej w takich organizacjach

jak poznam kogos, kto sie nie sprzedal w takich srodowiskach, dam znac, bo na razie wszystko opiera sie o indoktrynacje i brak badan

jak wlaczasz myslenie to nagle nie pasujesz do zadnej grupy bo nie realizujesz ich schematow - dlaczego tak wszystkim to przeszkadza?

24 minuty temu, Gość buhaha napisał:

pod wszelkimi szyldami sa wyprane mozgi, jak w kazdej ideologii

pewnie zdarzy sie wyjatek, ktory mysli - ale jak zaczyna myslec nie bedzie dlugo siedzial w jakims lobby b to czasem zacznie go ograniczac, tylko potem wchodzi w to ogromna kasa i uzaleznienie od niej w takich organizacjach

jak poznam kogos, kto sie nie sprzedal w takich srodowiskach, dam znac, bo na razie wszystko opiera sie o indoktrynacje i brak badan

jak wlaczasz myslenie to nagle nie pasujesz do zadnej grupy bo nie realizujesz ich schematow - dlaczego tak wszystkim to przeszkadza?

Ja postrzegam grupy trochę szerzej. Feminizm to nie kościół katolicki, że jeśli się nie dostosujesz WE WSZYSTKIM, to nie jesteś katoliczka. Jest w nim więcej pola manewru.

 

Ja postrzegam grupy trochę szerzej. Feminizm to nie kościół katolicki, że jeśli się nie dostosujesz WE WSZYSTKIM, to nie jesteś katoliczka. Jest w nim więcej pola manewru.

To chyba mało wiesz o feminizmie. Kobiety, które się wychylają, są hejtowane przez feministki.

 

To chyba mało wiesz o feminizmie. Kobiety, które się wychylają, są hejtowane przez feministki.

Ktore feministki? Jestes kobieta? Jestes feministka? 

 

To chyba mało wiesz o feminizmie. Kobiety, które się wychylają, są hejtowane przez feministki.

Tak, faktycznie, można powiedzieć że mało wiem

 

Kobiety, które się wychylają, są hejtowane przez feministki.

mnie feministki hejtowały akurat, jak powiedziałam, że nie głosowałabym za prawami lgbt (a żeby nie było- nie jestem konserwatywna) 

i co kobiety hejtujące kobietę zamiast dać jej prawo wyboru wyrażania swojego zdania