Kochane mamy! Poradzicie jak poradzić sobie z bólami i dużym dzidziusiem. Proszę o poważne odpowiedzi

Cześć. 

Dziewczyny pisze do Was z pytaniem o końcówkę ciąży. Zostały mi dwa tygodnie do planowanego dnia, wczoraj byłam na zapisie ktg i wizycie, ale szyjka zamknięta. Męczę się bo bóle przepowiadające są co raz gorsze. Zaczynam je czuć nawet przy załatwianiu się, leżeniu czy staniu. Córka jest duża waży już prawie 4kg, jak robili mi USG nie mogli uwierzyć że tak mały brzuszek i ja, a tak duże dziecko. 

1. Jak radzilyscie sobie z bólami? Jakieś sposoby? Kąpiele, masaże czy może po prostu położenie się w jakiś sposób? Nie wspomnę że leżenie na boku równa się z drętwieniem nogi. 

2. Czy któraś z was drogie mamy, miała tak duże dziecko, a małe biodra, postawę i łożysko niskoschodzace? Troszeczkę się boje czego można się spodziewać. 

Mogę tylko podpowiedzieć odnośnie łagodzenia bólu - ciepły prysznic, strumień wody nakierowany na krzyż/brzuch, zależy co Cię boli. Mi bardzo pomagały ćwiczenia oddechowe - siadałam sobie wygodnie na rogu łóżka na pochwie, z szerzej rozstawionymi nogami i oddychałam na przeponę - długi wdech-wydech, ok. 20 krótkich powtórzeń i na koniec znowu długi wdech-wydech. Oddechy robisz albo ustami, albo nosem. żeby sprawdzić, czy Ci przepona dobrze pracuje, to kładziesz dłoń na górze brzucha, będziesz czuła, czy Ci wszystko dobrze pracuje

Ja miałam duże dziecko, ale przy niskim wzroście mam dość szerokie biodra i brzuch już od 7. miesiąca wyglądał, jakbym miała rodzić   Było co prawda ryzyko, że główka nie przejdzie przez spojenie łonowe, ale wszystko się udało. Jak na pierwszy poród to ekspresowo, bo parte niecałe 20 minut i dziecko było na świecie

Dziękuję bardzo, z chęcią spróbuję bo bóle są co raz gorsze  i fajnie byłoby mieć na nie sposób