Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podjęłam dodatkową pracę sprzątaczki w naszej firmie i koleżanki przestały mnie szanować

Polecane posty

Gość gość

Pracuję w biurze nieruchomości na stanowisku biurowym. Zawsze byłam zżyta z koleżankami w pracy i lubiłyśmy się. Ostatnio wszystko się zmieniło. Nasza sprzątaczka odeszła na urlop macierzyński, szefowa chciała na ten czas zatrudnić nową, ale ponieważ mi często brakuje kasy zaproponowałam że przejmę jej obowiązki za dodatkową opłatę. Szefowa zgodziła się. Jednak od tamtego czasu atmosfera zaczęła się psuć. Koleżanki ni z tego ni z owego zaczęły mnie traktować z góry jakbym była gorsza. Zauważyłam też że w ogóle nie dbają o porządek, np. rozsypują kawę, kruszą kanapkami i ciastkami , zostawiają nieumyte kubki w zlewie,żebym ja je umyła (nasza sprzątaczka to robiła), niepozawijane podpaski wrzucają do kosza. Nie wiem czy robią to na złość, czy ja po prostu wcześniej jak sama nie sprzątałam nie zwracałam na to uwagi. Gdy prosiłam je żeby tak nie robiły bo mam więcej sprzątania były zaskoczone i powiedziały że przecież sama tego chciałam, bo na tym polega zawód sprzątaczki. Nie chcę rezygnować z tej dodatkowej fuchy bo jak wspomniałam potrzebuję kasy ale wkurza mnie ta cała sytuacja. Ostatnio było bardzo dużo tego sprzątania, poprosiłam jedną z koleżanek żeby mi pomogła i że podzielę się z nią wypłatą, to zaśmiała się i powiedziała że ja chyba żartuję i żeby jej nie obrażać. Że jak się skończyło studia to trzeba znać swoją wartość i lepiej być nawet biednym niż tak się szmacić na sprzątaniu kibli. I że gdyby jej brakowało kasy a miałaby podjąć pracę fizyczną to podęłaby ale jakąś czystą i nieupokarzającą, np. w sklepie, w fabryce lub przy roznoszeniu ulotek. Że nawet wolałaby brać zasiłki z MOPS niż sprzątać. Zrobiło mi się bardzo przykro. Denerwuje mnie też fakt, że nowo przyjęta stażystka nie chce przejść ze mną na ty bo czuje się lepsza, choć wie że ja też mam studia. Czuję, że popełniłam duży błąd, czy ten jeden krok może przekreślić całą moją dotychczasową karierę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też nie poszłabym sprzątać, czułabym się poniżona że mając wyższe wykształcenie muszę robić coś co może robić każdy tłumok bez szkoły. Moja babcia była kadrową w Urzędzie Miejskim w latach 40 po II wojnie światowej, opowiadała ,że żadna z przyjętych wtedy do pracy sprzątaczek nie umiała ani czytać ani pisać. Jak trzeba było się podpisać pod umową przyjęcia do pracy to stawiały krzyżyk. Niby czasy się zmieniły, ale prawda jest jedna-do sprzątania ubikacji i wynoszenia kosza z brudnymi podpaskami nie jest potrzebna znajomość ani jednej litery ni cyfry, bo i po co? Do takiej pracy potrzebne są tylko dwie ręce (żeby mieć w czym trzymać miotłę) i oczy( żeby widzieć co się robi). A umyć muszlę może nawet osoba na wózku inwalidzkim, akurat przy TEJ JEDNEJ CZYNNOŚCI nawet nogi nie są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłeczna

Ale wy jesteście rąbnięte....księżniczki pier...one...które rączek sobie nie chcą ubrudzić bo paznokcie? Ja będąc po studiach bardziej szanuje sprzataczki i kasjerki niż właśnie takie ku...y jak wy. Księzniczkowate jedzy..Żadna praca nie hańbi,no ale jak rodzice nie wychowali to takie księżniczki gardzą innymi ludźmi. Tfu na was.

A Ty autorko,nie przejmuj się. Jesli chciałaś i chcesz dorabiać w ten sposób dalej,to nie zwracaj uwagę na swoje księżniczkowate koleżanki. Lepiej dorabiać sprzatając niż się prostytuować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofia
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

Nie ma to znaczenia żadnego... ego... ego...ego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

One nie dają Ci jeść, nie płacą Twoich rachunków i nie tankuja Twojego samochodu! Czy tam, nie kupują Ci biletu na autobus. Robisz co uważasz, nikogo nie pytasz o zdanie, to nadrzędna zasada działania.  Ja dodaje zawsze na końcu brzydki wyraz na literkę "S". Nic nikomu do tego co robisz ze swoim czasem i jaka prace podejmujesz. Zmień toxyczne towarzystwo. Zacznij żyć jak lubisz, nie pod dyktando innych!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

One nie dają Ci jeść, nie płacą Twoich rachunków i nie tankuja Twojego samochodu! Czy tam, nie kupują Ci biletu na autobus. Robisz co uważasz, nikogo nie pytasz o zdanie, to nadrzędna zasada działania.  Ja dodaje zawsze na końcu brzydki wyraz na literkę "S". Nic nikomu do tego co robisz ze swoim czasem i jaka prace podejmujesz. Zmień toxyczne towarzystwo. Zacznij żyć jak lubisz, nie pod dyktando innych!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaasu
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

jestes mocno pie.rdolnieta, nastepne wcielenie masz w pod mostem idio.tko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaasu
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

jestes mocno pie.rdolnieta, nastepne wcielenie masz w pod mostem idio.tko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaasu
1 godzinę temu, Gość jabłeczna napisał:

Ale wy jesteście rąbnięte....księżniczki pier...one...które rączek sobie nie chcą ubrudzić bo paznokcie? Ja będąc po studiach bardziej szanuje sprzataczki i kasjerki niż właśnie takie ku...y jak wy. Księzniczkowate jedzy..Żadna praca nie hańbi,no ale jak rodzice nie wychowali to takie księżniczki gardzą innymi ludźmi. Tfu na was.

A Ty autorko,nie przejmuj się. Jesli chciałaś i chcesz dorabiać w ten sposób dalej,to nie zwracaj uwagę na swoje księżniczkowate koleżanki. Lepiej dorabiać sprzatając niż się prostytuować. 

o widze ktos na poziomie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szlachcianka
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

Pu sta czka!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość gość napisał:

[...] Koleżanki ni z tego ni z owego zaczęły mnie traktować z góry jakbym była gorsza. Zauważyłam też że w ogóle nie dbają o porządek, np. rozsypują kawę, kruszą kanapkami i ciastkami , zostawiają nieumyte kubki w zlewie,żebym ja je umyła (nasza sprzątaczka to robiła), niepozawijane podpaski wrzucają do kosza. [...]

Czyli de facto same się poniżają, pokazując się od strony brudasów. To, że w firmie zatrudniona jest sprzątająca nie daje przyzwolenia pracownikom na zachowywanie się, jakby mieli służbę i pozostawianie po sobie syfu, jak w chlewie. Żadna kulturalna osoba na poziomie nie będzie się zachowywała w ten sposób - i to wystarczający dowód, że nie musisz czuć się tą gorszą. Wystarczy silna psychika, trochę uszczypliwości, żarcików i sarkazmu w obecności osób trzecich, szczególnie szefowej, by spuściły z tonu.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

[...] Że jak się skończyło studia to trzeba znać swoją wartość i lepiej być nawet biednym niż tak się szmacić na sprzątaniu kibli. I że gdyby jej brakowało kasy a miałaby podjąć pracę fizyczną to podęłaby ale jakąś czystą i nieupokarzającą, np. w sklepie, w fabryce lub przy roznoszeniu ulotek. Że nawet wolałaby brać zasiłki z MOPS niż sprzątać. Zrobiło mi się bardzo przykro. [...]

Przykro, że koleżanka nie mogąc znaleźć pracy wedle swojego widzimisię wolałaby z siebie zrobić pasożyta na zasiłku i swoją butą obciążać całe społeczeństwo? Uwierz mi, postawiona pod ścianą pierwsza z piskiem pobiegłaby czyścić toalety, albo nawet szukać pieniędzy pod lasem. Tacy wyniośli ludzie, stawiający się ponad ''brudną przyziemną'' pracę, są najczęściej w gruncie rzeczy bardzo słabi, niezaradni, szybko się łamią. Wystarczy wiedzieć, gdzie i w jaki sposób uderzyć.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

[...] Denerwuje mnie też fakt, że nowo przyjęta stażystka nie chce przejść ze mną na ty bo czuje się lepsza, choć wie że ja też mam studia. [...]

A Ty naprawdę chcesz przejść / pozostać z takimi ludźmi na 'Ty' i się spoufalać? Studia mówią niewiele, a najwięcej postawa danego człowieka. Także, oni swoją pokazali w pełnej krasie. Nie masz najmniejszych powodów, by stawiać się na gorszej pozycji, a wręcz przeciwnie.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

[...] Czuję, że popełniłam duży błąd, czy ten jeden krok może przekreślić całą moją dotychczasową karierę?

Czy szefowa również zaczęła Cię traktować gorzej?... Jeśli tak, myślę, że pora rozglądać się za ofertami pracy. Głowa do góry, na jednej firemce kariera się nie kończy, a jeśli jesteś dobrą pracowniczką z wynikami, masz jak najbardziej szansę znaleźć równie satysfakcjonujące stanowisko i pracę w lepszej atmosferze. Inną opcją jest wywalczenie sobie pozycji, bądź porzucenie roli sprzątaczki i próba przypodobania się współpracowniczkom. Zdecyduj, co będzie dla Ciebie bardziej korzystne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paniusia

Twoim obowiązkiem nie jest sprztanie po nich ! Powiedz im to i nie zmywaj kubków  po tych kobietach.

dla wszystkich panius z wyższym wykształceniem , człowieka na wyższym poziomie inteligencji poznaje się po tym jak traktuje i szanuje innych ludzi.

Poziom ludzi po studiach doskonale reprezentuje Nasz rząd i nauczyciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubi

To nie z Tobą jest coś nie tak tylko z tymi ...kami. Szanować ludzi albo nie szanować tylko na podstawie wykształcenia? To trzeba nie mieć mózgu. U mnie szacunek mają ludzie UCZCIWI to jedyna cecha która która tak naprawdę jest najważniejsza w życiu. Ja uważam siebie za bardzo uczciwego i jak ktoś szanuje mnie to ja jego dwa razy bardziej, ale jeśli mnie nie szanuje to ja nie szanuje go 10 razy bardziej niezależnie czy to ktoś dobrze usytuowany czy słabo. Ty nikomu krzywdy nie robisz tym że dorabiasz sobie na sprzątaniu, wiec nie zasługujesz na zle traktowanie. Nie daj sobie wejść na głowę bo jak mówi przyslowie, które uważam za bardzo prawdziwe - "na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paniusia

Chociaż zarabiasz na siebie i jesteś nie zależna. Nie boisz się pracy i wiesz,ze uczciwa praca rak nie brudzi.

Takie osoby jak Ty maja mój pełen podziw i szacunek.

Tamte koleżanki z pracy mogą dosłownie Ci buty czyścić.

przynajmniej nie zniżasz się do ich poziomu , by złapać nadzianego faceta na dzieciaka i doić kasy od niego do końca życia, udając jaka to się jest księżniczka. To jest gorsze od prostytucji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

To tak jest, że z najzwyklejszej pracy fizycznej mozna awansować a nie spadać w dół, wg przeciętnych ludzi to to oznacza, jeśli CIę jeszcze obserwują. Mnie identycznie by traktowali. Siedział sobie gościu za biurkiem a nagle zaczął sprzątać, grabić, zaczęliby żartować - a może u mnie byś pograbił? I reszta w śmiech. Możesz to różnie odczuć. Albo jako żart albo poniżanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Myślę, że zrezygnuj to powinno wrócić do tego co było, zawsze możesz powiedzieć, że potrzebowałaś pilnie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Idio.tki 😕 pracuje na uniwerku i sprzataczki to taki sam pracownik jak kazdy inny i kazdy odsnosi sie z szacunkiem. Twoje kolezanki widac z jakiejs wiochy zabitej deskami musialy sie wyrwac skoro tak patrza na sprzatanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wyszlo na jaw z jakimi potworami pracujesz.To tylko kolezanki z pracy, ale niestety musisz spedzac z nimi czas, jednak widac ze na przyjazn poza praca nie zasluguja

A do tych xiezniczek, dla ktorych taka praca to hanba.Wstyd to siedziec na garnuszku u rodzicow, ciagnac od meza w zamian za lodziki, oszukiwac, pracowac w nieuczciwej branzy "bo z moim wyksztalceniem nie bede sprzatac".A autorka to pomyslowa babka, w totolotka sie nie wygrywa jak sie tylko potrzebuje kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell....

A co to znow za sukces miec mgr? Ludzi po studiach jest tak mnogo, ze biurek brakuje. Z inteligencja czlowiek sie rodzi, mozna byc czlowiekiem z nizin, a miec bardzo wysoka inteligencje emocjonalna. I to jest dopiero majstersztyk. A bibliotek, ksiazek do szukania wiedzy mamy dosc. 

By tak sie puszyc, ze praca fizyczna jest beee, trzeba sie urodzic w rodzinie bogatej z pokolen. I o ile wojna, bankructwa, nietrafione inwestycje nie zniszcza majatku. Ile to golcow zbankrutowanych chodzi oo swiecie. 

Mgr to jest nic. Jeszcze studia w Pcimiu zrobione. Ludzie ogarnijcie sie. 

Autorko moj szacunek. Klaniam sie nisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Koleżanki masz podłe, nie ma co. Tylko pokazały, ile są warte. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak naprawdę nie były tak wykształcone, jak im się wydaje. Mam nadzieję, że nie będę miał za dużo z takimi ludźmi w życiu do czynienia.

Ja widziałem lub słyszałem o wielu ludziach sukcesu, którzy na początku dorabiali się ciężką i prostą pracą, często i sprzątaniem. Tobie też takiego sukcesu życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona33
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Pracuję w biurze nieruchomości na stanowisku biurowym. Zawsze byłam zżyta z koleżankami w pracy i lubiłyśmy się. Ostatnio wszystko się zmieniło. Nasza sprzątaczka odeszła na urlop macierzyński, szefowa chciała na ten czas zatrudnić nową, ale ponieważ mi często brakuje kasy zaproponowałam że przejmę jej obowiązki za dodatkową opłatę. Szefowa zgodziła się. Jednak od tamtego czasu atmosfera zaczęła się psuć. Koleżanki ni z tego ni z owego zaczęły mnie traktować z góry jakbym była gorsza. Zauważyłam też że w ogóle nie dbają o porządek, np. rozsypują kawę, kruszą kanapkami i ciastkami , zostawiają nieumyte kubki w zlewie,żebym ja je umyła (nasza sprzątaczka to robiła), niepozawijane podpaski wrzucają do kosza. Nie wiem czy robią to na złość, czy ja po prostu wcześniej jak sama nie sprzątałam nie zwracałam na to uwagi. Gdy prosiłam je żeby tak nie robiły bo mam więcej sprzątania były zaskoczone i powiedziały że przecież sama tego chciałam, bo na tym polega zawód sprzątaczki. Nie chcę rezygnować z tej dodatkowej fuchy bo jak wspomniałam potrzebuję kasy ale wkurza mnie ta cała sytuacja. Ostatnio było bardzo dużo tego sprzątania, poprosiłam jedną z koleżanek żeby mi pomogła i że podzielę się z nią wypłatą, to zaśmiała się i powiedziała że ja chyba żartuję i żeby jej nie obrażać. Że jak się skończyło studia to trzeba znać swoją wartość i lepiej być nawet biednym niż tak się szmacić na sprzątaniu kibli. I że gdyby jej brakowało kasy a miałaby podjąć pracę fizyczną to podęłaby ale jakąś czystą i nieupokarzającą, np. w sklepie, w fabryce lub przy roznoszeniu ulotek. Że nawet wolałaby brać zasiłki z MOPS niż sprzątać. Zrobiło mi się bardzo przykro. Denerwuje mnie też fakt, że nowo przyjęta stażystka nie chce przejść ze mną na ty bo czuje się lepsza, choć wie że ja też mam studia. Czuję, że popełniłam duży błąd, czy ten jeden krok może przekreślić całą moją dotychczasową karierę?

Głupie masz te "koleżanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Tak ,źle zrobiłaś. Nie wszystko się przelicza na pieniądze. Sprzątaczka to zawód dla osoby po podstawówce, ewentualnie zawodówce, nawet osoba ze średnim wykształceniem nie powinna sprzątać a co dopiero po studiach. Ja bardzo zwracam na to uwagę, bo też jestem wykształcona, pochodzę z inteligenckiej rodziny ze szlacheckim pochodzeniem i jestem przyzwyczajona że to inni mi służą. Ty skończyłaś studia ale na pewno pochodzisz z robotniczej lub chłopskiej rodziny skoro nie przeszkadza ci to. Też bym nie chciała się z tobą przyjaźnić, ani nie chciałabym żeby moje dziecko przyjaźniło się z twoim.

Ale sama księżniczko, cudze domy sprzątałas gdy przyszła potrzeba i pieniążków ci na życie brakowało, po nocnych klubach w toalecie też dawałaś, kto był chętny, a skończyłaś na kamerkach ku*wo, a innych poniżasz? Teraz gdy wiem o tobie, co wiem każdemu bym odradzała jakikolwiek kontakt z tobą! Szlachcianka z chałupy tfu! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zdradzę, gdzie pracuję, studia mam, lecz moją pracę też można w ostateczności wykonywać po podstawówce (nie wykorzystuję tak żadnej wiedzy czy niezwykłych zasobów intelektualnych). Mimo to jest to przyjemna, satysfakcjonująca i zarabiam więcej (nie znaczy to: "zarabiam bardzo dużo") jak przeciętny biurowy pracownik. Studia to żadna nobilitacja.

Hydraulik nawet to bardziej prestiżowy zawód niż jakiś gryzipiórek za 2k na rękę. Bo co szlachetnego w 2k na rękę?

Koleżanka po jednym z kierunków medycznych zarabia 1800. Toż to śmiech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bez przesady. Nie idealizujcie sprzątaczek. To może mam sikać do słoika i zabierać do domu żeby sprzątaczki nie poniżyć? Od tego są. Ktoś kto jest inteligentny nie dorabia sprzątaniem, chyba że jakas emerytowana sprzątaczka. Widać autorka jest kiepska w swoim fachu, bo gdyby była dobra to szefowa zaproponowała jej dodatkową prace zgodnie z jej kwalifikacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Myślę, że żadna praca nie hańbi, ale z drugiej strony... to mogłaś się tego spodziewać bo ludzie tacy już są. Dla wielu osób po studiach praca sprzątaczki jest uważana ( niesłusznie, ale cóż poradzić) za uwłaczającą...
Moim zdaniem lepiej byś zrobiła gdybyś znalazła taka pracę poza biurem, ewentualnie dorabiać można sobie np. korepetycjami, handlem w necie itd. to i tak lepiej bys na tym wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Haha jak tu żałosnie. Wielkie damy wykształcone a rzucają zużyte podpaski bez zawijania w papier haha. Patologia. Co ma inteligencja do dorabiania sprzątaniem? Hrabiny z pcimia dolnego haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

e TAM TWOJ WYBOR MOJA SIOSTRA MA SKONCZONE STUDIA PEDAGOICZNE I PRACUJE JAKO OPIEKUNKA W NIEMCZECH PRZY OSOBACH STARSZYCH PODOBA JEJ SIE TO MI BY SIE TO NIE PODOBALO BY PO STUDIACH DUPY UCIERAC TYLE ZE ONA TAM WIECEJ ZAROBI NIZ TUTAJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

0/10 było ze sto razy na kafeterii 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja pracuje w hurtowni, jako kasjerka mam szkole srednia i co nikt ze mna od poczatku w tej pracy nie rozmawial. Takze wszedzie sa glupie osoby, nie kieruj sie innymi. One  te kolezaneczki pewnie by dorabialy ..., niz sprzataniem ,a madre w ryju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×