Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała

rak

Polecane posty

Gość Mała

Obecnie jestem w 18 tygodniu ciąży, jest to najszczęśliwszy czas w moim życiu, gdyby nie fakt że razem z moim maleństwem rośnie we mnie rak..

Zaraz po diagnozie, mój partner stwierdził, że mnie nie kocha i musimy się rozstać, nie jestem kobietą dla niego.. zabolało jak diabli mój świat po raz kolejny raz legł w gruzach.

Wyszła ze mnie w tym momencie mała przestraszona dziewczynka, która nie wie co ma zrobić ze swoim życiem. Mnóstwo decyzji do podjęcia, czy chce być mamą czy przede wszystkim walczyć o zdrowie i o siebie. Całymi dniami nie wychodziłam z domu, leżałam, płakałam i użalałam sie nas swoim życiem. Probowałam walczyć o związek, tak bardzo potrzebowałam go wtedy obok siebie, żeby był, żeby mnie przytulił i powiedział że będzie dobrze i sobie poradzimy. Zamiast tego wzrokiem bez uczuć powiedział że nie będzie z nikim z litości i nie będzie słuchał mojego użalania się nas sobą.

Dotarło, zostałaś sama. Każdego dnia zastanawiam się co będzie dalej, czy poznam swoją córeczkę, czy zobaczę jej pierwsze kroki czy on choć trochę o nas myśli. Zadzwonił do mnie kilka dni temu, zapytał jak się czuję, czy wszystko okej.. jakby w tej sytuacji mogło być okej 😞

Byłam tak wściekła jak go usłyszałam, zła o wszystko a najbardziej o fakt, że nie interesuje się swoim dzieckiem, jego przyszłością..

Nie sądziłam, że najbliższa osoba tak może mnie zranić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkk

jakie masz perspektywy leczenia, co mowia lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SilentWinterOnSaturn

Błagam, powiedz, że to prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala

Wcześniejsze rozwiązanie ciąży, operacja a potem chemia.. w zależności od tego jak choroba szybko będzie postępować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala
11 minut temu, Gość SilentWinterOnSaturn napisał:

Błagam, powiedz, że to prowokacja...

Chciałabym żeby to był sen, ale niestety życie bywa niespraiwedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ten rak nazywa się "były facet"? Strasznie go obwiniasz, o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Witaj!

Czy masz oparcie w rodzinie?

W przyjacielach?

Czy lekarz zaproponowal wsparcie pscyhologa? (powinien).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMODEROWANA
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ten rak nazywa się "były facet"? Strasznie go obwiniasz, o co chodzi?

Serio we wszystkim trzeba się doszukiwać drugiego dna? Kobieta kobiecie wbije szpilkę. '

Jeżeli to nie prowokacja to bardzo współczuję autorce, przytulam mocno 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L o q

Prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość ZMODEROWANA napisał:

Serio we wszystkim trzeba się doszukiwać drugiego dna? Kobieta kobiecie wbije szpilkę. '

Jeżeli to nie prowokacja to bardzo współczuję autorce, przytulam mocno 😘 

Nie we wszystkim, ale to co autorka wypisuje o raku to kłamstwo.  Użala się nad sobą i chce współczucia, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala
6 minut temu, Gość Monika napisał:

Witaj!

Czy masz oparcie w rodzinie?

W przyjacielach?

Czy lekarz zaproponowal wsparcie pscyhologa? (powinien).

Tak, rodzice i siostra wspierają mnie niesamowicie chociaż wiem, że sami się boją. Od przyjaciół całkowicie się odsunęłam, zamknełam się w świecie swojego cierpienia. 

Tak i nawet na 2 byłam ale po nich czułam się jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

😭 jak można być takim lobuzem

🤣 weź ja i dziecko. Stać cię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZMODEROWANA
5 minut temu, Gość gość napisał:

Nie we wszystkim, ale to co autorka wypisuje o raku to kłamstwo.  Użala się nad sobą i chce współczucia, tyle.

A Ty jesteś jasnowidzem mam rozumieć? Nigdy nie pojmę jak można wypowiadać się na temat o którym nie ma się pojęcia. 

Autorka opisała fragment swojego życia, czy prawdziwego nie wnikam, ale halo osądzać nikt nie ma prawa.

Co w wypadku w którym to wszystko jest prawdą, nawet nie wiesz jaką krzywdę możesz komuś zrobić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell....

Czy wolno zapytac, jaki to typ raka. Moze po rozwiazaniu bedzie mozna wdrozyc leczenie ze skutkiem pozytywnym. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala

 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

🤣 weź ja i dziecko. Stać cię. 

Mam nadzieję, że nigdy nie spotka Cię nic podobnego. 

Pozdrawiam śmieszka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Mala napisał:

 

Mam nadzieję, że nigdy nie spotka Cię nic podobnego. 

Pozdrawiam śmieszka. 

W sensie pisanie prowokacji? No oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala
8 minut temu, Gość Ell.... napisał:

Czy wolno zapytac, jaki to typ raka. Moze po rozwiazaniu bedzie mozna wdrozyc leczenie ze skutkiem pozytywnym. 

 

gruczolakorak szyjki macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala

Bardzo podziwiam ludzi którzy nie są przesiąknięci taką nienawiścią do drugiego człowieka. Każda ciężka historia ma być od razu prowokacją? Poważnie? Ktoś jest to w stanie stwierdzić na podstawie kilku zdań ? Brawo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala

Bardzo podziwiam ludzi którzy nie są przesiąknięci taką nienawiścią do drugiego człowieka. Każda ciężka historia ma być od razu prowokacją? Poważnie? Ktoś jest to w stanie stwierdzić na podstawie kilku zdań ? Brawo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

To jeszcze nie najgorzej. Nie rozwijaja sie pioronujaca. Dobrze rokuje. Duze szanse na 100% wyleczenie, zalezy od stopnia. 

Wazne bys nie plakala, nie rozpaczala, bo uklad odpornosciowy wtedy siada bardzo. Napewno lekarze maja dla ciebie propozycje. 

Prosze bys nie skupilala sie na tym czlowieku. Jest bezdusznym cyborgiem. Postepuje jak barbarzynca. 

Cale szczescie, ze masz rodzine. Pomoze Ci. Bedzie dobrze, w tym przypadku medycyna nie jest bezradna. 

Przytulam mocno. Zycze pozytywnego myslenia i wiary, ze uda ci sie szczesliwie urodzic i poddac efektywnemu leczeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
1 godzinę temu, Gość mala napisał:

Tak, rodzice i siostra wspierają mnie niesamowicie chociaż wiem, że sami się boją. Od przyjaciół całkowicie się odsunęłam, zamknełam się w świecie swojego cierpienia. 

Tak i nawet na 2 byłam ale po nich czułam się jeszcze gorzej

W takiej sytuacji powinnas miec wsparcie psychologa.

Szukaj dalej takiego, ktory bedzie umial Cie wesprzec.

Rozumiem jednak, ze Twoja sytuacja moze przerastac ludzi (nawet do tego ksztalconych), bo ciezko nadac sens temu co Cie spotkalo, a co z tym idzie wesprzec pocieszyc. Poszukaj moze kogos starszego majacego wiedze nie tylko teoretyczna, kogos kto specjalizuje sie w terapiach ludzi ciezko i przewlekle chorych.

Bedziesz niestety musiala sie z tym zmierzyc, jest mi przykro, ale wierze, ze majac przy sobie rodzine przejdziecie to wszystko razem i mam nadzieje (i tego Wam zycze), ze wszystko skonczy sie pozytywnie.

Staraj sie nie patrzec na calosc i nie wybiegac w przyszlosc, przezywaj po jednym dniu, pomalutku, malymi krokami, malymi sukcesami, odpoczywaj i miej w sercu nadzieje na szczesliwe zakonczenie, bo ono jest mozliwe.

Ogromu sil i dobrych ludzi wokolo, tego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko napisz dokladnie w jakim stadium jest rak ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie radzę żartować z takich spraw, temat to provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To provo historia zerznieta z Agaty mróz. Żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jprd ludzie 😣 co z Wami ?

Żart jak można z tego żartować 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×