Długie starania o 1 dziecko

Hej wszystkim czy jest tutaj ktos kto stara sie dlugo o bobasa i nie może zajść w ciążę? Jak sobie radzicie? Ja staram sie z narzeczonym już ponad rok i bez efektow .. moze to nie az tak dlugo ale dla mnie to wieczność  na początku myślałam ze raz dwa i sie uda w końcu jesteśmy młodzi i zdrowi .. strasznie przezywalam porazki na poczatku mialam normalnie obsesje doszukiwalam sie objawów prowadzilam kalendarzyk kupilam nawet testy owulacyjne.. później trochę się uspokoiłam gdyz stwierdziłam ze czym bardziej bede chciala zajsc w ciążę tym bardziej nic z tego nie będzie.. ale kiedy starania przez rok nie przyniosly efektow wybralam sie do ginekologa który stwierdził niedoczynność tarczycy ale tylko lekko podwyzszoną tsh5.19 brałam letrox 25 przez 1 msc i zeszlo mi do 1.18 i przez 2msc mialam przerwe w braniu leku po tych 2 msc wynik byl tez super bo tylko nieco ponad 2... ale mimo to ze wynik jest ok nadal sie nie udaje.. ale jakoś tracę nadzieje po mału ze nam sie uda .. przestalam juz dawno to tak przeżywać ale boli mnie to bardzo i nie wiem czy chcialabym małżeństwa bez dziecka.. kupiłam sobie nawet pieska szczeniaka żeby na niego przelewac całą swoja miłość.. przykre to jest kiedy wszyscy na około chwalą sie ciążą i wkurza mnie już to udawanie przed wszystkimi ze wszystko jest ok ..

Ja starałam się 12 cykli, kontrolowałam owulację i w dni płodne używałam żelu wspomagającego zapłodnienie prefert vaginal. Dzisiaj mam 2 letniego synka