Czy to prawda że jeśli facet jest zakochany to nie chce innych?

Koleżanka tak powiedziała, ale to dziewczyna. Chłopcy na pewno lepiej wiedzą. 

Chce inne każdego dnia. 

Czyli nie robi różnicy. Ja jako dziewczyna nawet nie zwracam uwagi na innych 

Samiec nigdy nie jest zakochany ponieważ nie jest zdolny do wyższych uczuc. 

Po drugie, samiec ZAWSZE pożąda innych. A że baby głupie to się jeszcze wypinaja i dydle na wierzch wywalaja bo czują się seksi

 

Czyli nie robi różnicy. Ja jako dziewczyna nawet nie zwracam uwagi na innych 

Ja też nie zwracam, mogliby goli stać. To by było wręcz obleśne dla mnie. Ale faceci maja niestety dokładnie odwrotnie. Są napaleni na obce baby cały czas. Zapamiętaj sobie : obca nowa baba zawsze będzie lepsza niż ta z którą jest w związku bo jest nowa, obca, inna. Nieistotne, że brzydsza ale jest nowa, więc lepsza. Faceci to prymitywy.

Czują się seksi nieistotne że robią jako wór na sperme boshe, puste łby! Dla jakiegoś chlopa pół dnia przed lustrem i drugie pół w salonie odnowy to dopiero szczyt desperacji. 

To nie zależy od płci, lecz od osobowości. Jak ktoś ma "zdradliwą" naturę to będzie zdradzał czy kocha czy nie kocha. A człowiek z zasadami zawsze będzie fair.

 

To nie zależy od płci, lecz od osobowości. Jak ktoś ma "zdradliwą" naturę to będzie zdradzał czy kocha czy nie kocha. A człowiek z zasadami zawsze będzie fair.

nie chodzi o zdrade, a pożądanie

faceci ktorzy sa uczuciowo podobni do kobiet nie pragna innych obcych bab, nawet do seksu musza miec wiez, paradoksalnie ci wierni czesto maja kobiety niewierne:) wiec to nie zalezy od plci, ja tez powiem ze prawie kazda mezatka zdradzi gdy ma okazje, wiec to nie jest tak jak tu wypisujecie gowniarze:))

 

nie chodzi o zdrade, a pożądanie

Jakoś nigdy nie miałem z tym problemu. Będąc w związku, na każdym jego etapie, całe moje pożądanie ukierunkowane jest tylko na kobietę z którą jestem.

A jak rozpoznać że facet jest mentalna kobieta? Ja takiego chce! Wiernego! 

 

A jak rozpoznać że facet jest mentalna kobieta? Ja takiego chce! Wiernego! 

Musisz sprawdzić w majtkach 

 

A jak rozpoznać że facet jest mentalna kobieta? Ja takiego chce! Wiernego! 

opisuje moj przypadek, moga byc roznice pewne, wiec: z cech innych niz typowe dla samca: wrazliwy uczuciowy nie chce chodzic z kolegami na piwo bo uwaza ich za ...o.w ewentualnie meczacych towarzyszy,  oczywiscie oni go bardzo lubia i on tez takie wrazenie sprawia bo ma niezla gadke, tylko ja potem wyslu...e co i jak, ale czy stworzysz z nim taka wiez to zalezy czy sie przyjaznicie, jednoczesnie lubi madre kobiety, w przeciwienstwie do prostych samczykow ktorym wystarczy tylko ladna i niekonfliktowa

Zależy od faceta. Ja np. gdybym się zakochał, to pozostałbym wierny i nie zwracałbym uwagi na inne.

Też takiego miałam. Ideał. Byliśmy nierozlaczni. Wszędzie razem. To on mówił wciąż kocham nie na, to on bez przerwy się tulil nie ja, zero neczow, zero kumpli, alkoholu 0. I co? I zdradzil. Po roku! Do dziś się nie pozbieralam. Nie mamy żadnego kontaktu a ja nadal go kocham. Nawet o mnie nie zawalczył, a taki zakochany, że żenić się chciał. Oświadczył się, a nie zawalczyl ani jednego dnia, nawet życzeń SMS nie wysłał. Mieszka teraz obok, a ani razu nie przyszedł nawet,. Tyle po wielkiej miłości. Ale chyba jednostronnej

 

Też takiego miałam. Ideał. Byliśmy nierozlaczni. Wszędzie razem. To on mówił wciąż kocham nie na, to on bez przerwy się tulil nie ja, zero neczow, zero kumpli, alkoholu 0. I co? I zdradzil. Po roku! Do dziś się nie pozbieralam. Nie mamy żadnego kontaktu a ja nadal go kocham. Nawet o mnie nie zawalczył, a taki zakochany, że żenić się chciał. Oświadczył się, a nie zawalczyl ani jednego dnia, nawet życzeń SMS nie wysłał. Mieszka teraz obok, a ani razu nie przyszedł nawet,. Tyle po wielkiej miłości. Ale chyba jednostronnej

ja jestem kobieta i tez zdradzilam ale juz nie wracalam bo sie w innym zakochalam, ktos inny jest dla ciebie

 

faceci ktorzy sa uczuciowo podobni do kobiet nie pragna innych obcych bab, nawet do seksu musza miec wiez, paradoksalnie ci wierni czesto maja kobiety niewierne:) wiec to nie zalezy od plci, ja tez powiem ze prawie kazda mezatka zdradzi gdy ma okazje, wiec to nie jest tak jak tu wypisujecie gowniarze:))

Buhahahala nasluchala się bzdur i wierzy

 

Buhahahala nasluchala się bzdur i wierzy

ty jestes wlasnie jednym z takich krety.now pajacu , z iloma samcami byles? albo chociaz samicami liczac w latach ty gimbie:)

Prawda, jestem zakochany dwa lata i mam w duupie inne, nie dotknalbym, czekam na nią bo czuje wzajemnosci ale były różne przeszkody 

 

ja jestem kobieta i tez zdradzilam ale juz nie wracalam bo sie w innym zakochalam, ktos inny jest dla ciebie

Jesteś z tym innym, zdobywał cię czy jak do tego doszło? 

Ja jestem żonaty od 2008 roku i powiem Ci tak - na początku było zajebiście, teraz to jakbym z kolegą dzielił lokum. Cześć i tyle. Jedynie dzieci rozganiają szare chmury znad głowy. Kochana żona już nie istnieje - nie ma czegoś takiego, jest co najwyżej, wredna baba, która czepia się wszystkiego

Ja nie zdradzam jeśli mam regularny seks. Tam ma chyba większość i tyle w temacie. 

 

Ja nie zdradzam jeśli mam regularny seks. Tam ma chyba większość i tyle w temacie. 

Zgadzam się, jak żona daje mi regularnie kilka razy w tygodniu to nie myślę o innych bo po co. 

 

Ja jestem żonaty od 2008 roku i powiem Ci tak - na początku było zajebiście, teraz to jakbym z kolegą dzielił lokum. Cześć i tyle. Jedynie dzieci rozganiają szare chmury znad głowy. Kochana żona już nie istnieje - nie ma czegoś takiego, jest co najwyżej, wredna baba, która czepia się wszystkiego

Smutne w sumie ☹

Ja jestem mezatka od 2012 i tez zyjemy od pewnego czasu jak współlokatorzy. Ale mimo wielu propozycji od mężczyzn to, nie zdradzilam. Czy pożadam? Chyba jak każdy co jakiś czas przeżywam jakieś zauroczenie... nie wiem jak to nazwać. Pojawia się ktoś kto wydaje się być tym nowym, lepszym. 

Ale mąz to mąz

 

To nie zależy od płci, lecz od osobowości. Jak ktoś ma "zdradliwą" naturę to będzie zdradzał czy kocha czy nie kocha. A człowiek z zasadami zawsze będzie fair.

Tacy z zasadami to chyba nie istnieja. Albo to przeogromna rzadkosc.

W fazie zakochania nikt nie myśli o innym partnerze. To oczywiste. Kobieta czy facet zachowuje się wtedy jak pod działaniem narkotyku. Gdy faza zakochania mija, wszystko jest możliwe. To sprawa indywidualna. Mnie osobiście zdarzyło się wtedy dwukrotnie zgrzeszyć z inną dziewczyną. 

 

Tacy z zasadami to chyba nie istnieja. Albo to przeogromna rzadkosc.

Istnieją, tylko najczęściej są sami, bo nie jesteście nimi zainteresowane.

 

Istnieją, tylko najczęściej są sami, bo nie jesteście nimi zainteresowane.

Jeśli są oblesni biedni itd to nic dziwnego

 

W fazie zakochania nikt nie myśli o innym partnerze. To oczywiste. Kobieta czy facet zachowuje się wtedy jak pod działaniem narkotyku. Gdy faza zakochania mija, wszystko jest możliwe. To sprawa indywidualna. Mnie osobiście zdarzyło się wtedy dwukrotnie zgrzeszyć z inną dziewczyną. 

A miałeś tak że jak się zakochałes to nie miałeś ochoty na inną? 

Czy to tylko teoria. Ile taka faza zakochania trwa? 

 

A miałeś tak że jak się zakochałes to nie miałeś ochoty na inną? 

Czy to tylko teoria. Ile taka faza zakochania trwa? 

W fazie zakochania nie zwracałem uwagi na żadne inne dziewczyny. Ile trwa ta faza? Są różne wersje. Od kilku miesięcy do roku. Poczytaj sobie o tym w necie.