Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lidia

Ale mój facet jest w.....cy. Zabija we mnie całą radość życia. Czy tylko ja tak mam?

Polecane posty

Gość Lidia

Nie wiem czy człowiek z czasem dziadzieje,ze wszystko go wkurza a może to po prostu kwestia paskudnego charakteru szanownego narzeczonego? 

Przykład pierwszy z brzegu dziś. Wstaje rano. Pyta czy jest mleko. Mówię że nie ma bo się skończyło. Po minie widziałam że już zły tak jakby to był jakiś powód do złości skoro sklep mamy tak blisko że można tam w kapciach iść:) zanim po nie zszedł przy...ebal się o karton leżący w przedpokoju, do dziecka o to że wylało picie i do mnie ze siedzę na telefonie(przegladalam oferty pracy). 

To nie są odosobnione przypadki. Tak jest bardzo czesto. Codziennie. Potrafi przyczepić się o drobnostki. I nie wiem jak reagować. Próbowalam olewać ale muszę z nim rozmawiać. Zadaje milion ...ycznych pytań jak "czemu dziecko nadal ma katar?" Eeee...bo jest przeziębione? Czasami mam wrażenie że robi to specjalnie i złośliwie. Ze prowokuje mnie. 

Nie chce mi się z nim siedzieć. Psuje mi dobry humor. Już mam dość oglądania tej sfochowanej miny. 

Nie wiem czy tylko ja tak mam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To czemu z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No ja uwielbiam spędzać czas z moim facetem, jakby było inaczej to nie byłby moim facetem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidka
 

To czemu z nim jesteś?

Jesteśmy razem 8 lat. Kiedyś taki nie był. Poza tym mamy dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisek

Marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Jesteśmy razem 8 lat. Kiedyś taki nie był. Poza tym mamy dziecko. 

No to rzeczywiście dobre powody żeby z nim tkwić w bagnie 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx

Narzeczony 8 lat?! Wszystko zaczynacie od d... strony i się dziwicie. Narzeczony i dziecko. Wie, że cię ma, pewnie sama z dzieckiem sobie nie poradzisz, to pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Po ślubie będzie tylko gorzej, a wtedy ci powie: widziały gały, co brały. Nie bez powodu przez lata ludzkość wypracowała pewne zasady zakładania rodzin, wchodzenia w związki. Ale do tego to trzeba się szanować - wzajemnie. Jeszcze nie słyszałam o idealnym, wiecznym "narzeczeństwie" z dziećmi. Co prawda nie ma domku bez ułomku, ale w małżeństwie człowiek jest skłonny bardziej zawalczyć o zgodę, dogadanie, wypracowanie zasad życia. A tu już ci radzą: że po co z nim jesteś? No ale masz dziecko - rozwalisz mu dom, bo narzeczony ma fochy, czy zawalczysz o wasze stadło? Moja ciocia kiedyś powiedziała, że małżeństwo przetrwa, jeśli kobieta jest silna. Mam takie obserwacje, że przynajmniej w naszym kraju (pokłosie wojen i wybicia mężczyzn?) faceci to generalnie nie dorastają do rzeczywistości, ale to wina ich matek i babć. Także kobieta musi być multiobrotna, żeby wszystko działało, jak trzeba. I nie mówię tu o robieniu wszystkiego za niego, tylko mądrym zarządzaniu w domu. Np. kartony się walają, albo śmieci? Czasem trzeba zrobić z siebie cielę, żeby on poczuł się jak twój mężczyzna i uratował cię z opresji 😉 Wydaje mi się, że nawet rozmowy nieraz nie pomogą, bo faceci są ograniczeni i nigdy nas nie zrozumieją. Dlatego potrzeba SPOSOBU 😄

U mnie jest trochę w drugą stronę, bo ja mam dużo męskich cech charakteru, a mój mąż kobiecych - wrażliwy artysta, chociaż jak czekam nieraz, aby coś zrobił - to typowy facet 😉  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zaczęłas zycie od dupy strony, dziecko i narzeczony od 8 lat. Dla mnie narzeczenstwo to najpiękniejszy czas między zakochanymi ludźmi. Sama mam męża od 18 lat, dzieci i cieszę się na wspólny wolny dzień. Są sprzeczki, ale żeby zabierał mi radość życia nie byłby moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×