A może by tak uprać tornister z kółkami w myjni samochodowej?

Jak sądzicie? 

Moje durne młode zostawiło na całe tygodnie jakiś rozpaćkamy tost w tornistrze. To się pewnie wtopiło prawie w materiał, zapleśniało, zatęchło (nie wiem, kazałam dziecku powyrzucać te resztki i przetrzeć chusteczkami nawilżanymi, robiło to w maseczce (taki własny pomysł) a na początku był krzyk obrzydzenia, więc chyba było naprawdę źle). Widzę że kółek tornistra nie da się do prania zdemontować a chcę to wyczyścić gruntownie i efektywnie.

Najtaniej i chyba najbardziej radykalnie wyszłoby w myjni samochodowej. Jest tu jakiś słaby punkt tego pomysłu? A może któraś z was przeprowadziła taką akcję?

A rób se co chcesz, co nas to obchodzi 

Do zmywarki wsadź 

Oj, faktycznie, to by było świetne. Szkoda że nie mam zmywarki.

Bardzo dobry pomysł. Już widzę jak stoisz w tej myjni samochodowej z tornistrem, a ruchome szmaty dokładnie wymywają Twoją buźkę i kółka tornistra xDDDDDD

To ty nawet nie wiesz jak różne rodzaje myjni mamy do wyboru??!

Ale dzięki za podniesienie tematu. Jeśli nikt nie próbował, ja wkrótce napiszę jak to wyszło z programem mycia detergentem i płukania.

 

To ty nawet nie wiesz jak różne rodzaje myjni mamy do wyboru??!

Ale dzięki za podniesienie tematu. Jeśli nikt nie próbował, ja wkrótce napiszę jak to wyszło z programem mycia detergentem i płukania.

Wiesz, ja od razu pomyślałam o takiej, co  najlepiej pucuje xD

Fajnie ze masz poczucie humoru. Napisz co wyszło i czy te kółka się nie odkleiły po myciu

 

To ty nawet nie wiesz jak różne rodzaje myjni mamy do wyboru??!

Ale dzięki za podniesienie tematu. Jeśli nikt nie próbował, ja wkrótce napiszę jak to wyszło z programem mycia detergentem i płukania.

Wiesz, ja od razu pomyślałam o takiej, co  najlepiej pucuje xD

Fajnie ze masz poczucie humoru. Napisz co wyszło i czy te kółka się nie odkleiły po myciu

Spoko, napiszę. Idę po poczucie humoru, bo odłożyłam wchodząc na "macierzyństwo" i jeszcze się zawieruszy. To dobranoc.

dobranoc