Żałuje że więcej nie ruhałem za młodu, teraz to mi się już nawet nie chce

Co prawda ruhałem odkąd miałem 20 lat i tych panienek było z 20+ ale to i tak mało, za rzadko wymieniałem panny, niektórych wcale nie wyruhałem bo brakło mi do nich cierpliwości, niektóre po prostu za długo miałem, 3-4 lata to już makabra z jedną panną prawie jak małżeństwi, raz na rok trzeba wymieniać laske tak do 30stki, potem co dwa lata i dopiero koło 40stki brać 10 lat młodszą na żone, najlepiej dziewice, a są takie.

Dlatego młodym byczkom racze wydrukować to co napisałem wyżej i na lusterku sobie przykleić, aby ruhać i wymieniać panny póki wam się chce, bo potem to po prostu ma się już wywalone na panny i na ruhanie, wtedy jakąś aseksualną brać tylko do rozmnażania i spacerów.

Ja też żałuję i to bardzo zmarnowanych lat i okazji. Natomiast mlodym byczkom nie radzę brać  dziewicy, gdy będą koło 40. Po pierwsze, taką babkę zawsze będzie cipsko, żeby sprawdzić jak jest z kimś innym. Po drugie, 10 lat młodsza żona dopiero rozpędza się seksualnie, a jak sam Autorze zauważyłeś, u mężczyzny po 40stce, to już zjazd do bazy.

A ja tam niczego nie żałuję. Zaczynam mieć to gdzieś. Może byłoby trochę inaczej, gdybym miał znajomych i widząc ich udane życie, po cichu bym im zazdrościł. Tylko że ja jestem mega odludkiem, nie mam dosłownie nikogo. Za kilka lat (o ile nie zdechnę), pewnie będę miał już całkowicie wywalone na ludzi, świat, wszystko.

 

A ja tam niczego nie żałuję. Zaczynam mieć to gdzieś. Może byłoby trochę inaczej, gdybym miał znajomych i widząc ich udane życie, po cichu bym im zazdrościł. Tylko że ja jestem mega odludkiem, nie mam dosłownie nikogo. Za kilka lat (o ile nie zdechnę), pewnie będę miał już całkowicie wywalone na ludzi, świat, wszystko.

I wtedy chwycisz za broń...

 

A ja tam niczego nie żałuję. Zaczynam mieć to gdzieś. Może byłoby trochę inaczej, gdybym miał znajomych i widząc ich udane życie, po cichu bym im zazdrościł. Tylko że ja jestem mega odludkiem, nie mam dosłownie nikogo. Za kilka lat (o ile nie zdechnę), pewnie będę miał już całkowicie wywalone na ludzi, świat, wszystko.

Urzad Gminy powinien przeciwdzialac takim sytuacjom i oferowac wsparcie takim osobom jak Ty

 

Urzad Gminy powinien przeciwdzialac takim sytuacjom i oferowac wsparcie takim osobom jak Ty

Popieram. Powinien typować kobiety do stosunku dla odludnych prawiczkow (nie mogą być zbyt atrakcyjne, żeby ich nie spłoszyć) podczas dorocznej kontroli.

A Autorowi, Urząd Gminy mógłby dofinansować jakieś zastrzyczki z testosteronu, żeby mu się bardziej chciało.

 

I wtedy chwycisz za broń...

Jestem pacyfistą.

 

Urzad Gminy powinien przeciwdzialac takim sytuacjom i oferowac wsparcie takim osobom jak Ty

Niby po co? Jestem jaki jestem. Ktoś musi

 

Jestem pacyfistą.

 

Niby po co? Jestem jaki jestem. Ktoś musi

Pacyfistą można sobie być, ale od siedzenia w samotności mogą dziwne rzeczy się we łbie ulundz.

Nie sarkaj na Urząd Gminy boć to jedyna instytucja, która pochyla się nad życiem uczuciowym i seksualnym mieszkańców gminy.

Predzej od przebywania z ludzmi moze ciezko odwalac. Wiadomo ze wiekszosc ma ciezko nasrane wiec sie to udziela i wiekszosc niszczy sobie zycia. Np jak znajomi wciagna w nalogi. Smieszy mnie to zalosne pier/dolenie ze samotnosc jest taka niby zla, bo jest wrecz przeciwnie. Dzieki samotnosci mozna uniknac wielu problemow i rozczarowan. No ale wiadomo ze wiekszosc ma wyprane mozgi i sa slabi psychocznie wiec sami sobie biedaczki nie radza.

 

Pacyfistą można sobie być, ale od siedzenia w samotności mogą dziwne rzeczy się we łbie ulundz.

Nie sarkaj na Urząd Gminy boć to jedyna instytucja, która pochyla się nad życiem uczuciowym i seksualnym mieszkańców gminy.

Istnieje coś takiego jak hobby i zainteresowania, żeby w prawiczym łbie nie pojawiały się dziwne rzeczy.

Wara gminie od mojego nieistniejącego życia uczuciowego, seksualnego i towarzyskiego. 

 

Pacyfistą można sobie być, ale od siedzenia w samotności mogą dziwne rzeczy się we łbie ulundz.

Nie sarkaj na Urząd Gminy boć to jedyna instytucja, która pochyla się nad życiem uczuciowym i seksualnym mieszkańców gminy.

Istnieje coś takiego jak hobby i zainteresowania, żeby w prawiczym łbie nie pojawiały się dziwne rzeczy.

Wara gminie od mojego nieistniejącego życia uczuciowego, seksualnego i towarzyskiego. 

 

Istnieje coś takiego jak hobby i zainteresowania, żeby w prawiczym łbie nie pojawiały się dziwne rzeczy.

Wara gminie od mojego nieistniejącego życia uczuciowego, seksualnego i towarzyskiego. 

Ojtam... Gmina rządzi, gmina radzi

Beka. 

 

Beka. 

Niby z czego?