Nie mogę poradzić sobie z skóra niemowlaka !

Syn obecnie 3 miesiące praktycznie od urodzenia ma wysypki pod różnymi postaciami . Tydzień po powrocie do domu dostał krostek pod szyją na klatce piersiowej i rączkach pediatra zaleciła odstawić całkowicie nabiał myć w emolientach pomogło wszystko zeszło . W tym czasie zaczęły się problemy z karmieniem syn do tej pory ciągle wisi na piersi i bez przerwy marudzi . Kupiłam więc mleko mm bebilon i dawałam 2 czasami 1 butle dziennie po 3 tygodniach wysypka znowu się pojawiła z tym że krostki były inne cała klatka wysypana krostkami jak maczek  . Zmieniłam więc mleko na Bebilon pepti po którym miałam wrażenie ze sytuacja się bardziej zaognia bo krostki jak były tak była a dodatkowo objęły cała szyję i twarz.  Ostatecznie zdecydowałam kupić nutramigen który mlay pije od 1,5 miesiąca niestety od tej pory wysypka przerodziła się w takie suche czerwone plamy jak liszajec. Odwiedziłam arelogola. Ta wowczas stwierdziła że plamy to lojotkowe zapalnie skóry . Wydałam więc kupe kasy na wizyte i kosmetyki które przepisala i bez rezultatu . Z kolei pediatra twierdzi że to atopowe. Nie wiem co już robić czy to wina mleka ?  Co podawać dziecku ? Syn non stop płacze ,marudzi nic mu się nie podoba. Oboje z mężem jesteśmy w kropce zwlasza że to pierwsze dziecko .

Moja mała też właściwe od urodzenia ma łzs, potwierdzone przez kilku dermatologów (nie azs, bo nie swędzi i jej to w sumie w ogóle nie przeszkadza). Wszelkie leki na nic, są po prostu lepsze i gorsze okresy. Dodatkowo ma na buźce z jednej strony ciągle podrażnione, czerwone plamy od ślinienia i nie da się tego pozbyć... 

Ja przemywam córce buzię wodą przegotowaną. Na zaognione policzki pomaga Emolium krem (najzwyklejszy). Całe rączki ma wysypane azs, smaruje Dermedic Baby Masło dla dzieci - jest poprawa ale nie na 100%, skórka już nie jest sucha, tylko nawilżona, ale delikatnie różowe place pozostały. Też jej to nie swędzi. Ciuszki muszą być przewiewne i z dobrej bawełny. Jak tylko ubiorę ją grubiej i się spoci, zabawa od nowa... 

Pewnie atopowe zapalenie skóry. Trzymaj sie odstawienia nabiału, ale zrezygnuj z kosmetyków! Im mniej tym lepiej. Tylko rączki, stopki i pupe myj wodą z szarym mydłem, reszty ciała nie trzeba. Ja sama sie borykam z azs, córka alergik, a to są zalecenia super położnej. Polecila też kąpiele w wodzie z dodatkiem oleju ze slodkich migdałów lub maki ziemniaczanej lub naparu z rumianku. Odstaw te emolienty chemiczne, parafine, te wszystkie okropne kosmetyki z polecenia dermatolog. Wczytaj sie w ich składy, sa straszne, naprawdę nic nie pomoga. Nie naleze do osób nawiedzonych. Po ciąży moje azs sie bardzo nasililo, na stopach i dloniach skora pękala mi do krwi, dziecko non stop wysypki, dermatolog i alergolog polecali kosmetyki dla mnie i corki tych samych firm. I nic nie pomagalo. Az spotkalam moją polozna srodowiskowa przypadkiem i zapytalam sie czy ona moze ma jakąś radę w tym temacie i kazala mi wszystkie kosmetyki odstawic u dziecka i u mnie!

Wez wykrochmal dzieciaka;) serio, bez zartow, przygotuj mu kapiel z krochmalem (gotujesz taki kisiel z maki ziemniaczanej i pozniej dodajesz do wanienki z woda). U mojego mlodszego sprawdzalo sie to idealnie, po emolium mial wysypke a po kartoflance skora byla gladka i dobrze sie goila.

 

Pewnie atopowe zapalenie skóry. Trzymaj sie odstawienia nabiału, ale zrezygnuj z kosmetyków! Im mniej tym lepiej. Tylko rączki, stopki i pupe myj wodą z szarym mydłem, reszty ciała nie trzeba. Ja sama sie borykam z azs, córka alergik, a to są zalecenia super położnej. Polecila też kąpiele w wodzie z dodatkiem oleju ze slodkich migdałów lub maki ziemniaczanej lub naparu z rumianku. Odstaw te emolienty chemiczne, parafine, te wszystkie okropne kosmetyki z polecenia dermatolog. Wczytaj sie w ich składy, sa straszne, naprawdę nic nie pomoga. Nie naleze do osób nawiedzonych. Po ciąży moje azs sie bardzo nasililo, na stopach i dloniach skora pękala mi do krwi, dziecko non stop wysypki, dermatolog i alergolog polecali kosmetyki dla mnie i corki tych samych firm. I nic nie pomagalo. Az spotkalam moją polozna srodowiskowa przypadkiem i zapytalam sie czy ona moze ma jakąś radę w tym temacie i kazala mi wszystkie kosmetyki odstawic u dziecka i u mnie!

I niby czym nawilzasz ta skórę?

Wykąp w krochmalu. Stary sposób, polecony przez 80-letnia panią pediatre, do której mam większe zaufanie niż do jej młodszych koleżanek po fachu. Nie kazala przepłacać za kosmetyki, tylko kąpać w krochmalu.