Jak to jest że matki na wychowawczym wyzywacie od nierobów :) tymczasem żeby niania przyszła na cały etat trzeba jej dać minimum 2500 a czasem w mieście dużym 3000 na rękę. To jest NORMALNA praca.

 

ale ona sie slusznie dziwi. bo rodzic co zostawia dziecko w zlobku choc ma warunki by tego nie zrobic to wyrodny rodzic. a argument z tatusiami zarabiajacymi prezesowskie kokosy, posylajacymi dzieci do zlobka to zaden argument, widac co to za ludzie i kasa sie liczy najbardizej, zeby chociaz nianke wykfalifikowaną zamówić to nie, bo im zal kazdego tysiaczka z tej prezesowskiej pensji. A tfu

Kurde tylko dlaczego ich dzieci sa grzeczniejsze, bardziej rozgarniete, zadbane niż wiele dzieci niepracujacych mam, które spotykam na placu zabaw? Znam i jednych i drugich i jak ktoś jest ogarnięty w życiu to i wie na czym polega wychowanie i poważnie do niego podchodzi, jak ktoś jest nieporadny to i rodzicielstwo go moze przerosnac. A z niankami to bym uwazala - nie wiesz jak się opiekuje dzieckiem jak jest sama. 

Niech wam mąż płaci za usługi sexualne bo to też przecież praca, taki wasz dodatkowy etat. Wycencie sobie wsztstko, bo od razy świadomość  że, zarabiacue 10 000 bardzo wiele zmienia w życiu. Będziecie radośnie jako kobiety sukcesu gotować obiad z wyceną kocharki, sprzątać z wyceną pani do sprzątania, mężowi dawać jak profesjonalistki i wszyscy będą zadowoleni

Co was to boli że ktoś sobie zarabia nie wiem strzelam 2500 i oddaje dziecko do żłobka. Co wy jak rząd pis że wszystkie muszą żyć tak samo pod linijkę, bo tak? Nawet jak wychodzi na 0 a tak chce bo tak to jego wola i jak na razie żadne najmądrzejsze z kafeterii nie mogą tego zabronić.

 

nie znam fryzjerki, która wyciąga mistyczne 6 tys zł, chyba że wali na lewo zlecenie okradając państwo. wiem, bo wiele się rozliczało w moim biurze rachunkowym będąc na jdg.

początkujący tyle owszem zarabiają, ale nikt przecież z tych kręgów nie ma misji na dziecko przed 30 roku życia. wartości są usystematyzowane wpierw zapewnienie warunków bytowych dla przyszłego dziecka, dopiero później powołanie na śwat a nie odwrotnie.

nie wiem ogólnie o co się wściekasz.

Nie wsciekam sie, tylko nie podzielam Twoich poglądów.  Akurat jestem z jednej tych branż i owszem sporo prawników i lekarzy ma dziecko przed 30. A o fryzjerkach mowie tez z doswiadczenia. To czy się rozliczają nie wiem ale nie o tym jest temat. 

 

Kurde tylko dlaczego ich dzieci sa grzeczniejsze, bardziej rozgarniete, zadbane niż wiele dzieci niepracujacych mam, które spotykam na placu zabaw? Znam i jednych i drugich i jak ktoś jest ogarnięty w życiu to i wie na czym polega wychowanie i poważnie do niego podchodzi, jak ktoś jest nieporadny to i rodzicielstwo go moze przerosnac. A z niankami to bym uwazala - nie wiesz jak się opiekuje dzieckiem jak jest sama. 

dokładnie. ogólnie widać już na etapie przedszkolnym, które dziecko jest żłobkowe czyli bardziej przystosowane do grupowego żyia, a które dopiero co wyniesione spod spódniczki mamusi niejednokrotnie siłą

 

Nie wsciekam sie, tylko nie podzielam Twoich poglądów.  Akurat jestem z jednej tych branż i owszem sporo prawników i lekarzy ma dziecko przed 30. A o fryzjerkach mowie tez z doswiadczenia. To czy się rozliczają nie wiem ale nie o tym jest temat. 

no widzisz a moje księgowe je rozliczały i miałyśmy wgląd w te mistyczne wręcz 6 tys zł nic takiego nie ma miejsca.

być może zdarzają się osoby z rodzin prawnicyzych i lekarskich, które to stopują sobie karierę przed 30 rokiem życia, ale to też tylko dlatego, że utrzymanie domu delegują na męskiego partnera, który zapewnia wysoką stopę życiową.

taka prawda.

 

Co was to boli że ktoś sobie zarabia nie wiem strzelam 2500 i oddaje dziecko do żłobka. Co wy jak rząd pis że wszystkie muszą żyć tak samo pod linijkę, bo tak? Nawet jak wychodzi na 0 a tak chce bo tak to jego wola i jak na razie żadne najmądrzejsze z kafeterii nie mogą tego zabronić.

jak zarabia 2500 to nie oddaje do żłobka prywatnego dotowanego częściowo z kasy gminnej/unijnej, które podlegają tardym regułom wolnego rynku a co nawyżej do państwowej przechowalni, gdzie łamana jest krucha dziecięca psychika i to codziennie. wystarczy odwiedzić obie instytucjhe by po kwadransie odszukać znaczące różnice od ilości opiekunek, po metraż przestrzeni i jakość posiłków.

 

no widzisz a moje księgowe je rozliczały i miałyśmy wgląd w te mistyczne wręcz 6 tys zł nic takiego nie ma miejsca.

być może zdarzają się osoby z rodzin prawnicyzych i lekarskich, które to stopują sobie karierę przed 30 rokiem życia, ale to też tylko dlatego, że utrzymanie domu delegują na męskiego partnera, który zapewnia wysoką stopę życiową.

taka prawda.

Z tym taka prawda to bym nie szalala, bo to co piszesz to tylko Ci się wydaje, ze taka jest prawda;) wsrod moich znajomych nie z "branzowych " rodzin ogromna większość miała dzieci tak 26-28 lat i nie zastopowalo im to "karier" . To małżeństwa rownolatkow więc nie było "bogatego" męża bo też się zarabiał.  A 2 sprawa to jeśli fryzjerka nie zgłasza calego dochodu ( A pisałam że nie wiem czy wszystko rozliczają bo o to nie pytalam) to przecież nie mówi o tym swojej księgowej, to niby skąd miałabyś wiedzieć o tym ile faktycznie zarabia. 

 

nie znam fryzjerki, która wyciąga mistyczne 6 tys zł, chyba że wali na lewo zlecenie okradając państwo. wiem, bo wiele się rozliczało w moim biurze rachunkowym będąc na jdg.

początkujący tyle owszem zarabiają, ale nikt przecież z tych kręgów nie ma misji na dziecko przed 30 roku życia. wartości są usystematyzowane wpierw zapewnienie warunków bytowych dla przyszłego dziecka, dopiero później powołanie na śwat a nie odwrotnie.

nie wiem ogólnie o co się wściekasz.

Instytut danych z duuuuuu....

A dajcie juz spokoj. Tak wam ta robota wyzarla mozgi i zrobila z was maszyny do zapierdalania ze gubicie sie w zyciu. Macierzynstwo to normalana rzecz i kazda kobieta ma prawo zajmowac sie swoim dzieckiem w domi tak dlugo jak iwaza za stosowne. 

 

A dajcie juz spokoj. Tak wam ta robota wyzarla mozgi i zrobila z was maszyny do zapierdalania ze gubicie sie w zyciu. Macierzynstwo to normalana rzecz i kazda kobieta ma prawo zajmowac sie swoim dzieckiem w domi tak dlugo jak iwaza za stosowne. 

i tak samo ma prawo wrócić do pracy kiedy uzna to za stosowne