Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Akimuszki😅

Cieszy mnie to że mamy wcześniej wiosnę a was cieszy podobnie?

Polecane posty

Gość Akimuszki😅

🙄😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akimuszki

Mnie cieszy nawet bardziej z dwóch powodów jeden jest jasny i oczywisty a drugi😮🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszki*
 

Cieszy, szybciej wyjdę na rower

Jaasna sprawa o tym samym pomyslalem😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjj

Mnie też cieszy, będzie dłuższe lato😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
 

Lubię deszcz ☔😍

Mógłby być lepiej śnieg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_

Cieszy mnie to że mamy wcześniej wiosnę a was cieszy podobnie?

_Nie. Potem w kwietniu będzie zima.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk

Taką wiosną kwiaty nie rosną...😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk

Taką wiosną kwiaty nie rosną...😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkk
 

Nie będzie zimy w kwietniu. Sama zobaczysz

Będzie w maju...🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie cieszy. Wystarczy kilka dni przymrozku w kwietniu lub maj i znowu będzie lament, że owoców w sklepach mało i drogo. Druga sprawa to nie tylko komary w lecie ale przede wszystkim kleszcze. Im cieplejsza zima tym więcej tego. Jak na razie mnie omijają ale z syna już wyciągałem kilka w tamtym roku. Dobry kolega ma boreliozę (zdiagnozowaną).  Także tego, nawet na sanki z dzieciakami nie można skoczyć bo co najwyżej błoto jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro zrobi się zimniej, niby dla nas dobrze ale dla przyrody niekoniecznie... no chyba, że popada... : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zimniej?? W dzień 1 stopień a w nocy -4.

To jest jakaś popierdółka a nie zima. Jedynie co to można złapać przeziębienie lub grypę żołądkową przy takiej pogodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
 

Zimniej?? W dzień 1 stopień a w nocy -4.

To jest jakaś popierdółka a nie zima. Jedynie co to można złapać przeziębienie lub grypę żołądkową przy takiej pogodzie.

* dla nas lepiej że już wiosna... coś mi nie wyszło jak pisałam : )

to fakt, tak ciepłej zimy jeszcze nie było... a wirusy krążą, bardzo dużo osób teraz choruje

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam tęsknię za porządną zimą z temperaturami w dzień od -5 do -20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
 

Robactwa tyle wyjdzie z ziemi, bo zimy nie było że fuuuuu 😵

to napewno... zjedzą nas 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_

Dobra zima nie jest zła. 🙂 Wymrozi wszelkie robactwo i przegoni wirusy. Koty w taką zimę jak ta, potrafią kleszcza złapać już w połowie  lutego.

 

Ja tam tęsknię za porządną zimą z temperaturami w dzień od -5 do -20

Bez przesady z minusami.🤨

Minus 5 wystarczy i śnieg. Brak śniegu, buro, szaro nieprzyjemnie.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia Ci powiem, że dopiero przy około -10 choroby odpuszczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
 

Z doświadczenia Ci powiem, że dopiero przy około -10 choroby odpuszczają.

Być może. Rzadko się przeziębiam.

Raz na dobrych parę lat je mam, ale jak już coś złapię to bez antybiotyku się nie obejdzie. Mało tego. Ostatnio 4 lata temu takie paskudztwo mieliśmy, że kwieciem - maj - czerwiec, i trzy antybiotyki nie pomogły. Na uszy/słuch przeszło, wyleczyłam dopiero w połowie lipca.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja za to łapię tylko wirusy, właśnie przy takiej pogodzie to mam przeważnie tak zwaną grypę żołądkową - nieraz myślę, że chyba wrzody mam albo trzustka mi padła lub nabawiłem się marskości wątroby.

Masakra - dawniej to trwało ze 3 dni a teraz potrafi mnie męczyć i 2 tygodnie. Tej "zimy" już 2 raz mi się trafiło.

Dawniej to przeziębienie, zapalenie oskrzeli, zatoki, typowa grypa - teraz już tego nie ma. Boże, gorączki to ja chyba od 15 lat nie miałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_

Możliwe, że ja też wirusy. Pamiętam, może to było ok 10 lat temu. Czerwiec to był. Złapałam 3 w jednym 🤯 zapalenie gardła, krtani i tchawicy. Od kobiety z lady. Mówiła szeptem i że ma wirusowe zapalenie krtani. A ja po niej na drugi dzień padłam.

Miało być o wiośnie 😉    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W Australii też się cieszyli , teraz mają pożary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
 

Cieszy, szybciej wyjdę na rower

Ja jezdze troche, ale nigdy w styczniu nie jezdzilem tyle tzn 257 km. Ciekawe kiedy pojawi sie zielen na drzewach czy to mozliwe ze wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oby nie, przypomnij sobie jak w tamtym roku drzewa szybko zakwitły i było kilka dni przymrozku. To ceny czereśni i wiśni poszybowały tak, że o ja pierniczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Sporo 🙂 ja jestem bardziej niedzielnym rowerzystą, jak chcę to jadę, a u ciebie bardziej na sportowo 🙂 a zieleń oby jak najszybciej i szybko niech zrobi się słoneczko 🙂

Słońca to mamy pod dostatkiem tej  "zimy" 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
 

Ja jezdze troche, ale nigdy w styczniu nie jezdzilem tyle tzn 257 km. Ciekawe kiedy pojawi sie zielen na drzewach czy to mozliwe ze wczesniej.

No co Ty!

Luty obuj buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gretta_
 

Ja jezdze troche, ale nigdy w styczniu nie jezdzilem tyle tzn 257 km. Ciekawe kiedy pojawi sie zielen na drzewach czy to mozliwe ze wczesniej.

W  głowie wam zieleń a w sercu maj 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
 

Sporo 🙂 ja jestem bardziej niedzielnym rowerzystą, jak chcę to jadę, a u ciebie bardziej na sportowo 🙂 a zieleń oby jak najszybciej i szybko niech zrobi się słoneczko 🙂

Ja sobotnim i niedzielnym i tak do okolo zera, czasem minus 1 sie nie poddaje. Ale trzeba sie nakombinowac z ubiorem, membranami, bez oslony na wiatr wszystkiego nie da sie. I to zadowolenie, ze wracam a cieple ręce. Zaczalem wiecej w zimno jezdzic jak odkrylem, ze dzueki rowerowemu kominowi nie przeziebiam sie. Polecam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Mnie też cieszy, będzie dłuższe lato😊

Tak i droższa żywność 😉 Hurra 😉 

Nie wiem o czym piszecie, bo w Białymstoku dziś padał śnieg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Basen w okresie jesienno-zimowym bardzo poprawia odporność (na sobie sprawdziłem i polecam) - ale może wywołać problemy dermatologiczne, pół roku leczyłem grzybicę paznokci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
 

Ja za to się ciągle przeziębiam, więc może to jakiś sposób na poprawę odporności? Ostro teraz namieszałeś mi w głowie. 

No, sprobuj sprawic sobie te kominy czy 1 ciensz drugi cieplejszy. Mi to sporo dalo. Wczesniej czasem gardko mnie lapalo, teraz nawet nie pamietam kiedy. Tak, ze tylko wystaje Ci nos, ja tak jade i sie smieje ze mi cieplo a prawie nikt nie jezdzi. Mysle, ze wychodzenie w chlod moze uodpornic. Tylko, jak najkjrocej sie zatrzymuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×